SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Haha teraz jak nie Twoja ręka , ładnie to idzie :D

Z rok zapuszczone to nie ma sie co dziwić xD nie jeden koks tyle na głowie nawet nie ma ale nawet od razu lepiej jakoś tak bez, mogły by nie odrastać xD

No ja to sobie co chwile powtarzam, że nogi i ręce co sobote bd golił a wychodzi tak, że co dwa tygonia jak już wyglądam jak jeż po rozwodzie xD

MrDave

No ja to sobie co chwile powtarzam, że nogi i ręce co sobote bd golił a wychodzi tak, że co dwa tygonia jak już wyglądam jak jeż po rozwodzie xD

Kiedys tak robiłem teraz to mi sie nie chce xD

Dziś kolejny super trening pleców za mną
Dodatkowo biceps
Niedziela niby na spokojnie ale j**lo nie wiem kiedy i nawet czasu mało miałem wcześniej sie położyć no to właśnie dojadam dopiero ostatni posiłek a o 6 pobudka


Co do treningu fajnie bo ciężar dołoży a tam gdzie nie dolozony to przynajmniej starałem sie bardziej skupić nad dokładnością

Czuje te plecy dobrze teraz na treningu, dużo cw robione na obniżonej łopatce czyli depresji tak jak to było początkowo założone
Ktoś z boku jak patrzy może mu sie wydawać ze nie pełny ruch ale to przez obniżona łopatkę a naprawdę tak czuje te cw super i mam nadzieje ze coś te plecy idą w końcu lepiej , chociaż na ocenę za wcześniej to sie okaże po redu tak naprawdę

Trening dobre 2 h z rozgrzewka

Micha standard, jedyna zmina to wczoraj i dziś na kolacje łosoś
Apetyt super
Waga 113,7kg a stan zapalny zdaje sie ze już zszedł bo dziś nie czułem już w zasadzie nic

Dolszo tez wsparcie od SFD ale dopiero dziś odebrałem
Trochę rzeczy tez na pkt wzięte
Ze tak powiem więcej fit produktów bo moja podjada xD chociaż to masło jak jedno miałem spokojnie na miesiąc to teraz dwa mało
Puddingu sie nauczyłem od niej używać bo to damę węgle i doslowanie 30g puddingu czyli 20g węgli jak sie Doda do kleiku to smak petarda o mega konsystencja
Takie 400ml wody 75g kleik 30g ten pudding mamy 80g węgli a totalnie tego na flaku nie czuć ;)

Dobra bo znów zamulilem z wpiskami
;d

Były jeszcze grane czwórki w poniedziałek
Fajny trening, progres zakatowany, trening sponiewierał dobrze

Wtorek dnt wiec tylko wizyta u Fizio
Wiadomo tam cardio idzie ed po 30min

Dziś już trening klatki i tricpesa i 4s unoszen na bok barków

Ogólnie z rana wstałem zamulony jakiś, wczoraj w sumie mimo dnt tez taki byłem ni jaki, może to już powoli czuć powiew seni zimowego i okresu masy

Ale jak już wyszedłem z domu to już w sumie sie rozbudzilem a w zasadzie zostałem do tego zmuszony bo w moim aucie jak wyjechałem z garażu zaczęło coś piszczeć i oświeciła sie kontrolka przy chłodnicy wiec na szybko zmiana auta i jutro będzie trzeba moje ogarnąć.
Wiec na trening jechałem już z mała obsuwa ale mimo wszystko iż zapowiadało sie h**owo to nawet poszło fajnie.
Nie nawidze wszelkich wyciskań sztanga ale robię na skosie bo jakieś trzeba robić, hantle w Glowa dół znów zaj**iscie i lubie i czuje

Ogólnie trening na plus.

No i waga coś szaleje bo dziś 115,7kg
Wiec to chyba ten moment o którym pisałem nie raz ze przychodzi z nienacka xD zobaczę jak sie to będzie klarować na przestrzeni najbliższych dni ;)
Myśle ze już spadać nie będzie jak już odbiła i niech zostanie.

Jeszcze coś ostatnio czułem w biodrze taki dziwny dyskomfort w środku, dziś w sumie czuje to mocniej a w zasadzie już wczoraj czułem. Mam nadzieje ze to tez nic takiego ale jutro plecy i ciężkie wiosło jeszcze zobaczę czy nie zamienię na jakiegoś hammera żeby czasem przez głupotę sie nie doj**ac.no chyba ze do jutra przejdzie bo taka nadzieje tez mam

Skok wagi to i jakby od razu lepsza pompka


Zarośnięty ale jutro już w końcu barber ;p

Dzień bez historii ale mimo to ciagle coś było do roboty a między czasie trening
Dzień wysokich węgli czyli plecy
Trening po 2 posiłku i chyba obecnie tak mi sie najepiej trenuje tylko ze mało kiedy mogę po 2 posiłku xD

Wczoraj pisałem o biodrze i ze może wiosło odpuszczę ale nic nie odpuszczałem, byłem jeszcze bardziej skupiony na pozycji i weszło fajnie.

Jakoś 2. Tyg minęło od ostatniego raportu wiec tez dziś zrobiłem zdj i poszły do szefa ;d
Waga dziś równe 114kg wiec od wczoraj w dół i pewno sie unormuje bo ostatnie dni szła w gore z dnia na dzień

Jutro dnt

No i barbera zaliczyłem Ale Zdj na czczo wiec jeszcze przed

Forma fajna caly czas , jak nie Ty przy tej wadze , taki nie podlany jeszcze mocno

Jakość cały czas odpowiednia jak na okres masowy ;p No ale wiadomo że wszystko pod kontrolą to nie podleje zaraz jak wściekłe. Chociaż wspominałeś że przychodzi taki moment że jest boom i już widać jak ciągnie sylwetka bardziej wodą ale póki co chyba tego efektu nie ma ;)
Czyli pewnie szykuje się kolejna podbitka :D hehe

Ja mam dziwny organizm no dzień wcześniej miałem 115,7kg a wczoraj 114kg dziś tez wiec jak zejdzie z dnia na tydzień tyle wody to tez od razu retencja mniejsza ;d wiec mam nadzieje ze to jeszcze nie ten okres xD