7. Czachołamacze leżąc na lekkim skosie 10x37,5 / 10x37,5 / 9x37,5 – zamiana na siedząc 10x40 / 9x40 / 8x40
Wczoraj rozpoczęcie drugiego tygodnia z nowym treningiem. Ciężary wydają się dobrze dobrane (mniejszymi literami/cyframi będą poprzednie tygodnie, w każdym wierszu kolejny tydzień - bo chcę od razu widzieć jaki był progres). Podaję tylko serie robocze, bez rozgrzewki. Jedynym odskokiem od swojego treningu była wpleciona próba dipsów do styczniowego challenge mastiego. I koorwa przedostatni raz dałem się wciągnąć w coś co wiedziałem, że się nie uda, przedostatni!. Już więcej nie dam się nabrać na 100 powtórzeń "na masę". Świetny konkurs dla dwóch osób z czego jedna nie wzięła udziału . (może jeszcze Lipton da czadu, ale to nadal będą dwie osoby). Masti i tak nie czyta mojego dziennika, a temat konkursowy sporadycznie (styczeń się kończy, a ja odpowiedzi nie znam na zadane pytania - może dopiero algorytm wyliczania sprawdza ) więc mogę trochę ponarzekać .
przy 60 powtórzeniach, które i tak pozostawiają sporo do życzenia (ale lepsze były niż masti dips ) wiedziałem, że trzeba dać sobie spokój i zająć się swoim treningiem, ale upewniłem się jeszcze kończąc po następnych kilku i wyrażając chyba dobitnie jaką widzę szansę na sukces
P.S. mam nadzieję że teraz rozpiska czytelna
pozdro.
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-01-30 17:28:00
Szacuny
12214
Napisanych postów
22072
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627813
"I koorwa przedostatni raz dałem się wciągnąć w coś co wiedziałem, że się nie uda, przedostatni!" Powinnam sobie z tego motto życiowe zrobić :)
Aha i jesli ja rozumiem rozpiskę - to już czytelniejsza być nie mogła.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-01-31 11:52:47
Wczorajszy trening już bez niespodzianek. Ponadto w tym tygodniu na siłowni jest bardzo mało osób, chyba karnety sezonowcom się kończą i odpuścili bo za ciężko idzie . Nas to oczywiście cieszy .
Spora obolałość treningowa dziś po poniedziałku i wczoraj, także trening działa prawidłowo. Schody się zapewne zaczną jak w progresji zacznę zbliżać się do ściany. Ale póki co względem planu mam jeszcze zapas zarówno w kg jak i powtórzeniach więc spoglądam ze spokojem w przyszłość .
Ostatnio też porobiłem kilka fotek, ponieważ będą potrzebne do konkursów, testu i tak dla siebie to wrzucam też tutaj.
Zestaw konkursowy:
edit: później dodam bo zapomniałem o pomiarze jednym