22.11 Masakra jaki chaotyczny dzień dziś. Rano na jedne zajęcia i potem w domu walka z czasem żeby zrobić sprawozdanie na biomechanikę. Przez to nie jestem zadowolony za bardzo z dzisiejszej michy bo musiałem ratować się questem z tranem i owocami, ale lepsze to niż nic ;) IIFYM coraz lepiej, dziś pierwszy raz od ostatniego binge jadłem coś [...]
23.11 Standardowo środa cała spędzona na uczelni. Na zajęciach z fizykoterapii takie mi prądy podpięli na dwójki że jutro może być ciężko zrobić martwy %-) Ziemniaki z jajkiem sadzonym chodziły za mną juz dłuższy czas smakowały zayebiście :-D /SFD/2016/8/22/7651e31eaf7649feb3800d92bc26d047.png DNT [...]
24.11 Rano pojechałem do masarni bo było promo na filety po 10 zł, także kupiłem na zapas bo mimo wszystko to jedno z moich ulubionych mięs. Dziś na anatomii zaczęliśmy układ mięśniowy, do narysowania były mięśnie obręczy barkowej i ramienia no i dość sprawnie poszło. Trening dziś poezja, chyba najlepszy trening pleców jaki kiedykolwiek zrobiłem. [...]
25.11 Przesadziłem ze snem bo wstałem dopiero po 10, ale to chyba wczorajszy trening dał mi w kość. Domsy na całych plecach. Słaba micha, nie chciało mi się jeść i też taki dość zapchany byłem. Dostałem PAM więc teraz będę go używał więc zaoszczędze min. 5 g tłuszczu :-D Popołudniu trening z młodymi, jestem co raz bardziej zadowolony z ich [...]
26.11 Spoko dzień, wyspałem się, posprzątałem trochę w domu. Potem trening, też dobrze mi się trenowało. Po treningu poszedłem do galerii do Tesco po Belriso :-D Jednego smaku nie było z tych nowych "Krówki" więc jak ktoś spotka w jakimś sklepie to niech da znać :-) Przechodząc koło Subwaya tak mi zapachniało że już wiedziałem co wpadnie po [...]
27.11 Rano dość wcześnie wstałem bo miałem turniej do sędziowania, od 10 do 14 także wpadło lekkie cardio :-D Jak przyszedłem to zjadłem i się chwilkę położyłem a potem robienie prezentacji na terapie manualną. Jutro nogi. /SFD/Images/2016/8/28/2ad36ebd80dd47a484589d79ea590e50.png DNT /SFD/2016/8/21/c7948f57b9df4d5684405ab4ef943a77.png 1. 9:00 [...]
29.11 Po pierwszym dniu ze zmniejszoną ilością owoców i jest lepiej, no ale szkoda że kosztem owoców. Ale to pierwszy dzień i zobaczymy jak będzie w przyszłych dniach. Co prawda miałem nie jeść owoców na noc, ale mandarynki do jutra by się zepsuły :-D Trening super, jest progresja i w OHP i wyciskaniu. Po treningu naszła mnie ochota na interwały [...]
30.11 Standardowo cały dzień na zajęciach. Micha dziś LCHF i do tej pory dwa razy robiłem FAT NITE i za pierwszym razem totalna klapa, za drugim trochę lepiej ale to też nie było to, a dziś może to nie te ilości fatu co wtedy ale lekkość na żołądku mimo tego że sobie pojadłem, mam wrażenie że już w ciągu dnia wciągneło trochę wody, ciekawe jak [...]
1.12 I już grudzień, masakra jak ten czas leci. Rano wskoczyłem na wagę i waga niższa, więc rzeczywiście trochę wodę wciągnęło. Stresujący dzień, ciężkie zajęcia z anatomii, ale na szczęście zaliczone. Cały dzień w biegu, mało mięcha bo zapomniałem wyciągnąć z zamrażarki więc do śniadania poszło WPC do omleta. Kurde najgorsze było to że strasznie [...]
2.12 Dziś dzień nie zaczął się najlepiej... Musiałem podjechać do banku, więc wsiadłem do auta a tu dwójka nie wchodzi, no to zdenerwowany już że czeka wydatek dość spory i to jeszcze w takim okresie roku gdzie raczej kasa potrzebna, no ale nic z jedynki od razu wrzucałem trójkę szybko załatwiłem i na zajęcia. Później zadzwoniłem do kumpla żeby [...]
