SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Zdrowa Mariusz! Mam nadzieję że jak teraz jelita odpuszcza to już na dobre, chociaż pewnie szanse nikłe:/

wincol

U mnie conrtiment sie nie sprawdził więc tylko encorton daje. Dawka np 30mg ed I jak kończy się krwawienie , chwila i schodze z dawki o 5mg co tydzień do 5mg ost.tydzien.
Oczywiście dawka początkowo moza być i 50mg a może być 20mg tylko. Wszystko sprawa indywidualna.

a ty jak reagowałeś na ten ercorton? puchałeś? samopoczucie się psuło? czy nic nie odczuwałeś?


Matii tutaj obawiam się że im starszy to może być gorzej, naprawde nic wiecej bym nie chciał jak przez te ostatnie dwa lata było, nie było idelanie ale a tyle dobrze ze juz umiałem z tym zyc normalnie.

Ogolnie na encortonie nic fajnego choć nie zawsze bywa tak samo, nie wiem z czego to wynika.
Teraz biore akurat i jest ok z samopoczuciem w porządku , nie ma recenzji itd.
Ale ogolnie może tak być ze sie puchnie, moze psuć glikemie , brała straszna zamula w ciągu dnia że oczu nie szlo opanować i trzeba było się kimnąć. Do tego na treningach bardzo słabe albo żadne czucie mięśniowe. Łatwość nabierania tkanki tłuszczowej i jakbys mięśnie tracił, taki flak się robisz.
Do tego osłabia stawy , łatwo o kontuzje chodź w danej chwili działa przeciwzapalnie i jak coś normalnie by bolalo to nie czuć, po odstawieniu dopiero. Do tego trzeba pamiętać że może do osteoporozy prowadzić po latach i pilnować podaży wapnia itd.
To tak w skrócie , oczywiście żadna reguła to nie jest

Czyli obecnie u ciebie też zaostrzenie?

Niestety tak

ehh lipa że się zaostrzyło tak... może rzeczywiście po tych wlewach sie uspokoi lekko, tego Ci życzę.
Wracaj tam jak najszybciej do stabilnego stanu

wincol

Ogolnie na encortonie nic fajnego

Ja za to tam dobrze wspominam, zupełne przeciwieństwo reakcja mojego organizmu na wyebany kortyzol niż Twojego
Mogłem spać po 4h i cały dzień na nogach, opuchlizna zeszła przez dobraną dietę i aktywność fizyczną, przysłowiowy motorek w dupie, wyniki krwi w normie, stawy luzik. Wielki minus to jest wpływ u mnie na skórę i jak zacząłem odstawiać to pamiętam cały grudzień 2017 roku dosłownie przespałem i przeleżałem bo wtedy dopadła mnie totalna bezsilność i brak sił.
Cortiment g*wno warty jak wyżej, nie polecam. Jeżeli mesalazyna nie pomoże to rzeczywiście kortyko niskie dawki warto włączyć.

Tak miałem na początku choroby , encorton stawiał mnie na nogi, dodawał energi itd.
Im ponzniej tym gorzej bywało z kolejnymi zaostrzeniami.
Obecnie akurat jak pisałem wczesnien jest nawet ok , nie ma takiego negatywnego wpływu na sylwetkę ale też bardziej michy pilnuje.
Wracam dopiero z lekkimi treningami w domu po dłuższej przerwie bo uszkodzielem nadgrzebieniowy to nawet jako takie czucia mięśniowe jest w przeciwieństwie do tego co bywało wczesniej. Duże problemy ze stawami po odstawianiu miałem na szczęście może ze 2x problem , taki ból, szczególnie kolan że kucnąć było ciężko.
Tak ze jak widać każdy może znosić chorobę/leczenie zupełnie inaczej a nawet jedna osoba może inaczej odczuwać kolejne zaostrzenia czy ich leczenie tymi samymi lekami

Nic no zobaczymy, od dziś na noc zacznę te wlewki i niech pomagają ale przed nimi to mam traumę xD
Jedno co zauważyłem że jak. Zdarzy się taki dzień jak dziś że nie dam czopka na dzień to od razu na brzuchu lepiej, mniej wydetyi nie czuję ciężkości.

Ale dobra może o czymś inny niż tylko gówniany temat xD

Dziś nawet trening dobry napewno jeden z lepszych w ostatnich tygodniach jedyny minus to to poj**ane zmęczenie.
Zrobiłem Cardio Zjaldem wpilem kawę i pyk na 30min potem na trening, dziś akurat miałem wolne to wrocilem z treningu po gotowałem położyłem się i j** nawet nie wiem kiedy i już kima. Taka drzemka sporo dała ale jednak na codzień nie ma jak sobie na to pozwolić.

Po południu kolejna nauka tańca i powoli do przodu, ale w ogóle mnie to nie jara xD

Zdowia Marian
Ja pomimo ze nic sie nie dzieje to lece dziennie
4g granulat mesalazyna
1g czopki mesalazyna
1tab cortiment

Za tydzien gdzies mam isc na konsultacje zobaczymy czy cos zdejmie bo sporo tego leci.
Mi osobiscie zioło mocno pomaga, zauwazylem ze robi robote ale podejrzewam ze to połączenie jelita=stres, jaram codziennie na noc i czuje sie mega lepiej. Jak rozmawialem z kilkoma osobami chorujacymi na wzjg to stres jest najgorszy ze wszystkiego na flaki