SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Hesia

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 189009

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Akurat ja nie cierpię jeździć rowerem po mieście i w ogóle nie przepadam na rowerem, więc myślałam tylko o stacjonarnym na siłce. Ale czytaj, będziesz mnie edukować XD
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Wczorajszy trening.

Bieg progresywny, czyli najpierw spokojnie, a potem 10 minut w tempie docelowym, czyli ok. 6:00 min/km. Bardzo fajnie weszło i lubię takie szybsze biegi zamiast klepania tych spokojnych. A w drodze chwila deszczu i tęcza :)
Po powrocie zaliczyłam jeszcze jogę, szpagat idzie świetnie, po przeprowadzce zrobię jakieś zdjęcia znowu. Mam wrażenie, że jeszcze ciut ciut i pójdzie, ale to chyba tylko wrażenie, bo jednak sporo do podłogi brakuje. I jak robię ten aktywny zakres to czuję straszne ciepło w zginaczu biodra. Aż się nawet martwiłam, czy nie zbyt intensywnie, ale chyba nie. Może sobie przy okazji trochę wzmocnię, bo bodziec zdecydowanie nowy ;)
Walczę cały czas z lekkim głodem, jakoś ciągle nienasycona jestem. Ale waga była dzisiaj dla mnie łaskawa i jednak coś tam leci, bo pokazała 67,9 kg :) Ostatni raz ważyłam tyle odwodniona po imprezie w 2012 ;) Tylko jeny, mój tyłek jest strasznie płaski. Jak zwykle fat leci wszędzie tylko nie w udach, więc proporcje między masywnymi udami a tyłkiem są coraz mniej korzystne XD









Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-26 11:24:29
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12176 Napisanych postów 22016 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627464
No to wagowo ładnie jak cofnęłaś się o 10 lat!
Pokaż jakąś fotę to się zobaczy ten płaski tyłek. No i tyłek od jogi i biegania nie urośnie....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3348 Napisanych postów 4334 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108017
Pewnie tak ladnie poszla ta waga bo widac z wpisow ze masz fajny okres psychicznie, luz, bez spiny wszystko, no i ruchu tez wiecej, i pewnie nie masz potrzeby podjadania wrzucisz troche silowych to i tylek sie poprawi, noga tez pewnie zyska na silowym mimo ze pewnie bedziesz miala poczucie ze po tym silowym jest jeszvze wieksza poza tym to ty pewnie lepiej wygladasz niz tobie samej sie wydaje, i ten tylek pewnie tez nie jest taki zly
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
No już przebieram nóżkami, żeby na siłownię wrócić i cisnąć ciągi, bo mi nawet ich brakuje :) Ale to jeszcze tydzień minimum, niestety. Już bym chciała się zapisać na siłkę w docelowym miejscu, na nowym osiedlu. Myślę, że tyłek może od razu napuchnąć i szybko będzie lepiej wyglądać. A jakąś masę to planuję na zimę, jak mi się odechce biegania :D
Próbowałam trochę spompować tyłek ćwiczeniami z ciężarem ciała, ale g**** w tego wyszło raczej, minimalnie poczułam tylko. Za mały bodziec.
Za to brzuch to mi się taki ładny robi, że jej :D Nie żeby tam się jakaś krata szykowała, bo za mało mam wyćwiczony (nad tym też trzeba popracować), ale górna część i skośne to nawet jakoś tam się minimalnie rysują :D

Co do psychiki to tak, jestem aktualnie na fali i od majówki to w ogóle haj, wszystko idzie genialnie, problemy się same rozwiązują i chce się żyć :)


Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-26 13:16:07
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12176 Napisanych postów 22016 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627464
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2580 Napisanych postów 5116 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 78304
Hesia, ale się rozkręciłaś, aż miło czytać!!
Fajnie ze z psychiką na fali, to bardzo wiele znaczy!!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Bardzo dziękuję za wszystkie miłe słowa, wiele dla mnie znaczą :) Fajnie, że po tylu miesiącach wreszcie robi się tutaj optymistycznie, a nie ciężkie rozstania i zajadanie stresów ;)

Czwartek, spokojny bieg.
Skróciłam z 45 minut, ale za to pobiegłam troszkę szybciej. A przynajmniej tak mi się wydawało, byłam zdziwiona ostatecznym średnim tempem.



