SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

znaczy się wiesz to bardziej gadają Ci znajomi co zyja o weekendu do weekendu ;)

To akurat standard U mnie tak samo gadali Dalej trenuje,trzymam michę i jest wszystko git Wiadomo czasami trzeba sobie zorganizować czas itd ale wszystko da rade ogarnać.
No u mnie młody nauczył mnie ciepliwości i opanowania Wiec same plusy

Nie licząc jakichś tam ekstremanych przypadków wszystko jest do ogarnięcia jak ktoś potrafi czas odpowiednio zagospodarować i się ogarnąć..
a najwięcej mają pewnie do powiedzenia Ci którzy na kanapie zalegają i nic nie robią a jak się dziecko pojawi to zaburza im to cały plan "działania"

MARIAN 17

Może znów nie będzie tak zle :) bo większość tylko straszy ze już nic nie będzie jak było, ze nawet na treningi nie będzie czasu … a jednak znam kilka osób co maja dzieciaki dalej trenują a nawet startują
Wiadomo będzie ciężej bo nie jedna noc będzie nie przespana ale znów chyba bez przesady, żeby tylko był zdrów i żebyśmy my mieli zdrowie i myśle ze do pogodzenia jest wszystko
Tym bardziej ze teraz już ten fokus na treningu od jakiegoś czasu jest dobry

Wiadomo jakbym chciał wymówkę to powiem ze mały dzieciak i hvj nie mogę trenować i michy trzymać ale akurat będę sie starta w druga stronę żeby jednak wszystko pogodzić :)

Póki co te 2-3 razy w nocy trzeba wstać znaczy sie może i bym nie musiał bo ja mu cycka nie daje xD no ale jak sie budzi to ja od razu tez

A póki co większość jego czasu oprócz jedzenia i robienia w pampersy wygalda tak ;d








Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2022-11-22 18:15:34

to widzę, że chyba wszyscy w około nie związani z jakimś sportem tak gadają

Ci co nie chcą trenować zawsze szukają wymówki, a na dzieci zawsze zwalić najłatwiej. Moja córka ma 1,5 roku i ani chwili nie miałem przerwy w treningach. Kwestia organizacji i podziału obowiązków z żoną. Teraz może mam siłkę w domu to jest łatwiej, ale pierwsze 7 miesięcy mieszkałem w bloku i chodziłem na publiczną i też udawało się to pogodzić z życiem i pracą.
A krótko po urodzeniu drugiej planuję zrobić prepa, uznałem, że nie ma co czekać na ten "idealny moment", bo on nigdy nie nadejdzie

Tak jak pisał Kwachor, liczę na to, że dzieci tak mi zajmą czas, że mniej będę myślał o tym, że jestem głodny


Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2022-11-23 10:34:13

Też jestem zdecydowanie zdania, że wszystko idzie pogodzić

Mi się mala urodziła krótko zanim zacząłem szykować się do debiutów. Mailem wtedy normaona zmianowa pracę, tak samo nie opuściłem żadnego treningubzadnegi cardio, nie zaniedbałem rodziny małej. Wszytsko to tylko kwestia organizacji.

Pewnie że wszystko da się ogarnąć ale niema się też co oszukiwać czasu jest.mniej i trochę spanie i regeneracja też kuleje co nie przeszkadza w startach itp

Długo w sumie nic nie pisałem a dziś siedzę na drugim sklepie wiec wieje h**em i nuda to coś skrobnę xD

Ogólnie któryś tam tydzień masy ale nie wiem czy 4 czy 5 ale chyba piąty.

Waga teraz jakieś 116kg nawet i dziś pod 117 było ale w sumie waga mało istotna

Dość mocno czuje sie popuchniety i tak myslalem czy od gh czy może od podbicia testa estro poszło w gore bo ari zostawiłem bez zmian, chciałem tez estro wypuścić trochę więcej na masie, a ze tera ma GINO wycięte to nie czuje tego estro no i trochę zmieniło sie w trochę więcej jak trochę wypuszczone w gore xD

Ogólnie miałem w zeszłym tyg zrobić komplet badań jak zawsze po sezonie ale pech chciał ze podkładała mnie choroba, antybiotyk itp w zasadzie już zara dwa tyg będzie jak sie to ciganie.Antybiotyk miałem
Tydzień i fakt na gardło pomogło ale doszedł kaszel, zatkany nos i flegmy tyle ze nie nadążam odduszac xD ostatnie dni nieco już lepsze ale to jeszcze nie to co ma być ale nie na tyle żebym musiał w domu siedzieć itp

Treningowo w sumie było spoko bo wpadł tylko jeden dzień dnt więcej a tak to trening był normalnie.

Ale w sumie zacząłem jeden temat i zszedłem na inny, bo przez chorobę badań nie poszedłem robić bo to bez sensu ale w pon byłem tylko same hormonalne sprawdzić no i estro ponad 3x norma, jak na mnie to naprawdę sporo no ja zawsze dość nisko trzymałem przez GINO.
Wiec teraz myśle ze ciut to estro zbije to trochę wody zejdzie, ale ogólnie o dziwo na samopoczuciu to estro sie nie odbiło bo czuje sie Ok :)

Forma z poniedziałku jak szedł raport do Adama
Wytyczne już są, żarcie mocniej podbite, ale teraz tez zmiany rzadziej wprowadzamy bo od ostatnich zmian będzie prawie 3tyg
Ale nie chce jakoś szybko masować, chciałem sie nie ulać za szybo ale to chyba moje naturalne środowisko xD i przy stosunkowo małych ilościach jedzenia tak tej wody/smalcu już sporo. Wiec Adam teraz nieco mocniej podbij jedzenie i zobaczymy jak będzie






















A tak poza tym leci, rola ojca wiec i więcej obowiązków mniej czasu ale nie ma zle :)











Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2022-12-08 11:57:17

Ulania nie widze :)


Zmieniony przez - kwachor w dniu 2022-12-08 18:50:22