SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

jest coś lepiej, nie latam tak czesto, w nocy zamaist 12-15 razy na kiblu byłem z 6-8
no i krwi dzis nie widziałem, ale co jakiś czas lece
lekarz mi dał numer i jak tylko nie bedzie leepij czy tez gorzej mam od razu dzownic

wiesz jaki ja jestem na kazdy temat jestem otwarty, dla mnie to tez nie temat tabu, mogłem tego w ogóle tutaj nie pisac, ajednak napisałem ;)


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2019-02-07 14:05:48

ok , jakbyś chciał o coś podpytac na temat choroby to śmiało pisz , może coś Bede mógł podpowiedzieć z własnego doświadczenia.. chociaż wiem że może ona mieć charakter dość mocno indywidualny , co może szkodzić/pomoc u mnie nie koniecznie sprawdzi się u Ciebie.
może nie będzie tak źle , skoro krwawienia nie są aż tak silne ,
dostałeś info na jakiej dlugosci jelita masz zmiany ?
pocieszać Cię też nie Bede , że da się z tym żyć itd. bo zdaje sobie sprawę co możesz o tym myśleć , zdrowie najważniejsze ale sam jak mam zaostrzenie i nie mogę iść na trening to ch... mnie strzela , a co dopiero u Ciebie , zawodnika , mającego w planach karierę Pro ...
szczerze współczuję


Zmieniony przez - wincol w dniu 2019-02-07 14:17:05

prz1993

Kvrwa ludzie... Jak myślicie, że to, że mu przypomnicie, że ma 2 nogi i 2 ręce to jest jakiekolwiek pocieszenie, to zalamka... To może być pocieszenie dla zwykłego Kowalskiego, u którego w życiu nie zmieni się nic, poza tym, że zacznie brać leki. Ale nie u gościa, który zaraz miał startować w Pro... Czasami lepiej nic nie pisać, niż próbować coś robić na siłę.

Trochę dosłownie to odebrałes i radzę czasami wyłączyć te zerojedynkowe podejście. Pisząc trochę w przenosnii miałem na myśli także sferę prywatną, a nie tylko bodibilding. Jako zawodnika to Mariusza mi szkoda jak nikogo innego tu na forum więc nie pisz mi, że coś na siłę piszę.

Ale właśnie co tu ma swera prywatna? Nawet gdyby tych nóg nie miał, to Basia by go nie zostawiła. Bo to jest miłość, i nie ma to nic wspólnego z chorobą. Mówisz, że na BB świat się nie kończy. Dla Ciebie może nie. Dla mnie, a dla Mariusza pewnie jeszcze bardziej - właśnie to jest jakiś świat, bez którego życie nie jest takie samo. Sory że może trochę chamsko to piszę, ale nie potrafię inaczej, wolę zawsze szczerze niż na pokaz.

I masz 1000% racji. Sa sportowcy i " sportowcy". Dla jednych BB to swiat,zawód,milosc,zycie,sens. A dla drugich to iść zrobić trening , odyebac swoje i do dum. Jak ten pierwszy drugiego zrozumie tak ten drugi powie ze ten pierwszy ma obsjesje, manie , bigireksje i jest chory.

właśnie to jest to że BB mi osobiście w hvj dało, pomijajac pasje ale i zawodowo-jakby nie było to jest "chleb" i " dzięki BB mam co do garnka włożyć"
nie mam innej pracy, starty to klienci, dobra forma to i dorba reklama, gdyby nie BB Sklepu bym tez nie otworzył

a teraz dstajesz wp****** od życ gdzie więkzosc się zmieni bo juz nic nie bedzie takie same(nie mma tu na mysli zycia prywatnego narzeczona rodzina itp) a bardziej strefa zawodowa(źródło dochodu), pasja, chobby, styl zycia-kwestia tego jak kto do czego pod pochodzi ale BB to dla mnie własnie ta pasja styl zycia coś bez czego cieżko zyć i trakotowałem to mega poważnie(omijajac kwestie prywtane które sa naj to BB było całą resztą-może głupie ale prawdziwe)

więc w sumie hmmm może za ostro ale tak porównałbym to do utraty nogi czy ręki jak BB kotś traktuje jak ja ;)

no ale myśle ze psychicznie zaraz wróce do siebie i spróbuje udowodnić ze i z takim h**ostwem wystartuje- wiem ze jak z motyką na ksieżyc-ale bez celu nie potrafie czerpać szcześcia z zycia

teraz tylko cche zeby ten kosmzar sie skonczył i zebym mógł odejsc dalej niż 20s od kibla


Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2019-02-07 17:10:06

Dla Mariusza czy Przemka kulturystyka to spora część ich życia i tyle. Są w tym dobrzy, spełniają Się, sprawia im to radość i jest to zwyczajnie nieodłączny element ich codzienności. Wiadomo, że życie im się nie zawali oraz że inni mają większe problemy ale nie ma co się dziwić, że reagują tak, a nie inaczej. To jest ich pasja, sposób na życie i każdy ale to każdy będzie widział życie w szarych barwach jeśli odbierze mu się to co kocha. W tym przypadku możliwość spełniania się na Maxa w BB. Choć ja akurat wierzę, że u obydwu jakoś to się na tyle naprostuje, że nieraz pozamiatają na scenie. Zdrówka Mario i trzymam za Ciebie kciuki

MARIAN 17

spróbuje udowodnić ze i z takim h**ostwem wystartuje

Tak będzie, zobaczysz, tylko trochę czasu potrzeba, wsparcie już masz

koles wygrywa wszystko co sie da praktycznie w sezonie, a pocieszeniem 'masz rece i nogi'