SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Myślę że Ty akurat juz masz, ciężka to w sumie nie klasyk:p chociaz na zywo nie widziałem :D

Chociaz sam to rozkminialem w sensie swoją forme 101kg w Sopocie na scenie i po 5-6tyg 95kg na PCA. Wiadomo forma na pca duzo lepsza ale ja tez duzo mniejszy, poniekąd kocham chore podejście tylko ciekawi mnie jak w ciężkiej to wysrodkowac i czy glowa by pozwoliła

otóż to ciężka to nie klasyk a szkoda :D no ale trzeba się z tym pogodzić,
ja od h**a wody trzymam wiec obstawiam że jakbym zrobił peak week i wystartował a po 1-2tyg kolejny start to potem już form aby była dużo lepsza.

Czaje doskonale o co chodzi, bo sam jestem ciekaw jakbym start teraz zrobil i jakby to wygladalo na scenie teraz. Wiadomo w glowie mam to ze jeszcze z 3-4tyg do formy na scene brakuje tylko tak jak pisalem ja tez kocham to chore dociecie

Niby NAC jest jutro ale nad morzem wiec 500km w jedna strone no i chyba by mnie w poniedziałek ze szpitala po badaniach wyrzucili wtedy na zbity ryjek xD haha

właśnie w klasyku to zbijanie wagi było chore, ale z drugiej strony własnie było to poniekąd fajne bo ta forma zawsze była poj**ana po takim zbijaniu :D w ciężkiej trzeba wypośrodkować tylko z tym już gorzej :D

Michał to ładuj tam na tego NAC-a z marszu :D ja tamtych kalendarzy nie śledze więc nie wiem co i jak
wiem tylko ze Sopot jest jakoś w czerwcu a nie lipcu jak co roku, a na taki Sopot to bym z chęcią mógł wyskoczyć jeżeli klimiat jest taki jak w 2015 roku :D

Nie, teraz juz nie ma co kombinować :p

A tak, Sopot teraz 25-26 czerwiec. Dla mnie Sopot zawsze bedzie najlepsza imprezą, tam sie dla mnie to wszystko zaczęło.

Dla mnie jakby nie było też bo debiut w Sopocie w 2015 roku ;)

Żyje trenuje redukuje
Mimo ze wszystko trzymane jak należy gdzieś to redu opornie idzie, oporniej jak zawsze mimo ze nigdy łatwo nie szło.
Tak jak pisałem czasem myśle czy to np nie przez to wzjg mimo ze odpukać obecnie jest Ok ale jakiś wpływ na procesy redukcji może mieć i może z roku na rok będzie tylko coraz ciężkiej. To wtedy już chyba będzie trzeba myśleć tylko o startach na Sopocie itp xD

Tym czasem redukuje dalej i nie odpuszczam w końcu ta forma musi przyjść. Może tez od siebie za dużo wymagam-nie wiem…:)

Zeszły tydzień od pon do piątku włącznie niskie węgle jakich jeszcze w sumie nie mailem nigdy.
Sobota lekki refeed, w niedziele tez ale mniej jak w sobotę

I od poniedziałku teraz znów niskie do piątku włącznie :) Glowa dobrze nastawiona wiec tez nie mam większego problemu z tym żeby wytrzymać głód który towarzyszy

Daje sobie jeszcze z 3-4tyg i musi coś z tego być.

Miałem wrzucić zdj z pozowania w weekend ale jakoś tak zeszło ze nie wrzuciłem to już w rzucę z przyszłego weekend jak zrobię

Zostawię tylko coś z treningu z tego tygodnia

a który to już tydzień aktualnie na deifcycie?

13tydz

podrzucisz z ciekawości jak aktualnie makro wygląda skoro mówisz ,że aż tak nisko to nie miałes? jaka ilość cardio?