DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

na szybko i z pamięci: Dexter Jackson, Juan Morel, jose raymond, lyonel byeke, arnold, franco ( w weekendy wpieprzali jak świnie ówczesne mcdonaldy) z tych co pamiętam - nie jest to nasze podwórko ale oni ze względu na problemy ze zjedzeniem np 7-8 tys dziennie przeważnie robią jednego cheata w postaci w/w aby mieć "zaspokojoną" podaż.


Zmieniony przez - Gwid w dniu 2016-08-16 20:53:58

na redukcji przed zawodami? 7-8 tysi?
czy czytasz po łebkach ?

tak słuchałem wywiadu z dexterem, jak i śledziłem kiedyś wpisy morela i raymonda. jeden posiłek dziennie musi być cheatem bo inaczej by im odje#$#4. sami pisali że siedzą w tym po pirdylion lat i wiedzą o co chodzi i jak 1 z 7 posiłków jest cheatem to im nie siada na łeb.

Tak... Fajnie. Czit musi być. Chłopaki od SA wariują, a potem wszystkiemu winien brak pizzy w menu. To chore.
Jak czytam o gościach płaczących z radości, że już po zawodach i mogą zjeść batona... Nie. Nie będę kontynuował. Trochę margaryny z cukrem wystarczy żeby zrobić z dorosłego konia spazmującą nastolatkę? Nie moja bajka.

Ja tez nie bardzo to kumam, ale może dlatego że nigdy nie startowałem w zawodach .

w każdym razie moje monotonne żarcie ostatnio weszło w inny wymiar, bo żona w kuchni urzęduje odkąd nie jestem mobilny



od razu to jakoś inaczej wygląda, tylko żebym za bardzo się nie przyzwyczaił bo jeszcze później wpadnę w depresję
ale jak robi z własnej woli to przecież nie powiem że za ładnie i chcę ryżu z wiadra

to tak już wracając do rzeczywistości


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2016-08-16 21:21:51

MaGor troche przesadzil. Nie ma nic zlego w cieszeniu sie dobrym jedzeniem. Ekstremalne wychylenia wahadla sa niedobre niezaleznie od kierunku wachniecia


Zmieniony przez - Marcel_197 w dniu 2016-08-16 21:28:05

Kto trenuje rzetelnie moze jesc co chce, doslownie, chocby cukier z tluszczem. A kto sie obija, temu wszystko szkodzi, nawet gluten ;)

Ja nie jem byle czego z szacunku do swojego ciala, ale moglbym sie zywic czymkolwiek i pewnie wygladalbym tak samo ;)



Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2016-08-16 21:31:54

xzaar77

Kto trenuje rzetelnie moze jesc co chce,

Nie zgadzam się, ważniejsza jest dyscyplina. Chyba nie zarzucisz paniom z olimpiady w rzucie młotem czy pchnięciu kulą braku rzetelności w treningach ? Albo bliższy memu sercu trójbój, ileż tych kalorii na treningu można spalić ?

brak rzetelności w treningu to może i nie, ale już brak szacunku do swojego ciała ...

kabo9

brak rzetelności w treningu to może i nie, ale już brak szacunku do swojego ciała ...

kabo ilu znasz sportowców rangi co najmniej mistrza polski? co wiesz o ich podejściu do własnego ciała? ja trochę wiem i kilku znam, łączy ich kilka wspólnych cech, oto one

młodzi sportowcy pod okiem trenera w sportach indywidualnych( celowo nie pisze o grupowych bo takich nie znam):
- nie imprezują;
- nie chleją jak ich rówieśnicy na bibach;
- przeważnie nie palą ( znam wyjątki)
- stawiają się o godzinach porannych przed szkołą, po szkole na wieczór jak trzeba, w sobotę na pieprzonych treningach na których biją ludzkie granice;
- jeżdżą na zgrupowania z dala od rodziny która jest dla nich często jedyną ostoją;
- myślisz że mają wakacje?

nie pisz z punktu widzenia 40 latka z odzysku bo na tym się świat nie kończy i to nie jest jedyne dobre/ słuszne rozwiązanie. to że ty nie mogłeś uprawiać sportu jak chociażby niby "gruby" według aktualnych standardów tomek Majewski to nie oznacza że on nie posiada mocy pod warstwą tłuszczu. popatrz na tą moc! kto ma złota olimpijskie?





oto kolejny przykład, przeczytaj sobie co je np. phelps - facet pochłania 12 tys kcal dziennie, przeważnie z żarcia ŚMIECIOWEGO! to jest tyle co 160 kg strong man!!! i jak wygląda? jak żyła bo od 2004 jest niepokonany (teraz ma 31 lat).
znam/znałem kilku siedmioboistów z Drzonkowa i ich śniadanie to było 2,0-3,0 tys kcal i dopiero na trening, a ważyli 65-70 kg i mieli maks 175 cm wzrostu. wiesz co jedli na śniadanie? przeważnie naleśniki z nutellą lub dżemami, posypkami z cuktu pudru, makarony itp.i to każdemu kucharz indywidualnie w stołówce ośrodka przygotowywał.

wiec proszę nie pisz że skoro ty musisz się pilnować to każdy to musi robić, może poprostu najzwyczajniej współcześni kulturyści nie zapierdzielają tak bardzo jak myślą ?