nie jestem jeszcze zadowolony z formy ;P ale coś tam zeszło, przede wszytskim przy tych 112kg obecnie patrzać np 3 tyg wstecz to czuje się obecnie świetnie ;)
wiesz niby ten mincut troche trwa ale tak naprawde nie wiem jak to liczyć bo luty przez te leki czułem się tragicznie jak te stopy miałem popuchnięte i wody trzymało od leków, dopiero poczatkiem marca się naprawiło i zaczeło to gdzieś ciut ciut isć, wczesniej poporstu za dużo rzeczy sie nałozyło i co z tego ze zarcie w doł cardio ed ale organizm walczył z czymś innym ;/ licze na to ze gdzies za rogiem jest ten moment gdzie ruszy z dnia na dzien bo też o to nam chodziło zeby jak najszybciej do tego momentu doprowadzić, po cichu liczę na to ze w 2 tyg zrobie wiecej jak do tej pory ;) a potem
na mase wiesz wiele czasu nie bedzie bo z 8tyg zeby potem z 13tyg było do pierwszego startu, no chyba ze cos dadza jeszcze wczesniej np Ostrawę ale to nie wiecej jak 2 tyg wcześniej to moze i bym się o to pokusił. Ogólnie zeby juz zaczynać masę to myślę że jeszcze za wcześnie i a te 2 tyg może dużo zmienić ;)
do 130kg napewno nie dobije....w tym roku
ale tak jak wspomniałem przy kolejnym raporcie w przyszłym tyg skonsultuje to z Adamem, bo może się okazać że on ma jakiś lepszy pomysł ;)
ale patrząc co się obecnie dzieje itp to chyba najrozsądniejsze teraz właśnie 2tyg jeszcze ciąć, potem 8tyg masa i 13tyg prep ;)
ale wiaodmo planować można a sytuację takie jak teraz weryfikują, ale jakieś plany wole mieć ;) motywacja a bardziej samopoczucie wrociło wiec i mysle w 8tyg jestem w stanie coś poprawaić
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2020-03-20 14:25:05