Czas uzupełnić zaległe wpsiki, w weekend nie było jakoś do tego natchnienia, na kompie byłem bardzo mało a tel mam ciągle zastepczy i jak mam coś na nim robić to wole nie robić :D
Nogi- nacisk na czwórki
1. Wyprosty na maszynie 3s wstępne, 3 robocze+restpasue
2. Sq R 10+ back off
3.Wypychanie suwnica 5x 25 20 15 15 15
4.Wyciskanie suwnica ruch podobny jak syzyfki wolna faza 4x20
5.Wyprosty to out 3x15
6.Uginanie stojąc jendonóż 2s wstępne 3s robocze
łydka, cardio na czczo, po treningu rozciąganie i rolowanie
Ogólnie ostatnio te treningi takie se, nawet nie tyle co treningi bo one nawet wchodzą ok jak już się wkręce, ale ja czuje się jakiś zmielony :D Mogę spać po 8h i dłużej i mogę dalej spać i dalej :D no ale wiadomo zazwyczja to jest 6h z gakiem te 8h zdarza się 2x w tyg. Chyba tak myślę że to poprostu zmęczenie materiału mnie dopada, bo tak w zasadzie to do 2015 roku starty co roku, czasem, nawet wiosna i jesień. NIby jakieś tam deloady były ale to tydzien i w zasadzie tyle, nawet jak na wakacje jechałem to zawsze jakieś 2-3 treningi były, jedyna przerwa 2 tyg była gdy wyszła choroba z flakami, no ale wtedy to też wątpie ze organizm odpoczał jak trzeba gdy walczył z chorobą i sraniem byłem bardziej zmęczony jak treningiem :D
NO ale póki co redu napewno chce dokończyć, a najwyżej potem będę myślał co dalej, a może to tylko teraz chwilowy okres :D NO nie ważne to tak w ramach słowa na poniedziałek :D jak będzie jak będzie to ten wyjazd we wrzesniu co mam do grecji to bedzie totalny off i jajami do góry na plazy :D
no ale wracajac do tego sobotniego treningu nóg, znalazłem jeszcze w szafce jakieś stare tussi poszło 30mg i
400mg kofeiny no i trening na innym poziomie :D niby nic takiego a wkreciło się fajnie
Dodaje też od tego treningju back offa w głownym cw plus jeszcze jedna metoda treningowa w innym cw a tutaj to był rest pause we wyprostach