SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Całe szczęście ze to jeszcze były luzne gaspy xD w domu to ja zawsze w majtach goniłem teraz u teściów nie wpada to zakładam chociaż spodenki xD

Teraz widzę na zdj ze tam w tle kawałek paczki ciastek widać a jak jadłem śniadanie to nawet na nie nie zwróciłem uwagi ;d to jest chyba plus tego ze na codzień domownicy futruja i słodycze czy inne rzeczy są w kazdym kacie to po pewnym czasie sie nawet na to uwagi nie zwraca



Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2021-11-11 07:56:56

To chyba wiekszosc z nas tak ma, ze po domu w samych gaciach A co do zdjec - wrzucaj je sobie na imgur.com i tutaj link kopiujesz ten z tagami [ img ] bo bezposrednio przez forum sporo zajmuja i pol dnia sie wrzucaja

Ja to jestem za leniwy na wrzucanie inaczej niż przez forum, to straszne ale prawdzie hahah :D. A co do słodyczy to ja mam cały rok szafkę dopchana bo co zostanie po zawodach co kupię niby na ladowanie to leży potem do nastepnego sezonu xD

Dlatego ja nawet nie kupuje nic na ladowanie ;) po weselu tez gdzieś jeszcze jakieś słodycze leżą ale nawet nie wiem gdzie xD

Nie no ja zawsze mam zajawkę, że to sobie spróbuje, to spróbuje a kończy się na tym, że zjadam jednego batona i wszystko leży w szafce pół roku xD haha

W sumie nie wiem na czym wypiski skończyłem ale chyba było tak ze czwartek były grane barki i bicepsy i już wpiski nie dałem

wczoraj dnt czyli nic specjalnego

A dziś dwugłowe dupa triceps
Trening bardzo dobry już w zasadzie od pierwsze ćwiczenia super czucie i nabicie czułem gdzie np na ostatnim treningu barków nie było tego i tez nie wiem od czego to uzależnione
Dziś waga 114,5kg ale lekki stan zapalny sie wdał xD

Mateusz zmusiłeś mnie do ogolenia futra xD
Ale przynajmniej kable wyszły na światło dzienne xD
Noga z rana coś tam widać mimo tej wysokiej dziś wagi ale to najszerszym spuchł xD

Micha standard apetyt super

Smoook :D hehe
To ładnie Ci ta waga teraz ruszyła :D

Nie no Michał jak pisałem lekki skok przez co innego ale fakt ze od pon było stabilnie 113,5kg ;)to mam nadzieje ze poniżej 113juz spadku nie będzie na tej kaloryce, wiesz tam apetyt to pół biedy bi jest mega ale gdzieś tam z tylu głowy ze ile te moje flaki wyrzynają xD

Nawet nie gadaj o glanach j cisnij bo wykraczesz a za dobrze idzie :D

Znaczy sie one ciagle sie odzywają od momentu dodania antybiotyku wiec nie łatwo nie mieć tego w głowie ale no chyba tak to już musi być () byle nie gorzej to idzie ogarnąć