DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Koniec redukcji grudzień 2017

Waga 77,2 ( w ostatnim tygodniu 76,4-78)

Fotki pozy obowiązkowe:











Bonus:



Komentarz:
Nie będę się za bardzo rozpisywał, ale krótko podsumuję. Spojrzałem sobie wstecz na luty 2017 i przypomniałem sobie że celem na ten rok miały być łapy. Co prawda chyba zbytnio się nie udało z łapami, ale i tak jestem zadowolony z dwóch powodów:
1. wydaje mi się, że poprawiła mi się cała sylwetka, proporcje barków do talii i nóg oraz barki, które są większe i gęściejsze
2. pierwszy raz na redukcji nie poleciała mi siła na łeb na szyję

W normalnych warunkach zacząłbym masę, ale ze względu na święta, nowy rok a następnie ferie zimowe, robię sobie roztrenowanie. Treningi będą szły normalnie, ale bez presji na progres. Raczej będą lżejsze, być może zmienię na FBW, może poszukamy jakiś ćwiczeń które nam podpasują później w nie robiliśmy dotychczas. Start typowej masy z klamotami i mocno podbitą michą zacznę od 22.01.2018.

Zapraszam do komentowania .

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2017-12-17 15:41:08

Na pierwszych 3 fotach wyglądasz jak milion dolarów! Tak wyobrażamy sobie sylwetkę kulturysty! Jestem pod wielkim wrażeniem!
Piękne proporcje!
Następne foty trochę mniej porażające.
Szacun za tą redukcję!
Dowal mięsa na plecach.

Ja się za bardzo nie znam na ocenianiu ale rzucił mi się w oczy krawiecki i szerokie barki a to na plus. Noga bokiem trochę wąska, przodem jest masywna i szeroka więc spodziawałbym się szerokiej nogi od boku. Barki fajnie prążkowane. Łydka i tricepsy wyraźne. Brzuch chyba słabo dopięty w niektórych pozach. Ogólnie mnie się podoba

dzięki koledzy za opinie,
z brzuchem mam ogólnie problem, że jest na nim za dużo skóry, a także dolne kostki słabiej rozwinięte
noga bokiem to ewidentny problem z tylną taśmą, nawet fizjo kiedyś mi powiedział, że mam zespół skrzyżowania dolnego (czwórka i prostownik dominują nad dwójką i brzuchem)

także teraz myślę tak sobie, że jak dowalimy na masie ciągi (może nogi należałoby zaczynać od dwójki) to poprawią się plecy, dwójka, dupa i może uda się trochę wyrównać dysproporcje
w każdym razie jest cały czas nad czym pracować

MCNPN załatwi dwójki i tyłek
(O tyłku nie chciałem pisać ale Ty widać też masz odpowiedni wzrok)
Wiosłowania z przytrzymanie dodadzą grubości plecom (Mogą być na maszynie aby nie obciążać endo ale z utrzymaniem klatki od podpórki aby pracowały plecy; możesz opierać się brzuchem )

O cholera Kabo, dobrze to wygląda, bardzo nawet.
A tym zdjęciem, to mnie zaimponowałeś...
ale barysko, qrwa jak kula ziemska

jeszcze tylko mała łapa solą w oku, ale i na to znajdę sposób

masti gada, że mam gena do łapek, ale Ci powiem, że ostatnimi czasy robiłem podciągania na ilość i co tydzień +5. W sensie 20,25,30 itd na srylion razy, po prostu nie odchodziłem od drążka aż nie zrobiłem zaplanowanej ilości. podchwyt nachwyt szeroko wąsko. Tak mi to łapy pompowało, że raz nawet sobie zmierzyłem (nie chcę Cię wkurzać) ale prawie 50kę wskazało. Swoją drogą, w ten dzień mierzenia sfilmowałem formę dla potomnych i naszło mnie, że mam dziwny kształt, jakby kiedyś był zerwany. Chyba zaraz poszukam i wrzucę screena, sam zobaczysz, że coś nie teges.

Kabo na kulturystyce się zbytnie nie znam ale jak dla mnie bardzo fajnie. Ogólnie, okiem kulturystycznego laika to dobrze jest a co detali to już ty sam wiesz co trzeba poprawić.

dzięki Adam

dziś kilogram do góry, lepsze nabicie, ale krawieckiego próżno szukać, więc chyba udało mi się nieźle wstrzelić, chociaż to moze być chwilowe złapanie wody po wczorajszej imprezie