właśnie chcieć a móc- tutaj jest ta różnica... no ale będziemy się starać
Pit i z tą gentyką nie przesadzjamy bo raczej u mnie ona cudowna nie jest, przerwa od
treningów gorszy okres a sylwetka się tak zmieniłą ze niektórzy nawet jakby 3-4tyg lecieli po badzie bez treningu to by tak nie wygladali, u mnie jak jest wszytsko dopięte na tip top jest ok a coś się zj**ie i od razu jest wszytsko mega na minus, teraz przy 105kg jest 3x gorzej jak przy 112kg,nie wiem moze to tez przez lekki, ale 2 dni temu na wieczór jak ponton byłem, nic nie pozostaje innego jak poczekać jakiś czas i zacząc redu
Tez się coraz cześciej zastanawiam czy nadal się starać progresować czy jednak lepiej jakiś mostek zrobić itp co jednak chyba też nie do konca jest dobra myślą, bo mołby to byc zły kop w psyche, no i tu tez sam fakt ze bedziesz coś robić nakładem pracy xxx razy większej niz inny a i tak efekty beda gorsze ;(
wczoraj dnt, przed wczoraj były braki i tricpes
dziś w planie nogi ale od soboty mam takie zakwasy ze ta regenracja jest totalnie w dupie :D
musze chyba też siąść i idelanie rozpisać plan z tygodnia na tydzien ile serii ile pow itp zeby wiedziec jaka jest objętośc bo póki co cieżary na bok