U mnie jak pisałem od piątku coś mnie zbierało zatoki z podwójną mocną gardło gorączka ogóle osłabienie.
W sobotę było jeszcze jako tako ale w niedziele i poniedziałek już lipa po całości. W niedziele jak pisałem trening wpadł ale tylko dlatego ze byłem umówiony już na niego z Dominikiem.
W poniedziałek przymusowy off ale cardio zrobiłem ;P i do pracy tez poszedłem bo musiałem zrobić inwentaryzację, we wtorek również przymusowy dnt ale cardio też zrobiłem ;P i reszta dnia w zasadzie w łóżku do wieczora bo potem szliśmy do kumpla na Sylwka.
Niedziela poniedziałek mimo ze apetyt słabszy to micha dotrzymana, we wtorek ze zwględu ze nie trenowałem a wiedziałem że wieczorem może coś wpaść to to do 18 zjadłem 3 posiłki 60g białka 20g fatu i apetyt na tyle nie dopisywał że w ogóle głodu nie czułem.
Wiec teoretycznie miałem spory zapas na wieczór. Ale o dziwo z jedzenia to tylko weszło shusi bo moja narobiła i sporo miecha z kuraka w panierce z płatków. No i postanowaiłem ze spróbuje se wyleczyć domowymi sposobami Dlatego też weszło nie mało alko a o dziwo prawie w ogóle mnie nie kopało :D
Na następny dzień wstałem jakoś po 11 z całkiem dobrym samopoczuciem i nie czułem się już taki chory. Wiec też zjadłem śniadanie i pojechałem na trening. Może to nie był trening mega lotów bo jednak mocy ciut brakowało przypuszczam ze po chorobie bo kaca nie czułem ;P
wczoraj:
Dwójki + biceps i triceps
1. Uginanie siedząć 20 15 15 rest pause 15p -3s fazy ekscentrycznej
2.Uginanie stojąc jendonóż 2s wstępne 2 cięzkie robocze 8-10pow+back off
3.MCNPN z hantlami 5s 12
4.Uginanie leząć 4x15
5.Odwodziciele 4x20-25
Biceps:
1.Uginanie sztangą 2-3 wstepne 4 robocze 8-10
2.Uginanie hantlami z supinacją 4x12-15
Triceps:
1. Brama linki z dołu francuz 2-3 wstepne 4 robocze 8-10
2.Sciąganie rączki wyciągu podchwytem 4x15
łokiec mocno dalej odczuwalny;/ 7 ide do fizio moze coś zaradzi
A dziś już po staremu cardio trening
Samopoczucie lepsze, jedynie gardło jeszcze zawalone i sporo flegmy schodzi, czsami jkabym komuś w oko splunał to mogła by zostać dziura :D
Trening niby ok ale coś mi brakowało, takiego fokusa jak jest czasami.
Plecy lżejsze
- Przyciąganie na wyciągu poziomym wąski chwyt neutralny, łokcie blisko tułowia. Zatrzymaj ruch na moment w pełnym spięciu 4s 15, 12, 10, 10p
- Wiosłowanie jednorącz w kierunku biodra leżac przodem na ławce skośnej 4s 15, 12, 10, 10p
- Wisłowanie półsztangą z podpórką pod klatkę, szerszy chwyt 4s 15, 12,10, 8p
- Wiosłowanie na hammerze jednorącz, bark obniżony i łokieć blisko tułowia 4s 15, 12, 10, 10p
- Przenoszenie z keltlem leżac na ławce 4s 12-15p -3sek fazy ekscetrycznej
- Ściąganie szerokim nachwytem, 4s 15, 12, 10, 10p
-Ściaganie chwytem neutralnym przed siebie, tempo 3-0-1-1 czyli 3s fazy ekscentrycznej, bez pauzy, spięcie i sekunda przytrzymania w pełnym spięciu 4s 12-15p
NO to chyba tyle gorzkich zali ;P jutro raczej dnt a potem zrobie 3 dt
I przypominam o zapisach, bo chciałbym mniej więcej wiedzieć na kogo mogę liczyć ;)
https://www.sfd.pl/XVI_Ustawka_Treningowa_Super_Fajnych_Dzików_W_OŚWIĘCIMIU_-t1197373.html
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2020-01-02 13:50:57
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!