SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Doskonale porównanie Ale mam identycznie, nie ma u mnie czegoś takiego jak deload.
A tam na siadach ile kg miałeś? Bo wyglądało na sporo

ja się wkuriwam jak czasem mi coś na treningu nie idzie bo od tak, a co dopiero iśc specjalnie i robić na pół gwizdka

4x 20kg na strone, potem dołozyłem jeszcze po dyszce ale już szło cieżko

"to jak dupczyc i wchodzić do połowy" haha masz mistrza za to :D takiego porównania to jeszcze nie słyszałem :D
No ale ja tez się podpisuję pod tymi deload, nie idzie zrobić serii z zapasem i wyjść jakoś spełnionym z treningu xD

No a kg i sylwetka potężna :D

Wiadomon jesteście wielkie chłopy i mówicie że dealodu nie robicie ale jeszcz ewięksi sobie chwalą że po 12-14 tygniach zrobić lżej. Takie rpe 6/7 na 2 tygodnie. Wracasz i odnotowujesz progres widoczny
Może jednak warto, a z drugiej strony pewnie jak ze wszystkim u każdego sprawdzi się co innego.

Kwestia nazewnictwa tylko wg mnie , ktoś sobie wymyślił jakaś ładna regułkę a tak naprawdę dla jednego to będzie np. tydzien lżejszych treningów i mu to wystarczy a dla drugiego całkowitego odpoczynku co w obu przypadkach ma na celu to samo czyli odpocząć trochę i tyle.
Wg mnie jedno jest jedno jest jednak pewne po co planować coś z gory że zrobię deload/przerwę np za.12 tyg
skoro w ogóle mogę jej nie potrzebować, na takie sprawy to na bieżąco powinno się reagować i tyle , nie ma co dorabiać niepotrzebnej filozofi bo coraz więcej kombinowania się zaczyna a mniej porządnego trenowania czasem

100% się zgadzam z Wincolem. Mi to śmiać się chce, jak widzę u kogoś plan z zaplanowanym deloadem. Tylko i wyłącznie po własnych odczuciach, na bieżąco takie rzeczy się planuje.

Z tym się zgodzę. Czuje przemęczenie drugi tydzień, nic nie idzie do przodu brak motywacji to robię kilka lżejszych treningów siłowych, jakiś chwilowy off od cardio.

Z góry takich rzeczy w sumie nie da się zaplanować

A np jak zacznę nowy trening i zrobię go z zaniżonego obciążenia i te 1-2tyg będą dość lekkie jeszcze to nie mogę podopiac tego jako deload ?:) myśle ze można i większość tak zawsze robiła i nie była świadoma tego ze robi deload, ja np nie umiem zrobić deloadu po 7-8tyg jak idzie dobrze i mam przerwać
Tera czułem już zmęczenie dodatkowo koniec masy wiec trochę to przecinałem, wpadną 4 może 5 dni całkowitego offa i wznajawiajac treningi zacznę nowy plan który tez pewno na początku będzie z zaniżonego obciążenia,chyba ;d

Ja robię podobnie, przed nowym planem robię kilka dni offu, a w nowy plan jak wchodzę to przeważnie zawsze startuję z zaniżonych obciążeń i automatycznie mam deaload xd

MARIAN 17

ja się wkuriwam jak czasem mi coś na treningu nie idzie bo od tak, a co dopiero iśc specjalnie i robić na pół gwizdka

o

Albo z góry mieć założone że dzisiaj na pół gwizdka.... Po czym czujesz się dobrze tego dnia więc dochodzisz do tych powiedzmy 50% obciążenia.... I lecisz dalej aż do ciężkiej roboczej.... Tak się zwykle kończy "planowany deload", dlatego ja podobnie - tylko całkowity off kilka dni więcej i powrót.

Wystarczy tak jak też wyżej ktoś pisze zmiana planu czy nawet nie wiem siadu z klasyka na fronty czy ławy z płaskiej na skos i jak długo jie robiliśmy to pierwszy tydzień celujemy w robocze obciążenie więc finalnie i tak wychodzi deload jeśli chodzi o Intensywność