''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

PODSUMOWANIE KWIECIEŃ

Miesiąc kwiecień nie był miesiącem w którym walczyłem o odległość ,przewyższenie ,ciężar

Aktywność trenażer
125,4km
2105m przewyższenia
9k17min

aktywność rower teren
105,8km
652 przewyższenie
6h 23min

I trochę treningów siłowych w domu i gdy było można na siłowni ,Po podliczeniu mimo że nie było w/g mnie tego za dużo to jednak około 1h dziennie wpadało

1h średnio dziennie to super wynik, u mnie byłoby z pewnością mniej

Mareczku my robimy na akord nie na godz.

wycwiel

Mareczku my robimy na akord nie na godz.

Tadeusz u mnie jakościówka

WTOREK -- przed chwilą załatwiłem sobie trening na siłce,
Po niedzielnym starcie w Bydgoszczy nie będzie za długi ,jeszcze czeka mnie start w najbliższą sobotę .
w Zalesiu bliziutko, białoruskiej granicy ,trochę daleko i pociągami sporo czasu to zajmuje.

A ja się zastanawiam co tu taka dziwna przerwa w ciągłości wypisek, ostatnia z 27.04 a później podsumowanie 3.05? A w tym czasie to co się działo? gdzieś po dziennikach o jakiś startach czytam a tu cisza

Viki

A ja się zastanawiam co tu taka dziwna przerwa w ciągłości wypisek, ostatnia z 27.04 a później podsumowanie 3.05? A w tym czasie to co się działo? gdzieś po dziennikach o jakiś startach czytam a tu cisza

Viki może przeoczyłaś wpis ,o Bydgoszczy gdzie miałem jechać pomagać ,lub pomagać i wystartować od 30/04 - 02/05

O właśnie, to tylko pomagałeś czy startowałeś i jak poszło? Gdzie jakaś relacja z zawodów?

Viki

O właśnie, to tylko pomagałeś czy startowałeś i jak poszło? Gdzie jakaś relacja z zawodów?

Pomagałem i startowałem ,a poszło i tak jak nad wyraz dobrze ,skoro tylko 3-y tygodnie miałem dostęp do siłki .,nie mówię że gdybym miał ciągły dostęp to poszłoby 10-więcej lecz była szansa aby było lepiej

A teraz wyruszam do przedszkola po Wnusia

Coś Jawor jakiś taki tajemniczy, nie napisze wprost jak poszło i ile poszło