Żyje trenuje redukuje
Mimo ze wszystko trzymane jak należy gdzieś to redu opornie idzie, oporniej jak zawsze mimo ze nigdy łatwo nie szło.
Tak jak pisałem czasem myśle czy to np nie przez to wzjg mimo ze odpukać obecnie jest Ok ale jakiś wpływ na procesy redukcji może mieć i może z roku na rok będzie tylko coraz ciężkiej. To wtedy już chyba będzie trzeba myśleć tylko o startach na Sopocie itp xD
Tym czasem redukuje dalej i nie odpuszczam w końcu ta forma musi przyjść. Może tez od siebie za dużo wymagam-nie wiem…:)
Zeszły tydzień od pon do piątku włącznie niskie węgle jakich jeszcze w sumie nie mailem nigdy.
Sobota lekki
refeed, w niedziele tez ale mniej jak w sobotę
I od poniedziałku teraz znów niskie do piątku włącznie :) Glowa dobrze nastawiona wiec tez nie mam większego problemu z tym żeby wytrzymać głód który towarzyszy
Daje sobie jeszcze z 3-4tyg i musi coś z tego być.
Miałem wrzucić zdj z pozowania w weekend ale jakoś tak zeszło ze nie wrzuciłem to już w rzucę z przyszłego weekend jak zrobię
Zostawię tylko coś z treningu z tego tygodnia