Na razie mam tylko fotki od Karpia, jak będize więcej to oczywiście będę wklejał
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
kozacka forma , graty jeszcze raz!
ZAPRASZAM DO MOJEGO DZIENNIKA :
http://www.sfd.pl/Przygotowania_do_Sezonu_2015_Mateusz_Cereda-t1020320.html
...
Napisał(a)
Jest już trochę więcej zdjęć, więc opisze dosłownie w wielkim skrócie jak to wszystko wyglądało Proszę nie wcinać się między posty
Do Częstochowy przyjechaliśmy koło 15. Chwilę się ogarnęliśmy o pojechaliśmy na ważenie. Miało się zacząć o 17 (pora była dla nas bardoz istotna, bo od piątku od 17 byliśmy już bez wody. Zaraz po ważeniu jak najszybciej musieliśmy wypić 2l wody, i potem znowu odcinka do zawodów). Niestety ważenie rozpoczęło się po 17... Na szczęście byliśmy na początku kolejki, więc jakoś 17:45 było już po wszystkim. Był lekki stres, kiedy na początku zmierzyli mi 181cm (w dowodzie 183cm ). Powiedziałem że sobie chyba jaja robią, więc udali że coś poprawiają i raptem wyszło 182cm Choć jak się potem okazało nie miało to znaczenia, bo i tak byłem aż 2kg pod limitem - waga pokazała 85,1kg Od razu po zejściu z wagi woda, ryż z rodzynkami, za godzinę znowu ryż z rodzynkami. Po odcięciu wody jeszcze jeden podobny posiłek, i na noc wycieczka do maka - 3 duże frytki
Czułem się ciągle płaski, więc z rana kontrola formy, foto do Adama, i info że znowu frytki + hamburgery Tak wyglądało to w niedzielę koło 6 rano. Jak widać sucho, ale strasznie płasko...
Do Częstochowy przyjechaliśmy koło 15. Chwilę się ogarnęliśmy o pojechaliśmy na ważenie. Miało się zacząć o 17 (pora była dla nas bardoz istotna, bo od piątku od 17 byliśmy już bez wody. Zaraz po ważeniu jak najszybciej musieliśmy wypić 2l wody, i potem znowu odcinka do zawodów). Niestety ważenie rozpoczęło się po 17... Na szczęście byliśmy na początku kolejki, więc jakoś 17:45 było już po wszystkim. Był lekki stres, kiedy na początku zmierzyli mi 181cm (w dowodzie 183cm ). Powiedziałem że sobie chyba jaja robią, więc udali że coś poprawiają i raptem wyszło 182cm Choć jak się potem okazało nie miało to znaczenia, bo i tak byłem aż 2kg pod limitem - waga pokazała 85,1kg Od razu po zejściu z wagi woda, ryż z rodzynkami, za godzinę znowu ryż z rodzynkami. Po odcięciu wody jeszcze jeden podobny posiłek, i na noc wycieczka do maka - 3 duże frytki
Czułem się ciągle płaski, więc z rana kontrola formy, foto do Adama, i info że znowu frytki + hamburgery Tak wyglądało to w niedzielę koło 6 rano. Jak widać sucho, ale strasznie płasko...
...
Napisał(a)
Potem szły już tylko wafle z miodem i, ale jako że start wyskoczył później, to jeszcze jedna wycieczka, ale ze było przed 11 i w Maku dawali jeszcze kanapki zamiast burgerów, pojechaliśmy z Marcinem, Karpiem i Shitem do KFC - tym razem 2x frytki, 2x burger, i na deser MCflurry z Maka
Potem do wyjścia już znowu tylko wafle z dżemem i masłem orzechowym posypywane solą I przed samym wyjściem butelka soczku, viagra, napalm, dżemor, trochę masy krówkowej, i łycha soli zapita sokiem Dopiero w sumie poczułem że mnie pompuje, i na scenie już jakoś to się prezentowało
Jak zobaczyłem rywali, to w sumie już wiedziałem że medal będzie. Obawiałem się gościa który był drugi, tymbardziej że był od Szymona Łady. Ale Adam z Karpiem uspokajali, że raczej luźno wygram
Potem do wyjścia już znowu tylko wafle z dżemem i masłem orzechowym posypywane solą I przed samym wyjściem butelka soczku, viagra, napalm, dżemor, trochę masy krówkowej, i łycha soli zapita sokiem Dopiero w sumie poczułem że mnie pompuje, i na scenie już jakoś to się prezentowało
Jak zobaczyłem rywali, to w sumie już wiedziałem że medal będzie. Obawiałem się gościa który był drugi, tymbardziej że był od Szymona Łady. Ale Adam z Karpiem uspokajali, że raczej luźno wygram
...
Napisał(a)
Po zejściu z 1 rundy dopadła nie taka kolka, że zwijałem się z bólu i nie dawałem rady wciagnąć brzucha, a tu za chwilę układy dowolne... Od razu zaczął mi pomagać Damian, który sam za chwilę wychodził, razem z Olą Domaszewicz, i trochę przeszło. Choć jak patrzę na układ, to jednak ten brzuch lekko odstaje...
Potem już tylko czekanie na ogłoszenie wyników. Medalu raczej byłem pewny. Obawiałem się tylko jaki kolor, no i jak wypadnie Marcin. Kiedy ogłosili miejsce 4, i nie był to Marcin, już ogarnęła nas wielka radość Raczej wiedzieliśmy że na 2 nie ma szans, i tak się stało - zajął 3 miejsce. Potem tylko wyczekiwanie, i który numer wywołają na miejscu 2... Kiedy usłyszałem 5, po prostu się rozpłakałem ze szczęścia i nie mogłem uwierzyć że wygrałem Niesamowite uczucie
Potem już tylko czekanie na ogłoszenie wyników. Medalu raczej byłem pewny. Obawiałem się tylko jaki kolor, no i jak wypadnie Marcin. Kiedy ogłosili miejsce 4, i nie był to Marcin, już ogarnęła nas wielka radość Raczej wiedzieliśmy że na 2 nie ma szans, i tak się stało - zajął 3 miejsce. Potem tylko wyczekiwanie, i który numer wywołają na miejscu 2... Kiedy usłyszałem 5, po prostu się rozpłakałem ze szczęścia i nie mogłem uwierzyć że wygrałem Niesamowite uczucie
...
Napisał(a)
Potem już tylko radość z wygranej, fotki ze znajomymi itp Najgorsze tylko było to, że tak mnie zblokowało w kichach, że ani się wysrać, ani pierdnąć Apetyt = 0, cała torba ze słodyczami wróciła do domu. Jedyne co zjadłem po przyjeździe to kebab z dziewczyną i kawałek ciasta
Finito Można jechać po mordzie itp, czyli tak jak zawsze
Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2015-04-14 17:27:36
Finito Można jechać po mordzie itp, czyli tak jak zawsze
Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2015-04-14 17:27:36
...
Napisał(a)
Serio łyknąłeś viagre, nie obawiałeś się niczego? Na żywo wyglądało lepiej niż na zdjęciach, choć jak Cię zobaczyłem z daleka to z minutę się zastanawiałem czy Ty to Ty hehe zmęczenie dało się we znaki :)
...
Napisał(a)
Graty!!!Bardzo fajnie w dogrywce wypadles ,widac ze stres Cie nie zjadl!!!
Poprzedni temat
Plan do oceny.
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- ...
- 329
Następny temat
wyciskanie z zatrzymaniem w treningu silowym
Polecane artykuły