a jeszcze jak gdzieś usłyszałam tekst "etam studia zaoczne to nie studia" to ryczeć mi się chciało Ta jasne tylko że egzaminy tak samo obowiązują a jest dwa-trzy razy mniej zajęć niż na dziennych. Zjazdy co dwa tyg i jak tu zapamiętać co było na poprzednich zajęciach? Miałem sesję to wracałem o 20 do domu po 11 godzinach pracy i do [...]
Karolina, dziennika nie porzucaj tak łatwo, z dziennik pomaga się przyzwoicie prowadzić ;-) To że zostań w spamie to logiczne i jasne przecież. Zmieniony przez - super_agniecha w dniu 2014-04-12 12:59:23
Demo, skos ma być 30 st, wydaje mi sie ze tyle jest, jak dam jeszcze oczko wyzej lub podłoże więcej krązków pod oparcie to bedzie większy, spróbuje nastepnym razrm. Co do serii rozgrzewkowych jasne ze robię zawsze. Zazwyczaj jest to 2-3 serie z cięzarem 50%-80% cięzaru roboczego. Tylko ze ich nie pisze;)
jasne ze tak,ale kalorii dodatek bedzien wiekszy niz jakies 100-200 (2600-2700 ) mysle ze kolo 500 wiecej nawet moze byc, tak czy inaczej jutro zrobie pomiary na czczo bo mam wolne i po 10 uloze sobie nowa diete
z kobieta to ja mieszkam wiec wiesz :] jasne ze jest co robic ale chcialbym tez popatrzec na dupeczki w bikini tak zeby bylo fajnie wakacyjnie. plaza, maniurki, zimne piwko (lech oczywiscie ) hehe wszystko co najlepsze. To pewnie bedzie moje ostatnie lato nad Bałtykiem wiec chcialbym to dobrze zapamietac
Z ta sprawnością to jasne ale trzeba stopniowo. Bardzo łatwo się zachlysnac postepami i przedobrzyc. Jak ja %-) Czytalam Twoj art o pole dance. I moze warto sprobowac tez innej aktywnosci niz dotychczas. Chociaz by po to, aby cialo dostalo inny bodziec. Czy myslisz, ze 9-letnie dziecko tez moze cwiczyc pole dance? Moja corka ma chyba spore [...]
[...] typu no cóż, znowu się poddam, trudno. WyYebane. Jedzenie w sumie czysto, ale wjechały dwa piwa i łzy. W sumie: B130 T71 W300 2500kcal DNT 20/09/18 Czwartek: I wszystko jasne Rano okazało się, że dostałam okres, niespodziewanie. Napięcie, zły humor i napad głodu przeszedł jak ręką odjął :)) Menu 100% czysto, 1750 kcal DT 21/09/18 Piątek: [...]
Dziękuję. Nie no, aż tak rozchwiane to makro nie było... I tak jadłam najlepiej ten miesiąc od huhuhuhuuu jak dawna. Organizm mnie nie słucha :(( Jasne że się nie poddaję i walczę dalej. Ale mnie Antos bardzo zasmucił :( Cóż, do boju, kolejny miesiąc przede mną! Dziękuję Maria