[...] podpowie dokładniej). Ja szyłem już dwa, szwagier dwa, znajomek słusznych rozmiarów jeden - wszyscy zadowoleni. Wybierasz materiał, przymierzasz jakieś wyjściowe "typowe" rozmiary dla spodni i marynarki po czym kobitka spisuje wszelkie pomiary i za kilka dni gotowe, cena ok 550zł spoko jak dla mnie biorąc pod uwagę garniak zrobiony na miarę.
Przeziębienie ustępuje, powoli bo powoli, ale ustępuje. Dzisiaj się dokładnie pomierzyłam. No i wklejam też zaległe pomiary, które nie były publikowane. Następne za tydzień w sobotę. i tak co sobotę. Niech nikogo dziwność ich nie dziwi: jestem przed okresem. PS: Miski+wczorajsza tylko 30 min aktywność (noga) będą jutro bądź wieczorem. Gdy tylko [...]
Dziś rano powtórzyłam pomiary, niestety, tak samo jak wczoraj. Chyba jeszcze za krótko, żeby zmian oczekiwać. Zaczęłam pod koniec listopada, a mamy połowę grudnia. Do świąt zleci nie wiadomo kiedy i będzie miesiąc. Czekam więc...
Witam po świętach :-) Pomiary jutro, dziś ogarniam się po długiej podróży i na jutro do pracy... Przez całe święta chudo nie było, ale pojadłam ryb różnego gatunku prosto z kutra, indyka, karkówki... grzeszyłam uszkami na wigilii, czerwonym winem i suszonymi owocami. NIE JADŁAM CIASTA, ale zjadłam kilka pierniczków... No cóż... każde spodnie [...]
Hmmm...rzeczywiście musztarda po obiedzie, ale i tak się cieszę z tej bieżni. A potem kto wie co kupię jeszcze..? 110 g białka - ok. W niedzielę zrobię pomiary ( jak zwykle rano, bo po południu męczą mnie wzdęcia ). Martucco, czy poza tym rozjazdem w BTW widzisz jeszcze jakieś błędy? Jakbyś miała chwilę, to zagrzmij, wytknij, bo mam wrażenie, że [...]
Agamall widzę, że jesteśmy w tym samym wieku :-) Nie poddawaj się i nie dołuj. Pomiary w końcu odpuszczą i będzie z górki };-) Zmieniony przez - Jagoda__ w dniu 2012-01-08 23:22:12
Pomiary przed oczyszczaniem: BIUST: 87,8 POD BIUSTEM: 75 TALIA: 73 PĘPEK: 75 BIODRA: 94 UDO: 53,3 ŁYDKA: 36,5 Jestem w II połowie cyklu, brzuch jeszcze nie boli, ale piersi już zaczynają być nadwrażliwe.
Pomiary 2 tygodnie po oczyszczaniu: BIUST: 87 POD BIUSTEM: 75 TALIA: 70 PĘPEK: 71 BIODRA: 94 UDO: 53 ŁYDKA: 36,5 Po samym oczyszczaniu miałam ważenie, że mniej jakby mnie, teraz trochę nadrobiłam, ale i tak cm pokazuje, że w okolicy talii mniej 8-) a reszta bez zmian
O, jak miło :-) Pomiary poczynię w weekend, bo najlepiej rano (w ciągu dnia wzdęcia się zdarzają). W tygodniu rano działam w popłochu, żeby dzieci odstawić do przedszkola i lecę na siłownię, żeby zdążyć przed pracą. Cieszę się z tej siłowni, bo już straciłam nadzieję, że będę miała na to czas. A tu proszę, nowa praca, zaczynam od 10, to mam ten [...]
Oczyszczania dzień 5. Nareszcie. Poprzednim razem nie czułam takiego osłabienia i bólu głowy. Cieszę się, że jutro dzień przywitam kawką :-) A ogólnie nie czuję, żebym stała się jakoś lżejsza, ale pomiary jutro rano będą. Dziwne jest to, że nawet nie chciało mi się jeść, tylko pić, miałam nawet suchość w ustach!!?
Sobotnie pomiary po płukaniu: BIUST: PRZED - 88 PO - 87 POD BIUSTEM: PRZED - 76 PO - 76 TALIA: PRZED - 74 PO - 69 PĘPEK: PRZED - 76 PO - 73 BIODRA: PRZED - 94 PO - 92 UDO: PRZED - 53 PO - 52,5 ? ŁYDKA: PRZED - 36 PO - 34 8-) SZÓSTEGO DNIA INTERESOWAŁY MNIE GŁÓWNIE WŁÓKNA MIĘSKOWE :-)
Chaosu ciąg dalszy... Przyznaję się - nie trenuje i nie pilnuję miski. Jak pokończą się te anginy i ja nic nie podłapię, to robię pomiary (aż się boję co to będzie) i wracam na siłownię. Póki co wpada cokolwiek, np. pół białej bułki z masłem na kolację, której nie zjadło dziecko }:-( bo się kombinować nie chciało.