''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

I dziadek też się może czegoś nauczyć przy okazji...

ŚRODA -- od tłustego czwartku nie wchodziłem na wagę ,a to było moje ostatnie mocne posiedzenie ze słodkościami ,od tamtego dnia tylko rzadko i symbolicznie jak na mnie to można powiedzieć że wcale ,a dzisiaj waga najniższa w tym roku ,poszło 1,8kg
Najwyższy czas przeprosić serniki i wyrównać niedobory

Wypadało dzisiaj siłowy zrobić--a taka ładna pogoda zachęcająca obcowania z naturą
Pokręcone na trasie Jawor--Mściwojów--Rogożnica --Kostrza --Roztoka ---Jawor -ponad 47km
Ogólnie poza przyjemnością z jazdy nie jestem zadowolony z tempa kręcenia ,słabo to wygląda ,jedyna pozytywna rzecz to podjazdy
1.Podjazd w Snowidza nie za długi zawsze na oparach był pokonywany --dzisiaj został pokonany na porządnej kadencji i prędkości
2.Podjazd Mściwojów dosyć długi ,pierwsza część często już mnie zabijała i wtedy musiałem odpuścić ,w tamtym roku tylko 1-den raz z wielkim trudem i bólem dałem radę ,dzisiaj lekko też nie było lecz podjazd na raz zaliczony i myślę że jeszcze trochę pod górę dałbym radę
3.Podjazd Rogożnica -- jest długi lecz % podjazdu nie za duży zawsze się wjeżdża raz bardziej zmeczony innym razem mniej
4.Podjazd Kostrza --masakra cały czas 6-8% podjazdu nigdy go nie pokonałem i dzisiaj też musiałem zrobić przystanek
5.Podjazd Gniewków --Czernica -- 600m o nie za dużym nachyleniu ,kiedyś był ciężki a dzisiaj spokojnie z dosyć dobrą kadencją i prędkością wjeżdżam
Czas słabiutki liczyłem że będę szybszy ,na usprawiedliwienie mam tylko że jak zawsze rowerzyście wiatr przeszkadza ,a dzisiaj na niektórych odcinkach robił to perfidnie ,gdzie na płaskiej trasie kręciło się jak na podjeżdzie ze 2%
A i jakie na podjeżdzie zafundowałem sobie tętno ,jeszcze takiego nie miałem
i moc chwilową licznik pokazał jakbym to nie ja kręcił pod górę 500wat





Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-02-24 17:32:03

.

Czwartek siłowy czy rower? oto jest pytanie?

Czwartek siłowy czy rower? oto jest pytanie

Jawor50

Czwartek siłowy czy rower? oto jest pytanie

Pedałuj ze sztanga na plecach

:)

przy takiej pogodzie to chyba słuszny wybór

Pogoda przepiękna ,bardzo ciepło i słonecznie ,aż chce się przebywać na świeżym powietrzu .
Po wczorajszych wojażach ,dzisiaj postanowiłem za bardzo nie oddalać się od Jawora ,wybrałem trasę dojazdu oraz podjazdu Paszowice ,jest to ponad 4km podjazdu na początku łagodny a po 2km coraz większe nachylenie.Jeszcze nigdy nie udało mi się tego podjazdu zrobić za 1-nym razem ,przy zjeżdzie na Kłonice zawsze wysiadałem.
Dzisiaj rozpoczęty podjazd spokojnie ,dojazd do w/w skrętu trochę zabolał lecz były siły i checi kręcić dalej , miałem przed sobą jakieś 300-400m dosyć trudnego odcinka za którym jest wypłaszczenie takie 3% i można lekko odetchnąć ,kręciłem dalej ,został mi jeszcze 1km a na nim krótko 8-9% dużo 6% lecz wiedziałem że nie odpuszczę i będę walczył do końca ,dałem radę ,za jakiś czas ponowię podjazd aby utrwalić wjazd ,który w tym miejscu się nie kończy ,podjazd jest dalej w kierunku Siedmica i też mocny .
W drodze powrotnej skręciłem do Kłonice dojazd do wioski jest fajnym podjazdem który rok temu robiłem lub nie ,częściej nie na oparach ,dzisiaj nie powiem że było lekko lecz podjazd był pewny ,niezagrożony
Prędkość jazdy nie powala lecz siła i wytrzymałość jest większa niż w tamtym roku





Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-02-25 18:52:58