DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Paatik, zające się popsuły także nie wiem czy będzie komu pacemaker'ować . Ale PacePro na pewno będzie grane .

Zbytnio nie podpowiem ale kciuki trzymać będę. Kawał dobrej roboty odwaliłes.

Co do strategii u mnie się sprawdza nie za szybko na początku. Nawet jak czujesz, że są siły i idzie ok, to te pierwsze 2-3 km założyć stałe równe tempo. Lepiej nawet trochę wolniej niż za szybko bo ja później od 3km umieram i walczę żeby się nie zatrzymać A końcówkę można mocniej

To już zdążyłem zauważyć że lepiej jest nie przestrzelić na starcie, bo później mam wrażenie, że biegnę w miejscu umierając
tempo 5:16 niby już wytrzymałem, ale to też było wolniej na początku i szybciej na koniec
więc kolejny raz będę próbował chyba coś jak Szajba pisał

Ja mam tak, że jak założę sobie treningowo 4:30 to i tak zaczynam szybciej, np. 4:15 i stwierdzam spoko, nie męczy mnie więc dam radę a po 2 km zgon

a fakt, takie coś też już zauważyłem

Podsumowanie CW29





Tydzień urlopowy, bez siłowni ale za to z bieganiem i na koniec tygodnia lekkim pływaniem. Objętościowo może wyszło podobnie, ale load kolejny tydzień na niższym poziomie. Dzięki temu jestem w grey zone czyli nadchodzi świeżość, którą trzeba będzie wykorzystać do zaatakowania PR na 5km .

pozdro.




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-07-19 20:30:37

W kwestii tej świeżości.
Różni sportowcy różnie reagują na tę świeżość. Jako że brak Ci doświadczenia, musisz sam wyczuć czy musisz być świeży czy może lekko nieświeży zmobilizujesz się do większego wysiłku. Ja będąc w lekkim cugu osiągam najlepsze wyniki

Nie spróbuję to nie będę wiedział. Ostatnio to mam wrażenie, że biega mi się coraz ciężej, ale może jeszcze nie mam odpowiedniej świeżości . W dźwiganiu to już przetestowałem i przerwa mi robi najlepiej na bicie PR .

A tak na marginesie co sie stało, ze zając sie zepsuł? Na siłce czy na bieganiu?