Popularny „Ruki Bazuki” Kirill Tereshin oprócz robienia z siebie błazna w Internecie, właściwie chyba niczym innym się nie zajmuje. Ma niebywale wysokie mniemanie o sobie i naprawdę wierzy w to, że wypełnione syntholem ramiona rzeczywiście są silne. Ciężko nam pojąć ten fenomen, no ale jak wiadomo, świry sprzedają się świetnie w sieci. Ostatnio “bazooka arms” postanowił spróbować swoich sił w zyskującym popularność konkursie. Mowa o mistrzostwach “Russian Slap” czyli pojedynku na… liście.
ZOBACZ: Syberyjski konkurs "Liść challenge"
“Ruki Bazuki” z góry był oczywiście skazany na porażkę. Jego przeciwnikiem był broniący mistrzowskiego tytułu „rosyjski farmer” Vasily Kamotski, który nie ma sobie równych. Kiril wpatrując się mu głęboko w oczy, uderzył go najmocniej, jak potrafił, ale Vasilly nawet się nie drgnął. Bez problemu za to pokonał Bazukę, mistrzowsko go nokautując.
Gigantyczne ramiona nie dały i nie dadzą Kirillowi siły ani mocy. Są po prostu napompowane i bezużyteczne. Sława, którą może cieszyć się teraz, zapewne niebawem zniknie w zapomnieniu, a chora tkanka będzie musiała zostać chirurgicznie usunięta.
on ma mniej sily w tych przepelnionych kujawskim witkach, niz koles , ktory cwiczy 2-3x w tyg na silce ale fejm zdobywa, bo pokazuje sie w mediach gdzie tylko moze :-)
akurat siła z siłki czy wymiary mięśni się tu nie liczą bo siła uderzenia i machanie sztangą na siłowni to 2 zupełnie inne żeczy
czyli jak ktos np. wyciska na klatke 40kg a poczasie wyciska 140kg to sile np. uderzenia ma taka sama i nic to nie daje?
To chyba było że siła jest wynikiem masy i przyspieszenia, co?
E=mc2, czyli siła = masa w kg razy jej prędkość w km/h do kwadratu
To tak samo jakby powiedzieć że najszybszy człowiek na świecie musi pieć rekord świata w przysiadzie w swojej kategorii wagowej.
Dodatkowo podczas uderzenia najważniejsza jest dynamika nóg i bioder, a ręce to tylko tzw. haki, możesz mieć zero mięśnia na łapach same kości dosłownie a siła uderzenia będzie taka sama.
Taka dodatkowa masa może nawet działać negatywnie jak w przypadku tego 'synthol guy' bo tylko krępuje ruchy i przeszkadza.
Podczas wyciskania rozwijasz inne włókna i w innych warunkach niż te potrzebne przy uderzeniu, a im ktoś jest silniejszy tym przeważnie ta dysproporcja siły uderzenia do siły dzwigania ciężarów jest większa np. kulturyści czy strong mani biją słabo w porównaniu do zawodników sztuk walki którzy podnoszą 3 razy mniejsze ciężary i są znacznie lżejsi.
no dobra, a jak ci taki shaw czy thor strzeli lepe a strzeli ci jakis przecietny gosc, to bedzie taka sama moc?
Upraszczając - optimum to łapa ciężka i szybka, jeśli mniej ciężka to musi być szybsza by to wyrównać i odwrotnie. Czyli leszcz może sieknąć witką mocno jak prędkość ma na wysokim poziomie. Wielka łapa najczęściej jest wolniejsza od witki ale masa robi swoje. To taka fizyka na wesoło.
akurat thor bił się z jakimś no namem i przegrał więc wolał bym bić się z takim thorem niż grubaskiem:
https://www.youtube.com/watch?v=23LR6pWEpKU
ja nic nie wspominalem o walce, tylko o sile strzalu... z McGregorem o 100kg lzejszym tez mial sparing i nie dawal rady :-)
Już chyba nie bo wrzucali fotki po operacji biceps ma mniejszy niż przedramię
te fotki to fejk, dalej paraduje z baniakami.
Mam koleżkę który przy wzroście z 176 waży około 65 kg. Normalnie skóra na kościach a ma tyle siły i takie walnięcie, że niejeden dzik siadł na d...e po jego uderzeniu. Nie jest to przypadkiem kwestia włókien mięśniowych? Z czegoś ta siła musi się brać.
A co tu się dziwić hak chłopak siły w rękach nie ma, siłe to on musi użyć by te balony do góry podnieść.