Zrobiłem badania ponownie 12.08.
fsh 2,16 <1,5 - 12,4>
lh 2,32 <1,7 - 8,6>
estro 19,4 <11,3 - 43,2>
prol. 8,07 <4,04 - 15,2>
tesr 1,74 <2,49 - 8,36>
Miałem nadzieje ze sytuacja sama sie unormuje wiec czekałem. Ćwiczę, jem itp. jak trzeba. Z racji ze samopoczucie caly czas normalne, libido moze troche słabsze,
Zrobiłem wczoraj badania bo myślałem nad kolejnym cyklem na LGD (6tyg) a tu dalej słabiutko.
fsh 2,40 <1.5 - 12,4>
lh 2,42 <1,7 - 8,6>
estro 12,9 <11,3 - 43,2>
prol. 5,83 <4,04 - 15,2>
test 1,89 <2,49 - 8,36>
No i szczerze mówiąc straciłem nadzieje ze wszystko wróci do normy. Może ktoś coś doradzi? Co zrobic? Znowu brać clomid? dalej czekać? Olac to, zrobic cykl na lgd (duzo gorzej juz byc nie moze) i potem