SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Kurna czytałem na insta że 118kg już pykło :D Foty z treningu robią wrażenie :D

Plecy ciezko


Y raise trap 3s 12p
Wioslowanie pendley'a 2s 6-8p i 10-12p( back off) 2x8x125kg 12x100kg
Wiosłowanie sztangielką jednorącz, leżac przodem opartym o ławkę 3s 10-12p 45kg
WIosłowanie na na maszynie 3s 10-12p, 10-12p i ostatnia seria cięzar na 12p i robisz -> 6p - 15sek - 6p - 15sek - max powt.
Wiosłowanie na "łosiu" czyli półsztadze z podporą lub leżac przodem ma ławce skośnej, ruch w kierunku mostkam łokcie prowadzone nieco szerzej 3s 10-12p, 10-12p i cięzar na 12p i robisz -> 6p - 15sek - 6p - 15sek - max powt.
Przyciąganie na wyciągu poziomym, chwyt neutralny, do brzucha 3s 10-12p, 10-12p, ciezar na 12p i robisz -> 6p - 15sek - 6p - 15sek - max powt.
Szrugsy leżąc przodem na ławce skośnej 4s 12p - 20x1
Szrugsy na dolną część czworobocznego 4s 12-15p




cardio na czczo

Trening dziś naprawdę był cieżki, cieżary już dosć takie jak na mnie a dziś dodatkowo mega wchodziło ;) brakuje mi tylko mega jakiegoś dobrego hammera na te plecy
jest maszyna i nawet spoko wchodzi, łosia nie ma ale wiosło na podeście półsztangą też bardzo dobrze tam czuć
ogólnie na plus

dziś jeszcze wszedł wlew, a później jeszcze lece do fizio, miał być po treningu ale się nie udało i przełożone na 17

Zaległa wpiska z wczoraj


barki i bicepsy(lekko)


unoszenie sztangielek stojąc 4s 15, 12, 10, cięzar na 10p i 5p - 15sek - 5p - 15sek - 5p - 15sek - max powt.
Wyciskanie siedząc smith 3s 6-8p, 10-12p i cięzar na 10p i 5p - 20sek - 5p - 20sek - max powt.
Unoszenie bok z linką wyciągu dolnego bramy 4s 12p
Unoszenie sztangielek w przód neutralnie, na przemiennie 3s 15, 12, 10p
Unoszenie na tył barku w opadzie 3s 12, 12, cieżar na 12p i 6p - 15sek- 6p -15sek - max powt.
Odwrotny butterfly 3s 12p - 20x1


Uginanie chwytem neutralnym, młotkowym 3s 15, 12, 8p
Uginanie jednorącz na modlitewniku/maszyna 3s 10p


30min cardio na czczo

Trening naprawdę bardzo dobry, unoszenie ostatnie serie 30kg dosć cieżko ale jeszcze dołoże, bo akurat unoszenie hantlami czuje nawet na dużym ciężarze ;)
Potem shmita zmieniłem na wyc na maszynie bo do suwnicy była wręcz kolejka wiec nie byłem na tle zdesperowany żeby czekać a nie chciałem małolatą przerywać bo zazywczaj jak się zapytam ile im zostaje to jedna seria i idą dalej pewno nie koncza swojego założónego planu :D
Ale maszyna to było to mega wchodziła, super czucie do odcinki, więc pewno sobie ją zostawię, bo wyc sztangi nie ma nawet gdzie robić a hantle tylko do 45kg wiec też nie ma sensu.

