Jasne, praca nad sobą uzależnia, a w tym przypadku chciałbym być pracoholikiem :) Mam do Was jeszcze pytanie. Mam w domu trochę sprzętu, kiedyś miałem małą siłownie w piwnicy, została mi setka obciążenia, gryfy, hantle i ławeczka z tesco, której w sumie bałbym się teraz użyć, bo ostatni raz leżałem na niej w gimnazjum. Wiem, że teraz masówki nie [...]
Nie, musiałem odstawić rower i klocki zamówiłem hamulcowe bo gumy po zimie odpadły. Nie mam piwnicy, miejsca na rower w domu cieżko to na balkonie stał
[...] owsiane kupuję w Tesco, tak samo jak ryż brązowy czy makaron, - do porannych placków owsiano-jajecznych dodaję często domowe prażone jabłka, których mam spory zapas w piwnicy, - mam też domowe kiszone ogórki, paprykę marynowaną, sałatki które dodaję do obiadów, - dostałam niedawno 1,5l włoskiej oliwy z oliwek od cioci, która mieszka we [...]
[...] przeważnie nie odpowiada, ponieważ uważa, że ci, którzy nie są zaangażowani w ten sport nie wiedzą, jaki ciężar jest duży, a jaki mały i każdy zna kogoś, kto gdzieś w piwnicy wyciska 10 razy 360 kg (co oczywiście jest niemożliwością!). Jest najlżejszym człowiekiem, który wycisnął 315 kg i jedynym zawodnikiem ważącym ponad 100 kg, który [...]
[...] z drugiego niestety panuje moda - prezywlaszczania sobie/stosowania diet ludzi uprawiajacych ten sport ktorzy sa PRO wiec czesto tak bywa ze Jasiu amator ktory cwiczy w piwnicy - nie dosc ze cwiczy jak pro to jeszcze je jak pro jest to droga jakas - dobre a moze jedyna dla pro - ale na pewno nie jedyna i nie najlpesza dla Jasia ktory cwiczy [...]
Co do hantli to będę ćwiczyć albo u sobie w pokoju albo w piwnicy...podoba mi się tez zestaw, ale trochę sie boje bo to bitumiczne są... Układam jadłospis na 1500kcal...tylko mam problem bo podzieliłam sobie 100g ryżu na 2 posiłki (obiad i kolacja) i nie wiem czy wliczac w to brokuły...bi jak tak to mi wegli wychodzi 173g(a w innych posiłkach [...]
To może umówmy się na wspólny trening w mojej piwnicy, zapraszam. Sosnowiec. Ja niestety mało mobilny jestem, nie wiem, czy żona by ze mną podjechała do Katowic. Jakby ktoś jeszcze chciał uczestniczyć w treningowym spotkaniu to także zapraszam.
Martucca - Z treningu na razie nici, bo nie mogę się doprosić męża, żeby mi sprzęt z piwnicy przytargał Ach, z tymi chłopami, tylko "zaraz" i "potem". Ale co się odwlecze to nie uciecze i dam znać jak poszło. Pewnie będę umierać następnego dnia. Jak na razie rozglądam się za porządnym sportowym stanikiem dla matki karmiącej. [...]
trzymam sie Camel w tej chwili mam problem z plecami, to stalo sie rano przy dzwiganiu wozka z piwnicy. Wczoraj dalam czadu z marszo-biegami i dzisiaj mam za swoje. Od popoludnia moge tylko lezec, najgorzej jest mi wstac i sie nachylic. Licho wie co to jest, ale dokladnie to samo spotkalo mnie pod koniec ciazy Biore srodki pbolowe, maz [...]
Saidazapisalam sobie te nazwe. teraz jest lepiej moge sama wstac i chodzic. TO wszystko przez ten nieszczesny wozek - mam waskie schody do piwnicy i dzwigam grata prze soba zgieta w palak. musze obmyslic inny sposob, moze bede trzymac w samochodzie. Wozek jest mega kolubryna ponad 20kg. Cavvapewnie, ze damy rade bez zadnej Meridii czy Zelixy. Na [...]
[...] dom czy silownia? wszystko jedno czy jednak bywaja cwiczenia, ktore sie lepiej na jakims urzadzeniu wykonuje? z jednej strony w domu wygodnie - usypiam dzieci i znikam w piwnicy, z drugiej wyjscie gdzies to bonus dla kogos kto od trzech lat sie odbija w tych samych scianach.. tak przy kawie sprzet na ebayu ogladam silownia kosztuje nas razem [...]
w domu predzej regularnie pocwicze, same wiecie jak z dziecmi jest.. w dzien jak padna spac, moge zniknac w piwnicy z elektroniczna niania, a na silke nie wyjde wiec wolalbym w domu mam hantle 1.5 kilo, mam pilke - taka gumowa duza dmuchana? a polinkujecie jakies cwiczenia? no nic, pogadam po niedzieli z trenerem, a nuz sie zdziwie..
Mundek postaraj sie w domu znalesc miejsce ja jak kiedys robilem to w domu starczalo miejsca co prawda AAII ale zawsze i jeszcze w piwnicy z kumplem kiedy Pe co :) to byly czasy,mozesz na boso cwiczyc ale na dywanie
[...] buhahahaha po 12 h zapieprzu! ale za kilka dni wybywam z moją Lubą na 9 dni gdzieś i wiem tylko, że będzie grill codziennie, dużo spania, piwo i makabryczna ilość skakańska! pozdrawiam Was Kochani! pitt Waliszczku mój, jakoś w weekend wbijam się do Twojej piwnicy i zrobimy se jakiś trening i małe fotostory : "Nasza Ruczajowska Gejówka"