SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Udanego wypoczynku

Wstydu na plaży nie będzie haha
Miłego

Będzie przerażenie

Również życzę udanych wakacji i resetu pozytywnego glowy

Mój 2 tygodniowy urlop zakończyłem z nadwyżka 10kg.jadlem to na co miałem ochotę, alkohol też piłem w sporych ilościach ale ani razu nie miałem kaca wie jakiś umiar zachowany. Jedzenia może jakoś mocno więcej nie jadłem ale jedna proporcje BTW wręcz odwrotne niż zwykle. Ogrom tłuszczy, tłuszcze trans proste węgle głównie i mało słabej jakości białka.
Nie polecam takich praktyk
Organizm ładnie walczył z 5-6 dni pozniej przestał i ulalem się jak prosiak

Mumin222

Będzie przerażenie

Również życzę udanych wakacji i resetu pozytywnego glowy

Mój 2 tygodniowy urlop zakończyłem z nadwyżka 10kg.jadlem to na co miałem ochotę, alkohol też piłem w sporych ilościach ale ani razu nie miałem kaca wie jakiś umiar zachowany. Jedzenia może jakoś mocno więcej nie jadłem ale jedna proporcje BTW wręcz odwrotne niż zwykle. Ogrom tłuszczy, tłuszcze trans proste węgle głównie i mało słabej jakości białka.
Nie polecam takich praktyk
Organizm ładnie walczył z 5-6 dni pozniej przestał i ulalem się jak prosiak

Bez kaca bo... Może ciągle byłeś naj**any. + 10kg złapać to bez kitu trzeba wpier.... ć jak świnia albo być po ostrej redukcji

Byłem po ostrej redukcji.fotki w podpisie.ale też pojadłem solidnie nie będę ukrywał. Na urlopie sobie nie żałuję.

Mumin222

Byłem po ostrej redukcji.fotki w podpisie.ale też pojadłem solidnie nie będę ukrywał. Na urlopie sobie nie żałuję.

Robiłeś po powrocie obcinke kalroi i więcej Cardio? Pewno by zeszło w 2 tyg ;)

Właśnie jestem na etapie zrzucania nadmiaru. I daje sobie właśnie 2vtyg.dieta jak przed wyjazdem czyli lekki minus. Aero dużo bo 30 min po siłowym + dużo roweru.
Od wtorku zeszło 3kg. Teraz już będzie trochę gorzej. Jeszcze 5 zjadę i finał.

Problem ze brak celu to i brak motywacji i czasem wpadnie w paszcze coś nieplanowanego cóż najwyżej polecę tydz dłużej.

Mumin222

Właśnie jestem na etapie zrzucania nadmiaru. I daje sobie właśnie 2vtyg.dieta jak przed wyjazdem czyli lekki minus. Aero dużo bo 30 min po siłowym + dużo roweru.
Od wtorku zeszło 3kg. Teraz już będzie trochę gorzej. Jeszcze 5 zjadę i finał.

Problem ze brak celu to i brak motywacji i czasem wpadnie w paszcze coś nieplanowanego cóż najwyżej polecę tydz dłużej.

No u ciebie to ciut trochę inaczej wygalda. Bo ja nawet jak wrócę i te kilka dni jeszcze polecę na niskiej kaloryczności jak przed wylotem, nawet jak za wiele nie wpadnie balastu a mam nadzieję że nie xX to potem masa więc to taki cel którego nie mogę się doczekać tego etapu :d

A co do hotelu to po koalcji i śniadaniu to mogę powiedzieć że jeszcze w takim hotelu nie byłem. Z żarciem to jest przegięcie ile tego....
Juz pomiajac te wszytskie słodycze itp ale wczoraj na kolację kilka rodzai ryb, mies itp
Wyszliśmy z koacji a na polu nad basem noc meksykańska i tam to już żarcie obłęd.

Pokoje eleganckie i duże prysznice ;d co zawsze cenie :d

Dziś po Cardio wskoczyłem do morza to woda ciepła a jak ja mowie ze ciepła to naprawdę ciepła xD tutaj mogę morsowac xD



Sam hotel mega wrażenia

Ładnie. Z prysznicami mam tą samą chorobę... Chyba każdy +100kg ja ma