DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

dbałość o efektywność regeneracji wychodzi...

Legs 23.07.2020



Czas operacyjny 53 minuty, avg/maxHR 108/147, 332kcal

Nogi poszły nad wyraz sprawnie. Nie czekaliśmy na żadne maszyny, więc szybkie zmiany i poszło elegancko. 110 dużo lżejsze niż poprzednio więc poszło też 120 .
Gorzej, że od rana dziwnie mnie coś pobolewało jakby z tyłu barku przy odwodzeniu ręki. A po treningu jak ostygłem miałem już problem żeby ruszyć ręką czy nawet żeby się ułożyć jakoś na łóżku. Wygląda jak nad lub podgrzebieniowy, ale się nie znam . Póki co diklofenak i ketonal dają radę. Mam nadziej, że do poniedziałku przejdzie.
Musiałem coś sobie naciągnąć w poniedziałek lub wtorek, a wczoraj doprawiłem przysiadem (łapy do tyłu wygięte) lub MCPNami .

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-24 10:13:50

Trening biegowy 24.07.2020
easy + 3x100






Ot takie przewietrzenie, ale ogólnie słabo było jak na takie marne tempo.

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-24 18:16:07

Rozwiń to "słabo". Słabo siłowo, oddechowo, serce nie nadążało?

Słabo siłowo i oddechowo, serce to chyba spoko. Generalnie piszczele dokuczały przez pierwsze 2km czego dawno nie odczuwałem. Później się chyba dogrzały i puściły. Być może czwartkowy trening nóg przyczynił się do "słabo siłowo".

Generalnie to nie za bardzo widzę tej świeżości która wg wykresu nadchodzi . Te 3x100m też jakoś tak bez polotu. Dzisiaj mam bardziej jakościowy trening to zobaczę jak jest naprawdę. I przede wszystkim czy to coś pod żebrami co się objawiło w środę to na pewno był jednorazowy wybryk związany z przejedzeniem. Muszę chyba chwilowo ograniczyć też błonnik i skupić się na chamskich węglach, żeby w środę nie było lipy .




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-25 12:55:11

Pilnuj nawadniania, magnezu i żelaza. Szczególnie ten ostatni mikroskładnik może spowodować że będziesz biegał jak z plastikową torbą na głowie.
Poczytaj o hemolizie wysiłkowej.


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 2020-07-25 15:21:33

dzięki, wydaje mi się że niedoborów nie mam, ale może skoczę jakieś badania zrobić przy okazji bo przy zmianie aktywności mogło się też zapotrzebowanie zmienić

Trening biegowy 25.07.2020
3km easy + 8x (400m <2'/ 2' trucht)




Dzisiaj trochę humor mi się poprawił, bo może jednak nie jest tak źle. Teraz muszę się zaprogramować że w środę będzie ogień i dym . Nie wiem jak to powinno wyglądać na świeżości , ale im dalej tym lepiej mi te czterysetki wchodziły. I nawet dosyć żwawy trening wyszedł bo było sporo truchtu, a 5km weszło w 29:01 . Czterysetki miały być w tempie startowym i tak było chociaż wygląda tak jakby większość była z górki . Dodatkowo zgaduję, że po 4tej odłączył mi się pas HR, bo tętno poszybowało w okolice 190+ a biegło mi się coraz lepiej więc to się kupy nie trzyma. Trzeba będzie zainwestować albo reklamować sprzęt jak juz garmin uciuła 10 baniek na odblokowanie serwerów .

Aha, po południu wpadło jeszcze delikatne moczenie tyłka i co najważniejsze nie czuję już żadnych problemów z barkiem .

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-25 22:01:20

Pewnie jakąś strategię z trenerem w piwnicy wymyślicie. Ja dodać tylko mogę że w rozgrzewce uwzględniłbym jeden lub dwa krótkie odcinki tak by tętno mocno podbić.

tak zawszę robię, a właśnie dzisiaj o tym zapomniałem bo żona ze mną trenowała na rowerze i jej ogarniałem trening w zegarku pomiędzy rozgrzewką a interwałami , wychodzi za mało doświadczenia i brak automatyzmów