Sobota, serie z prawie sprintem.
Ogólnie dobry trening, porządnie się zmęczyłam, ale brakuje mi pary w nogach, słabe to tempo kręcę. Koniecznie musi wejść trening siłowy.





W ogóle Garmin jest śmieszny, bo obniża mi pułap tlenowy po każdym spokojnym biegu, a jak wczoraj zrobiłam taki na dość wysokim tętnie to zaszalał i z 45 podniósł mi na 47. Nie wiem, czy powinnam wyciągać z tego jakieś wnioski




Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-29 08:39:51

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-05-29 08:41:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1664 Napisanych postów 1846 Wiek 36 lat Na forum 2 lata Przeczytanych tematów 16821
Wrzucam zbiorczo ostatnie biegania, bo trochę miałam zbyt intensywne dni, żeby postować na bieżąco. W Dzień Dziecka podpisałam akt notarialny, a w piątek przeprowadziłam się już na swoje :) Nie mam jeszcze lodówki i pralki, śpię na macie do jogi i złożonej cienkiej kołdrze, ale jestem u siebie :) W piątek od 7 do 19 po kolei pakowanie, przeprowadzka, sprzątanie, ogarnianie różnych zakupów, cały dzień na nogach i weszły 22 tys kroków. Na bieganie nie było już sił. W sobotę dostawa i skręcanie mebli, jakieś ostatnie zakupy i sprzątanie, potem impreza urodzinowa koleżanek, z której wróciłam po 4 rano, a wytańczyłam się tak, że mi od północy do tej 4 Garmin pokazał kilkanaście tysięcy kroków, które dobiłam do 20 w czasie powrotnego spaceru do domu przy wschodzie słońca. Uwielbiam takie powroty latem :) Potem w niedzielę byłam jednak szalona i po jako takim odespaniu imprezy i próbach pracy wieczorem wybrałam się na bieg, chociaż łydki to miałam twarde jak kamień. I jakoś weszło, nawet w sumie tętno zaskakująco niskie, kadencja ładna. Czuję, że wydolność to mam już konkretną, co nawet widać po tym, że jestem w stanie cały dzień spędzić na ogarnianiu rzeczy, a potem jeszcze się bawić do rana ;) W niedzielę mi wyszło 30 tys. kroków. Ogólnie średnia za zeszły tydzień to prawie 20.

Teraz wreszcie będę mogła robić swobodnie jogę, więc zaczną się foteczki ;) Na razie mam tylko taką wieczorną, ale pierwsza łódeczka musiała wejść, chociaż po winku z koleżanką w dniu przeprowadzki. Jeszcze co prawda czekają mnie teraz dwa intensywne tygodnie to potem już powinno być trochę lżej. Obym tylko nie narobiła sobie zbyt dużych zaległości w robocie (niestety już są, ale chyba jeszcze do odratowania).

A w nowym miejscu zamieszkania mam tyle parków, że wczoraj zrobiłam te prawie 7 km praktycznie 90% w jakimś parku. Świetna sprawa, czysta przyjemność tak biegać. A jeszcze muszę wypróbować trasę nad rzeką, ale to na jakieś dłuższe wybieganie. W przyszłym tygodniu mam 80 minut znowu, więc będzie okazja.

















Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-06-06 08:55:29
6
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3348 Napisanych postów 4334 Wiek 45 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 108017
Super sprawa z nowym mieszkaniem, gratulacje, ja ten okres u siebie super wspominam, tyle fajnych planow gdzie co bedzie, wreszcie u siebie i takie tam
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Karolina - dziennik ciążowy

Następny temat

Redukcja, spowolniony metabolizm, brak apetytu

WHEY premium