''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

Wczorajsze ćwiczenia nóg masakra ,ledwo chodzę ,fajnie że tak usprawniłem nogi że mogę to robić .Myślę że na razie raz w tygodniu ten zestaw wystarczy ,zakwasy mega - trenażer dziękuję ,jesteś lepszy od lekarzy

Aby sprawniej się poruszać ,rozłożyłem trenażer i wpadła mi w oko trasa którą pokonywałem 2-u krotnie i według której ustawiało mi FTP w czasie 30min

Collado la Hoz. Ataque A. Contador. Vuelta 2012 cały czas pod górę ,tylko 3,3km z przewyższeniem 248m
średnie nachylenie podjazdu na trasie to 7,5%
mimo bolesności nóg rekord trasy poprawiony ,z nowym FTP , to moje ftp to poziom sportowy - amator1 ,najniższy z możliwych
a na wyższy poziom w najbliższym 10-cio leciu raczej nie awansuję ,musiałbym mieć ftp183 ,a mam117 ,a zaczynałem rok temu na sprawdzianie 5-cio minutowym chyba z 60-ciu ,w styczniu było coś około 90-ciu --może w kwietniu 130

Przedkolacyjne trenażerowania ciąg dalszy
Carchelejo a La Yuca --23,9km--przewyższenie 115m -dałem z siebie wszystko i średnie tętno wyszło 136,a max 144 ,coraz mocniejsze średnie waty mam na podjazdach , a kadencja nadal lipna

Nie znam się ale życze z całego serca amator2 :)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-11-10 20:06:33

Paatik

Nie znam się ale życze z całego serca amator2 :)

Dzięki Paatik ,amator2 ,ładnie brzmi

ŚRODA -- siłka zamknięta ,trenażerowanie w zastępstwie

Trasa KABELE - MATARROSA ---35,2km --przewyższenie 183m ,na trasę tej długości nie za dużo, lecz nie chciałem dzisiaj za mocno forsować na podjazdach ,czas przejazdu 1:41:29h, śr. tętno 128.
Codzienne trenażerowanie daje mocno w kość ,już odczuwam te kręcenia ,jeszcze jutro może jakaś trasa wpadnie ,lecz raczej będzie to zjazd , a w piątek wyjazd przed południem do Bydgoszczy na MP

I trochę wieczornego WL w domowych warunkach ,na pierwszy ogień poszły "8" Tadeusza ,czyli z 2-ma sekundami na klacie

WL
8 x 60kg / 70kg /80kg / 90kg /100kg
3 x 8 x 110kg-to już było ciężkie i bardzo ciężkie

i przejście na "3" z 2-ma sek zatrzymania
4 x 3 x 120kg

CZWARTEK -- rano i przed południem ,oraz w południe badania lekarskie , organizacyjnie w miarę ok zorganizowane tylko dużo gabinetów do odwiedzenia ,i zeszło parę godzin -- finalnie zdrowy i mogę dalej być ochroniarzem
a o 17-stej trenażerowanie ,trasa bardzo łatwa taka na wzmocnienie krążenia w nogach ,czas kręcenia 1h.

Piątek - w trasie 12:30 wyjazd Stadion Wrocław, przesiadka i juz jestem w autobusie START Wrocław, jedzie mało osób, kilku postawiło na własny transport - jakoś tak nie ma we mnie radości z powodu tych zawodów :(

Bo trzeba było rowerem jechać.
Przestań się mazać i przywieź medal


Zmieniony przez - wycwiel w dniu 2020-11-13 14:18:36