Szybki wpis z treningu: Czułem dzisiaj na martwym spory zapas, przez święta było mega ładowanie, na dniach zaczynam ucinać jedzenie więc to był dobry moment, żeby sprawdzić maxa i pękło 150kg :) przy wadze 72kg uważam to za przyzwoity wynik TRENING: /SFD/Images/2016/4/1/05232066234b49c8a49e1f15c27ce85c.png
hahahha ja mieszkam sam i wpjerdalam odzywek od chooya, na swieta wzialem cala torbe do starych i dostalem niezla borute, ale powiedzialem ze chooya w to wbijam i dalej bede jadl, stara tylko nie kazala tego do niej przywozic bo nie moze patrzec
Dobrze, że te święta powoli się kończą 8-) Sałatka z dorsza z sosem śliwkowo - imbirowym i sezamem, chleb razowy, serniko - makowiec, tarta piernikowo - czekoladowa z powidłami śliwkowymi, pierniki, piernik i makowiec. YEAH! %-)
u mnie też dieta na week załamana, tortilla z olbrzymią ilością sera, szynką i sosem, tona makowca a ja tylko powiem ze picie alko wczoraj to był błąd. niewiarygodne jak organizm czlowieka moze sie odzwyczaic od alkoholu. raptem 4 piwa wypiłem a dzis zdycham lol. mam nadzieje, a tak sobie dzis postanowilem ze nigdy juz nie bede pił w ten sposób. [...]
Vieira heheh te Twoje dzieciontko jakies kasiaste było a dzieci w afryce gloduja :P:P:P swoją drogą liczy sie to co dajemy to jest radosc :) a nie co otrzymujemy :D ja sie cieszsze bo to 1 Swieta z moją ChmuRecką :) ida dalej walczyc z jedzonkiem o dziwo zero słodyczy jak narazie :D:D:D:D:D