SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Raczej w to nie wchodzę ^^

Ja to jak mi Mario opowiadał o swoich przygodach z przeszłości to już tak patrzyłem WTF? Jakoś mi to do Mariana nie pasuje

Jest co wspominać ale to było dawno :d

Siemka ;d

Jakby co to żyję
Trenuje michę trzymam i niby jestem na redu ale u mnie musi te kilka tyg minąc :D

W sobotę i w niedziele w koncu dobre treningi, wczoraj off i dziś też dobry trening ale dopiero jak już byłem na siłce bo tak to zamuła level hard i cieżko było się zebrać.

Ogólnie nie zapeszaając z flakami coś lepiej, miałem stosować przez tydzień te wlewki ale że się poprawiło mam przeciągnać jeszcze tydzien. 5 dni nie było krwawienia, w niedziele się trochę pokazało ale tak na szczęscie symbolicznie to mam nadzieję ze to w koncu kierwa puści, bo 2 miechy zj**ane, takie stanie w miejscu czego nie lubie.

Waga w sumie tez niby leci potem wraca i dziś 118kg równe, ale hvj tam z wagą.
Początki redu jak to początki, formy brak a jeszcze tłusty i jest jak jest, ale nie plai mi się nigdzie więć bez presji :D

Co zauważyłem, że u mnie barki trenowane raz na tydzien to za mało i spadają (chyba ) dlatego w dniu klatki dokładam 4-5 serii typowo na bok barku ale w większej ilości pow żeby dać tylko bodzieć

to tyle odezwę się pewno za parę dni znów










Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2021-06-01 12:07:06

Na golarkę się obraziłeś? :p

Jak na moje to rozmiar cały czas się trzyma :)

Eagle13

Na golarkę się obraziłeś? :p

a czy to takie ważne czy ktoś ogolony czy nie :P ale nie, nie obraziłem się bo dziś po treningu miałem wizyte u barbera więc wygolony :P

Michał ogólny rozmiar raczej się trzyma, teraz to wiadomo trzeba czekać aż coś ruszy wiec nie ma co patrzeć na formę a robić swoje bo taki okres potrwa pewno kilka tyg u mnie jak zawsze :D

Najważniejsze żeby to samopoczucie u Ciebie wróciło na dobre tory, to reszta już tak naprawdę pójdzie z górki

Nom też tak myślę i mam nadzieję że już blisko ten okres ;)

Dobra bo trochę nie pisałem - %)
Ale żyje trenuje Cardio kręcę michę trzymam tak jak ma być, obecnie powoli jakieś redu, niebawem minie miesiąc ale wiaodmo jak tu mnie ruszy po 8 tyg xD aczkolwiek też przez flaki było jak było więc tak poważnie mam nadzieję że teraz w końcu ruszy bo krwawienia póki co ustąpiły i oby tak zostało samopoczucie też się poprawia, ostatnie treningi naprawdę fajne z takim fokusem więc tutaj myślę i liczę na to że będzie już do przodu też.
Ogólnie plan trzymany na 100%

Waga długo nie chciała lecieć, tak jak to czasem bywało że start redu i j** z 3.kg tak teraz obcinalem i w sumie w miejscu
Teraz po ostatniej obcicne we wtorek w sumie z dnia na dzień spadło 2.5kg i tak się trzyma pod 116kg.

Wczoraj byłem u fizio bo o te kwestie też cigale staram się dbać mimo że tu mało pisze :d
Ogarnął jeszcze moje suty bo były mocne zgrubienia po zabiegu na Gino ale po wczoraj mam wrażenie że poprawa mega i już praktycznie nie czuć zgruben.

Zaproszenia na wesele na finiszu ;d

Dziś też kolejny krok i garniak itp kupione na początku nie zapowiadało się optymistycznie bo w pierwszym sklepie gdzie 2 lata kupiłem i zrobili przeróbki to dzis babka była zrezygnowana bo mówi że marynarki tak nie przerobimy bo stosunkowo niski jestem 180cm a łapy nie puszczały i dopiero jak łapy pusily to garbaik był taki jak sukienka

Ale na szczęście w innym sklepie udało się i ma być zrobione dobrze ale ostateczne przeróbki 1.5tyg przed weselem.
Ogólnie drogi interes to wesele bo 2.5k się poszło na ubrania które pewno założę raz xD


Przyszło też wsparcie od sfd, same podstawy tam jeszcze eaa się schowało
I mój ulubiony smak białka.

Dziś trening nie o mojej poprze bo popołudniu ale kurde leliej mi się trenowało jak z rana.