SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 818095

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Dzięki, myślałem o odstraszaczu ładowanym solarnie, ale zobaczyłem u sąsiada dwa kopce tuż obok odstraszacza i w zasadzie straciłem wiarę w sens hałasu elektronicznego .
Może z tymi puszkami pokombinuję, bo to koszt niewielki, a i napić piwa się przy okazji można .

Póki co świece dymne na 1 dzień dały radę lub dał radę hałas generowany przez nas i dzieci .
Jutro jeszcze puszkę karbidu dokupię bo wyjdzie efektywniej kosztowo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Szajba - nowa beta wyszła, poprawiony wysokościomierz, body battery i dodali widget snu
właśnie ściągnąłem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Dzięki
Już siedzi, choć pewnie wpływ na regenerację owa beta będzie miała niewielki

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Poniedziałek mija a rozpiski z tygodnia brak. Zeżarły Cię te krety, jak myszy Popiela?

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627597
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Myszy ani krety mnie nie zjadły chociaż weekend był gruby (szwagier to pikuś )

Ogólnie nie ćwiczyłem planowo, cardio miało być - nie było nieplanowo, ale pojeździłem taczką, kosiarką, pograbiłem, poareowałem, poganiałem się z kretami - ogólnie sporo więcej kroków niż normalnie. W tygodniu jedzenie częściowo na oko, lekko alko. Forma się poprawiała z dnia na dzień.
Ale co się odyebało w poniedziałek to jest dramat. Dwa dni grubszego alko (ale też bez przesady, bo bywało grubiej) i w poniedziałek rano obudziłem się nie wiedząc o co kaman, bo byłem w gorszym stanie niż kładłem się spać. Przy próbie pionizacji, helikopter, zawroty głowy przechodzące w mdłości i "haftowanie" jakiego nie doznałem chyba nigdy. Nie byłem w stanie zrobić kroku nie mając punktu podparcia.
Cały poniedziałek stracony na walkę z helikopterem i zwracaniem wszystkiego co wcześniej połknąłem.
Wtorek i dziś do niby mniejszy helikopter, ale cały czas mam zawroty głowy (poza leżeniem plackiem), że nie jestem w stanie wyjść z domu, nie mówiąc o wsiadaniu do samochodu.
Jakieś styki mi chyba pozwierało i mam problem jakby z błędnikiem .
Na teleporadzie w poniedziałek usłyszałem żeby się dobrze nawodnić i najlepiej jechać na SOR. Ale póki co zacząłem od nawadniania i czyham na neurologa jakby się jakieś miejsce zwolniło, bo nie jest łatwo. Nie wierzę, żeby SOR mi pomógł, szczególnie w małej miejscowości w święto.

Ogólnie choojnia z grzybnią. Także cały czas myślę co dalej z tą moją kulturystyką i odcinaniem do kości .

Ale jak ktoś ma pomysł co to może być, lub pomysł na jakieś leki, suple, pepki na regenerację to najlepiej poproszę na priv .

pozdro.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627597
Chyba jakiegoś goowna nie piłeś bez akcyzy czy samoróbki?
Mało tłuszczu, wygłodniały po redu - to alko szybko wchodził. Moze zwykłe zatrucie i po kilku dniach nawadniania, elektrolitowania i jedzenia na + pomoze. Żołądek juz przyjmuje?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7299 Napisanych postów 12495 Wiek 65 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 87769
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Jak ja zwracałam wszystko co próbowałam jeść lub wypić to ratowały mnie Nutridrinki z apteki.
Nie wiem co to może być. Ale za każdym razem jak na koniec redu przed zawodami robiłam "odwadnianie" (manipulacja m.in. węglami i solą) to zawsze kończyło się ogromnymi zawrotami głowy i L4 w pracy wstać z łóżka nie mogłam, raz nawet myślałam że nie wystartuje, ale elektrolity pomogły. Może to jakiś problem właśnie z elektrolitami?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Rano w poniedziałek to faktycznie wyglądało na zatrucie plus może to że mnie jeszcze trzymają %. Pierwszy lekarz zalecił herbatę z cukrem . Nic bez akcyzy nie było. Na pewno nie pomogła końcówka redu i wygłodniały organizm. Jeść i pić zacząłem na dobre we wtorek rano, poszły też elektrolity. Dzisiaj już wygląda na to, że w końcu jestem przyzwoicie nawodniony, ale cały czas pozostaje problem zawrotów głowy.
Miałem już taki epizod 2 lata temu - zawroty z wymiotami- też na końcu redu, bez dodatkowych czynników typu picie, za to bardzo ciepło było, ale wtedy nie trzymało tyle. No i późniejsze badania typu TK głowy nic nie wykazały. Myślałem, że już dzisiaj rano będzie ok jak się wyśpię, pojem i nawodnię, a tu nie zanosi się na szybki koniec. Chociaż pocieszam się, że przynajmniej jakiś widoczny progres jest.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Poprawa dynamiki

Następny temat

[BLOG]luki77-16 tyg.TRANSFORMACJA

WHEY premium