3.12 Trochę się nie wyspałem no ale miałem rano kilka rzeczy do załatwienia. Przed treningiem poszła próbka pre-workouta w sumie nie czułem mechanicznego działania, ale w sumie byłem delikatnie pobudzony i bardziej skoncentrowany. Trening kozak, progres na ławce, pauza wyraźna no cieszy mnie to. Dziś poszalałem w kuchni ale miałem czas i chęci :-D [...]
4.12 Dziś pospałem. Pierwszy posiłek dość późno, ale w ogóle nie byłem głodny, no ale później apetyt już rósł, chociaż i tak trochę mniej zjadłem. Przyjąłem że rosół z makaronem będę wliczał jako 10 g białka 30 ww 15 t na porcję. Jutro nogi, tylko martwię się bo coś mnie boli okolica więzadła pobocznego piszczelowego... mam nadzieję że to nic [...]
5.12 Coś chyba jest nie tak z tym kolanem, co prawda posmarowałem na noc i rano, a przed treningiem delikatnie się okleiłem (samemu to trochę lipa ale lepsze to niż nic) co prawda podczas treningu nie bolało, boli w sumie jak sobie dotykam więzadło i je przesuwam. W piątek pójdę do fizjo i zobaczę co mi powie. Trening w porządku, nawet dołożyłem [...]
6.12 Ciężki dzień poszedłem spać po 1 bo robiłem pracę na terapię manualną, w biegu cały, na zajęciach stresowo bo kolosy. Po zajęciach na trening, w szatni piję przedtreningówkę zaczynam się przebierać i zapomniałem spodenek, to szybko do domu (człowiek w takich chwilach docenia że ma samochód) Trening w porządku dołożyłem w OHP a w wąskim poszło [...]
6.12 Masakra dzisiejszy dzień, znowu się nie wyspałem, dodatkowo stres przez cały dzień bo kolokwium dosyć trudne ale chyba udało się zdać. Ogólnie przez ostatni czas jestem mega zestresowany i spięty, normalnie chciałbym mieć trochę luzu, ale na koniec dnia miła niespodzianka bo wygrałem bon do sklepu za bloga miesiąca w kuchnii :-D Jutro też [...]
8.12 Kolejny zabiegany dzień, ale na szczęście anatomia dziś zaliczona. Strasznie późno dziś byłem na siłowni bo trening zacząłem dopiero po 19 skończyłem o 20:30.Trening super, no uwielbiam te plecy robić ostatnio, chociaż trochę mnie denerwuje że coraz mniej razy się podciągam no ale co raz cięższy jestem pewnie to mi ciężej. Strasznie mnie [...]
10.12 Okropny dzień, wstałem rano brzuch wzdęty, zrobiłem pomiary jest niby ok, ale jutro coś więcej napisze. Potem sędziowanie, i na trening. Trening spoko, minimalna progresja ale jest także powoli do przodu. Brak apetytu, "ratowałem" się Belriso dziś strasznie :-D Idę spać, jutro DNT. /SFD/2016/8/22/7651e31eaf7649feb3800d92bc26d047.png Klatka [...]
11.12 Masakra nie mogłem zasnąć, ale mimo wszystko wstałem wypoczęty z myślą że dziś zrobię luźniejszy dzień od liczenia kcal więc w sumie wyszedł cheat %-) Jutro nogi, zrobię chyba na czczo. /SFD/Images/2016/8/28/2ad36ebd80dd47a484589d79ea590e50.png DNT /SFD/2016/8/21/c7948f57b9df4d5684405ab4ef943a77.png 1. 11:00 [...]
12.12 Taki mocny sen miałem że zaspałem na zajęcia rano :-D Poszedłem na trening na czczo, ale byłem taki napełniony po wczoraj że nie czułem tego, ogólnie sporo mocy było, jestem zadowolony z przysiadów bo technika była dobra tylko trochę kolano bolało w pierwszych seriach ale później już było lepiej. Micha dziś słaba, no ale nie mam dziś [...]
13-15.12 Wypiska za wtorek, środę i dziś. We wtorek było wszystko w porządku aż do wieczora gdzie włączyło mi się takie ssanie że szok. Wymazuję z pamięci :-) Środa nic nie jadłem tak mnie brzuch bolał, dopiero przed snem wypiłem białko i zjadłem pomarańcz. Dziś spoko, wstałem wcześniej bo miałem jechać na lotnisko po brata z rodzinką, ale mieli [...]