Dziękuję Panowie;) za trzymanie kciuków itp.ja w końcu w wawie i wracam do domu wiec ponad 4h w drodze przede mna.
Ogólnie weekedn do Mega udanych. Udało sie zdobyć wszytsko;) z czego sie bardzo cieszę. I mam nadzieję ze ci którzy twierdzili ze w Rimini ro byl przypadek(a byli tacy) teraz juz tak nie powiedzą....a zresztą...j**ac to bo tak zawsze robię sowoje;)
Nie obyło sie tez bez dziwnych sytuacji takich jak ze na lotnisku w Bukareszcie nie chcieli mnie wpuścić bo niby nie ja...ehh przes brodę.
Potem taksówkarz nie umial nad dowieść na miejsce zaowodow i bladzil.
Ale weryfikacja juz na spokojnie. Ladownaie zacząłem późno bo coś po 18 dopiero. A za caly dzien zjadlem tylko jajka rano i potem do weryfikacji pake wafli i 250-300g kuraka.
Ale jak dojechaliśmy na weryfikację to sam w sumie sie dziwiłem ze po calym dniu i byla taka suchość...;) zylek na nogach chyba nigdy takich nie bylo. A potem z posiłku na posiłek lepiej nabijalo i to czulem jak nigdy.
Posilki średnio jadłem co 1.5h. I forma przed snem jakbym mial oceniać to bylo większe nabcie jak rano a suchość podobna no ale wieczorem brzuch torche większy wiec tak by sie nie dało wystartować ;) ale do czego zamierzam ze podobnie jak przed Ostrawa krótkie ale duze ładowanie chyba sie u mnie sprawdza bardziej jak dłuższy czas a mniejsze posilki.
Same zawody spoko. Pomijając fakt ze opóźnienie o 2.5h bo Dorian mial jakieś seminarium jak juz skończył to mieliśmy wychodzić a klasyk jako pierwszy wiec od razy caly zabieg przed wyjściem co zawsze a jak sie okazało to dopeiro wyszliśmy poand 1h później....
Więc pompowanie i podtrzymywanie bylo długo xD
Forma raczej rzucala sie w oczy bo sporo osob zerkalo konetm oka xD a na weryfikacji podszedł ziomek co zdj robil i poprosił zebyn minutę popozowal a on nagra. Ale nie wiem co to za fotograf byl i nie wiem gdzie tego szukać;((
Startu nie mogłem sie doczekać ;) juz chciałem isc na te scenę;d pierwsze wyjście moze ciut mniej pewne pozowanie ale potem sie juz super czulem;)
Jak okazlao sie ze wygrałem swoja kat. To w sumie nie da sie opisać co czułem. A potem OPEN z Turkiem który chyba byl pewny wygrany. Fakt wyglądał dobrze no ale...;d
No i werdykt open słszysz ze sceny Polonia Żaba...no k***a Mega;)
Wiec co zap*****lamy dalej.
Wcozraj hmm można powiedzieć ze zjedzone cos ale czysto.
Po zaowdach 4 male lody na patyku
150g ryzu 250g piersi 6 pomidorow mialem smaka na nie;)
4 wafle 30g masła
4 tosty z chuda szynka
Jeden ten posielk
sfd. Całkiem dobre
2x banan 1x jablko 1x brzoskwinia
Z 400ml jogurtu 30g wpc
Okolo 100g płatków
Dzis na czczo 20min cardio i mocne nogi. A sam w szoku ze tak poszlo;)
P.s Panowie bo piszecie ze na zdj byla przepaść, sa gdzies foty jakieś?
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2018-09-09 18:42:51