Klatka, biceps 30.12.2019
Cardio 20min orbitrek avgHR 132
Tak jak pisałem wcześniej, trochę się nie składało żeby sprawdzać maxy ale Wason stwierdził że to i tak najlepszy moment. A jak nie pójdzie to przecież nic się nie stanie. Byłem po dłuższej przerwie od treningów, a mimo że tydzień temu mnie zgniotło dużo niżej to poprzednie treningi pokazały, że siła jest.
Plan podejść:
10x60
8x80
3x100
1x115
1x125
1x135
1x145
w tym momencie mamy albo nie mamy nowy PB więc podejmujemy decyzję czy powtarzamy czy podbijamy stawkę.
no to jedziemy
przy 125 jakoś kiepsko to widziałem
135 ja czuję mega ciężko, ale Wason mówi, że jest zaj**iście, dużo lepiej niż tydzień wcześniej i 145 na luzaku
nie dowierzam, ale plan jest plan więc idziemy dalej
145 - spięcie na 120% i poszło, tętno kosmos, ale jest nowy PB więc luz w głowie się zrobił
a poszło w miarę sprawnie więc decyzja że omijamy 147,5 i atak na 150
150 - po raz pierwszy nie pykło, być może Wason trochę się pospieszył, ale pomógł na tyle mało że wiedziałem że 150 jest w zasięgu, a na tyle wystarczająco że nie umęczyłem się walką z ciężarem
5 minut przerwy bo podejmuję decyzję że powtarzamy 150
150 - pooooszło
dokańczamy trening zgodnie z planem, chociaż pomyliłem ciężary i na bicka pierwsze ćwiczenie trochę za bardzo z pleców, ale kto by się przejmował bickiem, mam nowy PB i nikt mi go nie zabierze
mistrzem techniki nie jestem, szczególnie obnażył to trening sprzed tygodnia gdzie ławka mnie pokonała
150 mimo że cieszy to nie było w stylu jakim bym chciał (ale jest i chooj )
jak trochę jeszcze powyciskam na jedynkach w górnym zakresie max to może w końcu przyjdzie ten flow, ten automatyzm, że każde powtórzenie będzie takie same i nie będę musiał siłą nadrabiać braku techniki
Tym samym Stary Rok 2019 kończę z przytupem i zawieszam poprzeczkę na 2020 wyżej niż się spodziewałem
Relacja video (wiem że kamera gorzej chyba nie mogła być ustawiona ):
Życzę wszystkim samych sukcesów w nadchodzącym Nowym 2020 Roku!
pozdro.
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-12-31 11:29:59