Reszta w sumie spoko, cieżar zachowany lub delikatnie dodany bo wszystko notuje,

Dziś mam dnt i to chyba jakiś standard bo zazwyczaj jak mam dnt to mnie głowa boli :D chyba brak treningu :D nawet zaczałem mierzyć ciśnienie czy coś znowu się nie poj**ało ale jak na mnie jest ok bo mam miedzy 130-140 na 75-85

jutro w planie dwugłowe i dupa

w planie też mam badania sobie podstawowe zrobić, ale przez to że trenuje gdzie indziej pracuje gdzie indziej to cieżko mi tam dojechać :D
myslłem ze skoczę w sobotę ale chyba odpuszczę bo chce też igf i gh zorbić a bez sensu zeby to lezało cały weekedn

Wczoraj były trenowane dwugłowe i dupa
Wpiski już nie będę nadrabiał bo polecial standard
W hipach już się "nauczyłem" ruchu i można dokakdac dwie robocze po 10 pow na 210kg z zapasem
A dupa paliła ostro potem back off zabił

Dzień jak codzień trening praca i zleciało
Zrobiłem też mały zapas cyckow z indyka i 20kg siedzi w zamrażalce.

Micha standard

Dziś były grane łapy całe ciężko oraz plecy lekko gdzie robię na nie 3cw, dobrze że te plecy są bo samymi łapami nie idzie się zmęczyć xD

Mimo że dziś jakiś gorszy dzień i ciężko było wstać to sam trening poszedł dobrze.
Fajnie wszytsko wychdozilo i fajne nabicie

Micha też będzie standard bo raczej nic nie planuje

Od paru dni stabilne około 118kg więc pewno niżej nie spadnie, potrzymam te wagę trochę i pewno ciut się podbije kalorie.
W. Tym. Tyg raptem 300g wiecej niż w poprzednim na wadze.

Nie wiem Mario no dla mnie w tym wiośle nic plecy Ci nie pracują.

Nie chciałem tego pisać zeby ktoś zaraz nie odp.ze sie nie znam albo ze Mariusz lepiej wie co robi .. ale skoro Przemek juz ten temat poruszyl to faktycznie ten ruch wyglada na bardzo slabo angażujący plecy

wincol

Nie chciałem tego pisać zeby ktoś zaraz nie odp.ze sie nie znam albo ze Mariusz lepiej wie co robi .. ale skoro Przemek juz ten temat poruszyl to faktycznie ten ruch wyglada na bardzo slabo angażujący plecy

Podobne odczucia miałem, co prawda przy tym rodzaju wiosła nieraz ogranicza nas pełne dopiecie ten uchwyt lub krążki jeśli robimy z końcem sztangi ale no tutaj praca łopatek słaba, a Mariuszowi chodzi głównie o środek pleców, ich grubość więc musi iść i klamot ale przede wszystkim ściągnięcie łopatek oraz wypuszczenie barków w dół tak aby mocno rozciągać. Tak moim skromnym zdaniem mi się wydaje

W sumie ten temat był już nie raz poruszany i w sumie nic innego tym razem też nie dodam w sensie że ja mam tego świadomość i nawet wspominałem o tym na nagraniu u Dwida Olszewskiego że wynika to na 99.9 % z przykurczu, bo w back off już ciężar nie był jakiś duży dla mnie i miałem wrażenie że to mój maksymalny ruch a na filmie widać jednak inaczej. Chciaz plecy naorawde czułem ale co by było gdyby zakres ruchu był taki jak powinien? W czwartek ma fizio więc pewno mi to ogarnie i na 1 max 2 treningi będzie lepiej. Samego mnie to wkvrwia ale nie mam niestety na to większego wpływu. Chciaz napewno też nie jest tak że te plecy w ogóle nie pracują bo jak wspomniałem czuć je czuję... Ale to może bardziej przez to że praca jest na cigalym spięciu ;\

Ty nie masz tego ruchu bo jesteś po prostu za wielki za swój kościec
Obstawiam, że gdybyś to zamienił na wiosłowanie unilateralne leżąc na ławce to lepiej byś popracował jedną jak i drugą stroną osobnie

Czyli patrzac okiem speca, wg Twojej opini cos tam da się poprawić zeby z tego ruchu wyciągnąć ile trzeba czy lepiej wlasnie wybrać inne ćwiczenie w przypadku Mariusza i nie tracić czasu na to ?