DT Hesia

I troszkę fotek

A moze bardziej lowbarowo ten przysiad, z szerszym rozstawem, jak ta mobilnosc taka kijowa w skokowym. Cos trochę ala sumo squat. Czy to tez nie da rady albo nie chcesz kombinowac?

Próbowałam lowbar, ale nie jest to zbyt komfortowe dla moich barków. Jak rozstawię nogi ala sumo to oczywiście lepiej, w ogóle bratowa po prostu zaproponowała robienie przysiadu do boxa i uzupełnienie tego maszyną na dwójki, ale myślę, że zostanę przy martwym sumo, a w międzyczasie popracuję nad tym stawem skokowym i zobaczymy.

Wlasnie, takie sumo squat do boksa jest fajne, mozna skokowy miec zabetonowany hehe, a to powinno wyjsc, tylek i czworki pracuja fajnie. To masz zawsze w zanadrzu jak z ta mobilnoscia sie nie poprawi

Musi się poprawić ta mobilność, bo serio wstyd, żeby joginka miała takie zabetonowane stawy skokowe

Podsumowanie tygodnia będzie dopiero jutro, ale wrzucam trochę foteczek tej pięknej zimy, która przyszła w kwietniu. Podobno na nizinach padł rekord ilości śniegu w tym sezonie, co oznacza, że przez całą zimę nie było żadnego dnia o takich opadach śniegu jak dzisiaj :D Bonusowo pieseczek.

Ogólnie trochę się pozmieniało w moim bieganiu. Ostatnio bratowa wróciła z ważnej konsultacji z supermądrymi trenerami i okazało się, że na jej problemy z biodrami polecają... bieganie. Ma się nauczyć metody POSE i poprawić globalnie sposób poruszania się, także w chodzie. W każdym razie pod wpływem rozmowy pomyślałam, że co mi szkodzi, też spróbuję. Kiedyś biegałam już w podobny sposób, kiedy pracowałam nad kadencją, ale potem dostałam rady, że "eee tam, biegaj jak ci wygodnie", "są różne szkoły", "a mnie trener mówił, żeby w ogóle nie myśleć, jak się biegnie" oraz "każdy ma inną kadencję" i jakoś przestałam na jesieni, gdy miałam problemy z utrzymaniem tętna w ryzach (bo faktycznie przy wysokiej kadencji trudniej mi utrzymać niższe tętno). No i kurde obejrzałam parę filmików, zrobiłam już trzeci trening dzisiaj wg ogólnych założeń tego sposobu biegania i jest świetnie. Pierwszy i drugi trening faktycznie tętno nieco wyższe, ale byłam w stanie biec w tlenie, dzisiaj to nawet już spadało poniżej 140, więc sam środek drugiej strefy, bardzo spoko. A kadencja piękna i tempo też niezłe. Nogi już ostatnio znowu zaczynały mi się spinać w trakcie treningu, a teraz tego zupełnie nie odczuwam, tylko łydki dostały trochę po dupie, ale się przyzwyczają (inna sprawa, że robiłam też te wspięcia na palce, którymi mam rozciągać achillesa, więc mogło się jedno z drugim nałożyć; plus na maszynie na dwójkach też zawsze łydy mi pracują w ostatniej fazie ruchu, a dałam sobie popalić). Wydaje mi się, że wreszcie będę mogła zwiększać tygodniowy kilometraż.












Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-04-02 19:16:13

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-04-02 19:16:31

Tak, ta metoda POSE jest fajna, chyba z rok temu gdzies to odkrylam, ze jeat cos takiego i zaczelam niby tak biegac, lądowac na srodstopiu i starac sie ten tulow odpowoednio trzymac, nie wiem czy dobrze to robie, ale jest mi tak lepiej i wygodniej, ja tam nie biegam duzo, cos tam pobiegne na biezni w ramach rozgrzewki czy cardio tylko, wiec nie wnikam w jakies detale, ale jakbym miala wiecej biegac to napewno bym sie na powazniej tym zainteresowala.

Sliczna ta psinka twoja

Ja niby nie biegałam bardzo źle, bo nie lądowałam nigdy na pięcie, ale jak zaczęłam porównywać moją wcześniejszą formę z tą z tej metody (na tyle, na ile po jednym drillu byłam w stanie ją opanować, oczywiście) to wydaje mi się, że cały myk polega na tym, by nie robić nawet minimalnego hip hinge, w ogóle nie zginać się w pasie. A ja jednak musiałam się trochę zginać, a wtedy wszystko już leci. I jeszcze dzisiaj chyba poprawiłam pracę stopy po takim jednym filmiku (zupełnie przypadkowo mi się w oczy rzucił ) i chyba ta kadencja jeszcze się lepsza zrobiła. Aż byłam w szoku, że nie czułam, że biegnę z kadencją 170-173. I nawet nie muszę się jakoś skupiać na tym, co robię, bo moje ciało się bardzo ładnie samo układa. Strasznie się na nowo podjarałam bieganiem. Szkoda tylko, że u nas znowu zima

A psiutka śliczna i szalona ;)



Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-04-02 19:30:14

Zmieniony przez - Hesia w dniu 2022-04-02 19:36:13

Tak, wszyscy tak biegajacy jakby usztywnieni i wyprostowani biegna, pewnie przez brak hip hindga, tylko czasem cale cialo jakby leci do przodu nieco, w jednej linii tulow z nogami i to na tempo wplywa, az zaraz poczytam sobie o tym, bo mnie zainteresowalas tym od nowa

Ja muszę wrócić do "Pod górę" i jeszcze raz zobaczyć, co tam piszą o technice biegu :)