W zeszłym tygodniu zrobiłem dwa ostatnie treningi A i B. Wypisek już mi się nie chce szukać i wpisywać. Skończyłem ten plan treningowy. W Święta jadłem wszystko, bez myślenia. Teraz kilka dni VLCD, 2-3 lekkie treningi na roztrenowanie i od następnego tygodnia nowy plan. Teraz małe podsumowanie. Plan treningowy dał w kość. Treningi trwały ok. 2h i [...]
na święta znów szykuję się żeby zrobić pizze, ostatnio wyszła nieco twarda - grekar co można zrobić żeby ciasto było nieco bardziej miękkie? Robiłem identycznie jak z przepisu na 1 stronie i troszku za twarda była
Tak Polako,tylko nie zapomnij ze tam zycie troszeczke wiecej kosztuje ;) Choc jest to dobra alternatywa, bo na kopalni na Slasku raczej przyslosci nie ma, moj tesc cale zycie harowal,piatki soboty,swieta nie swieta a emeryture ma 3000zl i gdzie tu kuzwa sens i logika... jw. szacun dla tych co po grubie ida jeszcze na pake ;)
Kochane babony :) dziękuję za słowa wsparcia. Taki jest plan zapyerdalac dalej. Święta: dobrze, że następne w grudniu. Nie jestem gotwa na nieliczoną michę. Jak zapowiadalam nic syfiastego nie wpdalo - poza żurkiem (no ale na zakwasie, to chyba nie az takie zuo). Do cisat nic a nic mnie nie ciagnie ale do miecha za to baaardzo. Było czysto, ale [...]
Ja już zjadłem kilka kawałków ciasta, a co się będę szczypał. Na redukcji będę musiał jeść gotowane kurczaki i warzywka to chociaż teraz se poluzuje w święta na masie
DZIEŃ 48 Miska: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/e0b529f152744b0ab14c6488c4922d4f.png + płyny: 2l woda, kawa x3, mieszanka ziołowa x2 + warzywa: papryka, marchewka + suple: tran 1 łyżka, olej z wiesiołka 4 kapsułki Trening: /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/9089c6e71dcd4a6cbe9a24c76e726c75.png 1. To był dzień klaty. Trzy serie poszły jak po maśle, w ostatniej 7 [...]
fenix nawet jak nie ćwiczyłem to święta były dla mnie czasem obżarstwa na sylwestra nie mam planów więc będe spędzał go w domu i symbolicznie butelka szampana o północy. Od przyszłego tygodnia będzie wolne a dla mnie im więcej luzu tym więcej moge zjeść
To się nazywa dieta. Pytałeś o wir świątecznych zakupów. Nie znoszę tego. To jeden z nielicznych powodów dla których cieszę się, że Święta są raz do roku. Raz na rok można tak szaleć na zakupach. Ale nie częściej.
no to spokojnie bys duzo zrobil, jakby zycie nie robilo niespodzianek i bys wszystko dobrze zaplanowal i trzymal sie planu cos w stylu wrzesien - grudzien ostra masa, potem lekko zluzowac i dac odpoczac organizmowi i psychice na swieta i nowy rok, zrobic jakis mostek, potem znow od stycznia do kwietnia masiora, odpoczynek na swieta a potem mozna [...]
[...] Siedzą przy stołach, jedzą do upadłego, mało się ruszają, biorą Rapacholin, a czasami nawet zachodzą na Pogotowie, bo źle się czuję. Masakra. Czuję się, jak za czasów komuny. Jedzenia jest masa w sklepach i rozumiem, że święta to magiczny czas, jedzenie troszkę inne. Wystarczy zjeść śniadanko z rodziną, wyjść na spacer i po kłopocie. qqrq5
Warezz, co prawda to prawda :-)) Kuro, dla mnie święta się skończyły wczoraj, bo już siedzę w swoim mieszkanku w NL. I na fotelu a nie na kompie, bo na tym drugim mało wygodnie %-) Właśnie gotuję spaghetti, i przed chwilą zjadłam owsiane z cudeńkami :-)