wason77kuba_ndość monotonną masz tą miskę, mi się już tak nie chce, mieszam teraz trochę więcej (może między innymi Ty masz wyniki, a ja nie)
Raczej idzie na łatwiznę, nie chce mu się liczyć kalorii, planować, zapisywać. Raz to zrobił i teraz się trzyma. Po prostu zwykłe lenistwo![]()
niestety w każdym hejcie jest ziarno prawdy

już kiedyś o tym pisałem chyba odpowiadając Wojtkowi, ale napiszę jeszcze raz :)
micha jest nudna ale mi smakuje i się sprawdza, a to podstawa, jest full żarcia więc nie mam parcia na śmieci (chociaż ssanie teraz na korekcie jest), dodatkowo zacząłem traktować jedzenie jako paliwo, trzeba zatankować i tyle, nie patrzę czy to krewetki czy kurczak

widzicie w zasadzie teraz tylko dni treningowe, które zwykle są pracujące, nie mam w te dni czasu na kombinowanie z makro bo i tak w domu prawie mnie nie ma, dlatego leci schemat z kilku sprawdzonych źródeł
zmienia się w zasadzie tylko posiłek potreningowy gdzie lecą bataty (Kuba - biedronka lub lidl

w środy jak jest DNT zamiast kurczaka leci czasami dorsz
w weekendy czego nie widzicie jest więcej kombinacji, dodatkowo wpadają naleśniory czy placki, mąki ryżowa, gryczana, ostatnio też kasza jaglana, mozarella czy inne sery, tatar, łosoś wędzony, olej z orzechów włoskich
w weekendy na masie wpadają też czity

wiem, że i tak w porównaniu do solarosa to lista źródeł jest mega uboga, ale ja bym nie potrafił żywić się parówkami z fasolą czy podwawelską albo tak jak ojan ziemniakami z cukrem

innaa sprawa, że jestem dość skrupulatny, a nie mam czasu i ochoty liczyć wszystkiego codziennie, mam policzone i mam z głowy,
mam też tak, że musi mi się zgadzać bo inaczej źle się czuję, a tym sposobem wszystko mi się zgadza

P.S. jakby ktoś pytał o jestem wagą, niby nie wierzę w brednie ze znakami zodiaku, ale u mnie to akurat pasuje, jestem niezdecydowany i wszystko musi się zgadzać
