@@@@@@@@@ DORADCY CZEKAJĄ NA TWOJE PYTANIA !!! @@@@@@

elegancko

korzystajcie, wrzucajcie filmy zawsze ktoś skoryguje:) jeśli, możemy Wam tylko pomóc bardziej zrozumieć ten sport to to zrobimy:)

Mam takie trochę zawiłe pytanie. Treningi zawsze mam udane, czy to nogi (tu już w ogóle zawsze jest ekstra) czy to plecy, zawsze czuję, że te mięśnie, które chciałem to zmęczyłem. Niestety inaczej jest z klatką. Klatka po treningu puchnie, jednak nie jest dla mnie to żaden wyznacznik dobrego treningu bo puchnięcie nie przekłada mi się na przyrosty. Po treningu zawsze jestem wkuhwiony, że znów coś poszło nie tak i nie dotyrałem jej odpowiednio. Technikę staram się zawsze mieć idealną, łopatki spięte, dupa i góra kręgosłupa mocno dociśnięte do ławeczki i barki praktycznie nieruchomo (w następnym tygodniu wrzucę dla pewności). Ale mam dwa problemy z ćwiczeniem klatki, po pierwsze dosyć często zdarzają mi się treningi, na których jestem skupiony itd. a mam wrażenie, że ćwiczenia zostały zrobione na odwal. A po drugie przyrosty, ostatnimi czasy klatka się lekko ruszyła, ale nadal nie jestem z tego zadowolony. No i z klatką mam tak, że jak już stracę siły to koniec, nic więcej nie daje rady zrobić, a w innych partiach mogę dalej lecieć. Gdzie tu upatrywać przyczyny? Czy mimo wszystko to będzie technika, czy jest możliwe to, że niektórzy po prostu mają "tendencję" do małej klatki?

Pokaż technikę, jeśli jednak ona jest dobra, to daj klacie taki bodziec na jaki nie była przygotowana. Zrób więcej ruchów, więcej serii albo i jednego i drugiego. Ma płakać.

Rion, niżej masz link do artu Mawashiego z którego wybrałem to ćwiczenie
https://www.sfd.pl/Porusz_swoją_klatkę_!!!-t187974.html

i tam w części na masę ostatnie ćwiczenie

Poprzedni mezocykl miałem na niskich zakresach, nigdy nie dawałem jej dużo ćwiczeń, teraz mam wyciskani na skosie dodatnim 6x12, wyciskanie ławka prosta z supinacją 4x15, rozpiętki skos dodatni 4x20, pompki z elewacją nóg 4xmax. Szok jest niezły bo nigdy nie byłem tak zmęczony po treningu klatki, zobaczymy może na dłuższa metę jednak sprawdzi się mocniejsze atakowanie klatki. Za tydzień wrzucę technikę z ćwiczeń i zobaczymy jak to wygląda.

maciek-gda

Rion, niżej masz link do artu Mawashiego z którego wybrałem to ćwiczenie
https://www.sfd.pl/Porusz_swoją_klatkę_!!!-t187974.html

i tam w części na masę ostatnie ćwiczenie

po opisie typuje, że chodziło o rozpiętki na ławce skośnej na bramie, zrób klasyczne rozpiętki na skosie i będzie w porządku w takim połączeniu, oczywiście bodziec będzie trochę inny ale da radę

Dzięki rion, jesteś super gość :) SOGacz poleciał :)

spoko rośnij zdrowo i jak będziesz miał pytania to ładuj

Czy zaczynając przygodę z ciężarami warto bawić się w treningi typu westside barbell czy raczej ćwiczyć bardziej klasycznie i takie metody zostawić sobie na później gdy przyjdzie problem stagnacji? Drugie pytanie: W czwartek mam zajęcia z siatkówki. Zajęcia te nie są zbyt intensywne ale jednak trochę się człowiek porusza. Czy biorąc pod uwagę maksymalizację efektów lepiej odbyć trening wcześniej i później iśc na te zajęcia czy odwrotnie? i czy ma to jakieś większe znaczenie skoro zajęcia nie są zbyt intensywne? a może znaczenie ma też którą partie mięśniową trenuję w ten dzień ?