Przemek Górynowicz & IHS - MASA!

Na chwilę obecną to jestem tak zajechany, że nie wyobrażam sobie trzymać formy jeszcze miesiąc... Wiadomo, mógłbym na chwilę poluzować michę, ze 2 tygodnie pociągnąć na wyższych węglach, ale i tak marzy mi się już odpoczynek od siłowni. Pierwszy raz w życiu skusiłem się na efedrynę, bo po prostu już nie daję rady się zmusić do treningów.
No a poza tym, najpierw trzeba się załapać do tej kadry

To nawet nie wiedziałem, że jest taki plan moim zdaniem nażreć się i odpocząć można zawsze, ale okazji na wyjazd na ME już nie ma tak wiele heh... Wszyscy wiemy, że jak zepniesz dvpsko to dasz radę, dlatego trzymam kciuki.

Powodzenia !

JAk ktoś jest w formie a Przemek jest, to nawet lekki podbicie kcal i zmniejszenie cardio nie przeszkadza w tym aby forma sie poprawiała. Problem taki że lekkie podbicie kcal to nadal nie jedzenie ilości nas satysfakcjonujących
Nawiasem bedzie dobry kamerzysta z nami na zawodach wiec będą dobre materiały

No właśnie o to chodzi... Teraz niby miałem 370g węgli, 40 tłuszczy, 300 białka, a i tak chodziłem przemęczony i głodny. Ale mówię na razie nie ma co w ogóle wybiegać tak w przyszłość. Ma być forma na sobotę, a co dalej to będziemy z Adamem myśleć

forme obydwoje macie mega , widac ze wiecie co robicie pozdro dziki

Przemo mam to samo, na trening siłowy jak za karę już chodzę... Cardio mogę robić, jeszcze to jakoś mi idzie, ale siłowy? Makabra...

Mario ale Ty masz teraz mega cel, wiesz że z taką formą będziesz walczył o medal na ME, więc musisz dawać radę Ja to już tylko for fun wychodzę, nie ma już tej motywacji. Będę trzymał za Ciebie kciuki z całych sił, bo chyba jak nikt inny z reprezentacji zasługujesz na taki sukces. Zdjęcia zdjęciami, ale jak zobaczyłem Cię na żywo na MP, kopara opadła

Dzięki za te słowa, to tylko motywuje, bo teraz jak nigdy ta motywacja jest potrzebna. Nigdy tak dlugo nie byłem na redu i nie robilem tylu startów pod rząd. Ale masz rację, cel jest poważny i nie ma co teraz się poddawać i płakać. Forma obiecuję, że będzie jeszcze lepsza niż na MP, nigdy w życiu nie miałem tak niskiego poziomu tkanki na sobie, do tego stopnia, że jest mi zimno ciągle hehehe. Sorki Przemo, że zaśmiecam Ci temat, ale musiałęm się wygadać

Stary dla mnie to możesz i o dupie Maryni tutaj pisać, duma mnie rozpiera że mam takiego znajomego
Dla mnie też to jest nowość, dopiero 2 sezon, a będą 3 starty, w tym dwa tydzień po tygodniu. Redukcja od nowego roku, więc już 4 miesiące na minusie... Jak miałbym jeszcze trzymac formę, a nawet i ją poprawiać przez jeszcze 2 tygodnie jak Ty, to chyba serio bym się popłakał

Jak żyły na dupie się pojawiają to sam się jaram więc pomimo że tylko jem, śpię i udaję, że pracuję to jakoś się trzymam
Za 2 miesiące jak znowu napuchnę to pewnie zapłaczę za formą jaką mam teraz