SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

glikogen, woda, tresc ... przeciez na odbiciu szla waga jak szalona, to nie samo miesko a, ze byles wyglodnialy po prawie roku startow, to i szybko 6kg spadlo

MARIAN 17

pitbull61

To chyba dobry pobjaw, że apetyt dopisuje Mario !

no tak ale ąz dziwne, niby mniej tego jedzenia ale chyba lepsze trawienie. ale wiesz jak to jest teraz taka "wegetacja" to i miejsza motywacja, ale trzymam miche na 101%

Mniejsza motywacja i micha na 101%... Zazdro takiej niskiej motywacji !

Dejw no tak też się to staram tłumaczyć ;d a wiadomo ze nie miecho bo 6 kg to nie ma szans w takim okresie zbudowac ;) ale dziwie się ze jak waga u mnie własnie szybko zawsze szła tak teraz nie wraca, znaczy się moze to i lepiej jakby miał isc fat i woda

czasu stracnego i tego co strace na powrót nie cofnę więc musze robić swoję. ale wiaodmo będzie ciężej

Pitbull dlatego chodziło mi o to ze jak wejde na redu to bedzie jeszcze większe ssanie, ale z drugiej storny rzucenie sie na zarcie co mi da? pomjajac ulanstwo to flaki bym zaj**ał w moim wypadku jeszcze bardzeij

najważniejsze że to nie 6kg mięsa , w tak krótkim czasie byś tyle nie stracił więc tyle z tego dobrego chociaż..
no ale kto jak kto ale przecież Ty to dobrze wiesz tylko troche chyba wyolbrzymiarz jak zwykle

samej flory bakteryjnej mamy w jelitach 2-3kg, wybrax sobie , że męcza cie biegunki +antybiotyk + nifuroksazyd etc - no to te 2kg chociażby samej flory ci wyfruneły.

Mariusz z doświadczenia wiem, że problemy z kichami to największa motywacja, żeby nie rzucać się na żarcie, bo właśnie flaków szkoda. U mnie już od dawna coś takiego jak cheat day, gdzie cały dzień jadam śmieci w ogóle nie istnieje. Nawet w momentach, kiedy nie ma tego celu i motywacji i wszystko jest mi obojętne. Także w każdym nieszczęściu są nawet jakieś plusy.

wincol

najważniejsze że to nie 6kg mięsa , w tak krótkim czasie byś tyle nie stracił więc tyle z tego dobrego chociaż..
no ale kto jak kto ale przecież Ty to dobrze wiesz tylko troche chyba wyolbrzymiarz jak zwykle

no tak to akurat wiem ;) ale własnie gdzie te 6kg to cieżko sobie wyobrazić bo to jednak od groma;d no ale widać też to po sylwetce ze nabicie dużooo mniejsze więc głwnie pewno gliko bo jak wspomniałeś same miecho nie relane no i jak kolega niżej flora zapewne wiec już myśle ze 4kg
bo brzuch faktycznie mimo ze zarcia nie dużo mniej to ciąza na koniec dnia dużo mniejsza

kwachor

samej flory bakteryjnej mamy w jelitach 2-3kg, wybrax sobie , że męcza cie biegunki +antybiotyk + nifuroksazyd etc - no to te 2kg chociażby samej flory ci wyfruneły.

niforoksazyd to ja w 4 dni zjadłem chyba 3 paczki nie licząc smectki itp
wiec napewno te dwa kg z flakow można liczyć, ale myśle ze i z syfu tez wyczyściło xD
i jak wyżej wspomniałem teraz mimo ze zarcia nie dużo mniej to brzuch na koniec dnia jkaby mniej wypchany, ale bardziej miękki :D

Polskikoks

Mariusz z doświadczenia wiem, że problemy z kichami to największa motywacja, żeby nie rzucać się na żarcie, bo właśnie flaków szkoda. U mnie już od dawna coś takiego jak cheat day, gdzie cały dzień jadam śmieci w ogóle nie istnieje. Nawet w momentach, kiedy nie ma tego celu i motywacji i wszystko jest mi obojętne. Także w każdym nieszczęściu są nawet jakieś plusy.

tylko wiesz ja nigdy z tym problemu nie miałem u mnie zawsze jedzenie było trzyamne taka codziennosc, a czit deja w zyciu chyba nie robiłem ;P





Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2019-02-21 15:25:29

A ja wczoraj sraka, z wieczora nawet wymusiłem hafta aby lżej na żołądku się zrobiło i rano dzisiaj waga... Taka sama jak dobe wcześniej, jak to tłumaczyć? Myślałem, że zejdzie sporo. Dalej wrzucam nifuro, laremid i nospe i już żołądek nie boli ale sraka jest dalej. Jutro 550km do przejechania i weryfikację... Zaj**iście, co?

Grzechu mogłeś wody trochę zatrzymać przez te problemy. Ale spokojnie, jak już jest lepiej, to teraz powinno to polecieć szybko.

Grzegorz bo ty miałeś jeden dzień a nie tydzień plus do tego w h** pijesz i jeszcze jesz, ja co łyk wody czy jedzenia to kibel i srałem tydzien razem z krwią.
PO jednym dniu waga ci nie ucieknie nie wiadomo ile a u mnie nawet nifo garsciami nic nie pomagał,

u ciebie myśle ze to do soboty się naprawi ;)


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2019-02-21 15:59:48