SFD TEAM: Mariusz Żaba-Przygotowania do sezonu jesień 2022

Mariusz po takim czasie na surplusie jakosc jest na prawdę dobra!

No to akurat prawda że na plusie jak na mnie już jestem spory kawałek czasu więc czas powoli myśleć o redu. Ale ogólnie to jestem dobry zbiornik retencyjny ale taki mój urok ;d

Czwórki
siady suwnica 2s 6-8p i 10-12p 6x200kg 16x160kg
Wyciskanie nogami na suwnicy 20, 15, cięzar na 12p i lecisz 6p - 20sek - 6p -20sek - 6p -20sek - max 8 pm
Bułgarski przysiad 4s 12p - 31x0
Wyprosty 5s
PRzyodzenie na maszynie 5s 20p



Cardio 30min na czczo
Ogólne bałem się tego treningu xD bo ciężary raczej jak na mnie już wymaxowane i Chciaz chciałem to utrzymać. Udało się ale chyba szło ciut ciężej jak tydzień temu.
Poodbno od 4 mają otwierają fc24 i nic w tej kwesti się nie zmieniło to wpadnie trochę świeżości ;)
Ale trening zmienię już jak zacznę redu. No ale wcześniej możliwe że zrobię te krótka przymusowa przerwę.

Micha standard
Apetyt bardzo dobry trawienie też
Zapas ogólnie nie mały ale też nie ma co szaleć o dodawać żeby tych flaków jeszcze bardziej nie obciążać.

Jeszcze dziś i 3 dni wolnego ;) trening jutro wpadnie i pewno w poniedzielk

Chociaż dziś będę na bieżąco z wpiską :D



Klatka i triceps(lekko)
Wyciskanie sztangi w skosie górnym suwnica 2s 6-8p i 10-12p
Wyciskanie na hammerze minimalny skos w dól 3s 6-8p, 10-12p i trzecia seria ciezar na 10 ruchów i robisz 5p - 20sek - 5p - 20sek - 5p - 20sek - max powt
Wyciskanie hantli ławka pozioma 3s 10-12p
Siłowe rozpiętki 3x 12-10
Buttefly 4s 12p - 30x1

Pompki maszyna 3s 10-12p
Wyprosty ze sznurem 3s 12p, 12p - cieżar na 12p - 6p - 15sek - 6p - 15sek - 6p - 15sek - max.


lekko brzuch na koniec

cardio 30min na czczo.

Standardowo jak od kilku dni zebrać się rano to masakra :D Ale jak już pisałem jestem pewny że to przez flaki bo w lutym było to samo, ale jak już za trybie to z górki :D
Sam trening w sobie ok, po rozgrzewce już się wkręciłem. Siłowo nie dołożone ale zachowane ;P

Jutro w planie plecki, w niedziele dnt.
Noo i w koncu trzeba ruszyć z zapraszaniem gosći na wesele, nie żeby mi się chciało xD


Waga od około tygodnia stabilnie na 120kg














Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2021-04-30 14:10:29

kurna kozak wyglądasz przy tym 120kg. Zresztą jak zawsze kawał chłopa! :D hehe

I w sumie więcej już nie będzie nic z tej masy ;) u mnie mimo że apetyt trawienie itp ok i można by coś jeszcze po masować no to niestety przez siły wyższe trzeba przystopować, ale trudno krok w tył potem może będzie do przodu jak się wszytsko ureguluje z flakami. Ale napewno potrzebują odpoczynku więc póki co dostaną odpoczynek od treningu a potem już od żarcia o będę ścinał to w końcu może się uspokoją.

Wczoraj Trenowane jeszcze były plecy
Ale jakoś bez werwy
Przysnęło mi się nad ranem i wstałem późno przez co większą zamula, na treningu dużo ludzi i w h** ciepło ale jakoś poszło.
Dziś dnt
Jutro albo kolejny dnt i zrobię przerwę na zasadzie 2 dni off 1 on 2off 1 on 2 off i wrócę albo jutro jeszcze normalny trening i od wtorku zaczne luźniejszy tydzień.

Wczoraj kolejny dnt w sensie drugi pod rząd, jednak już zacznę ten luźniejszy tydzień bo nie ma co czekać a i tak ten tydzień czy dwa wiele nie zmieni. No i ciągle się taki wyj**any/niedoj**any czuje :D

Ogólnie weekedn pod znakiem zapraszania rodziny na wesele, ale to dopiero początek a gdzie tam do konca więc obstawiam że najbliższe dwa miesiace każdy weeekdn z dupy :D

NO i też nie ukrywam, że mnie ten weekened rozleniwił, zdecydowanie wole być w takim "Sztosie przygotowań" gdzie wszystko ułożone i dopięte.
NO ale jak zacznę redu to liczę że właśnie na takie tory wejdę

Dziś z samego rana skoczyłem na badania
Dlatego też bez Cardio na czczo bo potem czasowo bym nie wyrobił

Od dziś też ruszla w końcu siłka tam gdzie zawsze trenuje... ;)
Ale też nie wiedzilem do końca jak to będzie bo milay być jakieś przerwy na dezynfekcję i bałem się że akurat trafię ale udało się że nie
Musiałem chwilę poczekać na odebranie licencji bo ludzi dość sporo
Ale z racji że dziś trening bez spiny to się nie denerwowałem xD

Zrobiłem coś ala push barki coś klatki i bicepsa

Teraz znów 2 dni dnt potem w piątek pewno nogi
I myślę że od niedzieli lub poniedziałku ruszę spowrotem.
Liczę tylko na to że te flaki też k***a w końcu poluzują i będę mógł skupić się na redu bo ten luźny tydzień głównie pod tym kątem robionym.
No a redu tak czy inaczej się przyda bo wody od gorma a fatu też pewno nie mało

Mam nadzieję że siłka przetrwa i bedzie można normlanie trenować no i też ruszyć z nowym treningiem;)

Jak otworzą oficjalnie 29 maja to już raczej szybko nie zamkną, ewentualnie na jesień