Pewno wiosna by już kusiła 2022 ale zobaczę jak to będzie jak z priorytetami, narazie bez spiny, ale czy jakiegoś mostka nie będzie trzeba zrobić :D
Ale bardziej jak wiosna to lato/jesień, kwestia tego jak kalendarz będzie wyglądał bo w tym roku wiosna w elite się zaczeła samym koncem maja.
Poki co myślę, że do września redu więc jeszcze z 4-5tyg i w tym czasie już bym chciał się dociąć :D potem odbicie no chyba ze samopoczucie(flaki) nie będzie odpuszczać to pewno będę i zmuszony przez to zrobić mostek, bo niby było lepiej, ale nie ma co ukrywać że ostatnie 2 weekendy napewno lekko się odbiły i ostanie dni coś gorzej ale myslę że to tez kumulacją wszystkiego razem z niedspaniem, bo w ostatnie 3 dni mało było spane gdzie po weselu tylko 1,5h.
Dlatego licze, że teraz już będzie znów lepiej. Bo np przy samopoczuciu jak np osttanie dwa dni to raczej masy siobie nie wyobrazam i nie miało by to większego sensu bo przykładowo pon i wtorek nie dosć że była ogólna
zamuła to jeszcze po 4 posiłku mi apetyt siadał ale czułem źle na kichach, dziś już pod tym kątem dużo lepiej i wyczekuje posiłków :D
I ogólnie jestem w szoku bo waga dziś już dużo niższa jka przed weselem :D
ostatnie 3 dni dt, wiec jutro wpada dnt i potem mysle znów 3 dni dt ;)