DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

Prosto po siłowym byłeś biegać w "takiej" objętości?
Z mojego małego doświadczenia już wiem, że musowo przy naszych sylwetkach potrzeba mieć zapas ww przed o ile nie jesteś zaadaptowany (a nie jesteś) do korzystania z rezerw tłuszczowych

miałem przerwę na zmianę butów , już kolejny raz widzę że jest słabo,
w poniedziałki po wolnej niedzieli jeszcze było zwykle ok, ale w czwartki jest słabo odkąd zacząłem trenować w takim trybie (plus mocne bieganie w środy)


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-01 22:35:06

Dzięki Krzychu, w sumie jednym zdaniem odpowiedziałeś mi na wątpliwości odnośnie mojej osoby i Szajby .
Jutro i pojutrze dni z jednym treningiem to będzie można spokojnie pomyśleć .


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-01 23:00:38

paawo

Kabo, no nie wierzę, dopiero do mnie dotarło, że Ty zrobiłeś siłowy i bieganie jako jedna jednostkę treningową.
To nie dziwne, że dostałeś 14% szans na przeżycie, albo tak jak mówiłeś trzeba to rozdzielić albo uwzględnić w planowaniu.

paawo

Ja nie chcę się wpierdzielać w Twój grafik ale bieganie najpierw maże rozsądniejsze a potem siłowy, priorytety robi się na początku

Nie wkurywiajta mnie.






Zmieniony przez - paawo w dniu 2020-06-01 23:04:46

Masz takie rozkminy jak ja testowałam opcje najpierw siłowy później bieganie, najpierw bieganie później siłka, z jedzeniem w trakcie ale najlepiej sprawdziło się rozdzielenie treningów. Jak były dwa na raz to zawsze któryś był do d...

Kabo - zmęczenie bieganiem jako bieganiem też się trochę kumuluje - w tym sensie, ze jak zaczynasz biegać to wszystko jest hurra bo to nowa aktywność, daje się przebiegać więcej i więcej etc. Daje się biegać codziennie (ja tak miałam), daje się biegać i łączyć z siłowym (tez na początku dawałam radę - ostatnie 2 tygodnie siłowy 1 w tyg.), daje sie biegać na redukcji (ale coraz krócej).... I przychodzi dzień kiedy się niczego nie chce,a jeszcze bolą stawy/więzadła czy coś tam innego, co nazbierało przeciążeń przez te 2-4 tygodnie szaleństw...
Ogranicz do 3 treningi biegowe, 3 siłowe i jeden luz-bluz na rolki z dziewczynkami:) A i to zacznie być trudne, jak się będziesz przykładał. W czasie urlopu pewnie dałoby się bieg rano, drzemka, siła wieczór.

Ja mam bardzo silne przekonanie, ze tak właśnie być powinno - ale oczywiście kombinuję i kombinuję (jak Ty, jak Viki) - do momentu kiedy wyraźnie jakieś kolanko/bioderko Ci/nam nie odmówi współpracy...

Ja akurat nie miałam problemu z tym, że coś bolało. Ale zawsze na drugim treningu ciężko było zrealizować założenia a do tego głowa mocno się buntowała bo czasowo wychodziło bardzo długo. I w końcu na samą myśl, że będą dwa na raz nie chciało mi się nawet zaczynać.
A do tego połączenie biegania i treningu nóg to już wogóle dla mnie abstrakcja (i jeszcze praca na cały dzień na nogach), bo na początku ok, a później ledwo chodziłam nie mówiąc już o bieganiu. I zamiast coraz szybciej to było coraz wolniej.

Edit: dodam jeszcze, że najlepiej sprawdziło się łączenie krótkich i lekkich treningów. Najlepiej 2-4 ćwiczenia przed lub po bieganiu. Ewentualnie po siłowym 30 minut spokojnego truchtu. A jak porządne treningi to wtedy jeden dziennie.


Zmieniony przez - Viki w dniu 2020-06-02 08:50:16

paawo

Nie wkurywiajta mnie.

jak się nie wywrócis to się nie naucys




taki grafik mi wyszedł, jedyny problem jaki widzę to treningi rano, ale może przyjdzie przywyknąć
dopóki jest zaraza i do tego wakacje, dzieci nie będzie to jest szansa realizacji

w dni z dwoma treningami krótkie treningi biegowe
w dni bez treningów siłowych trening mocny i długi (w sobotę to raczej będa godziny około południowe, a nie wieczór)

Paawo?




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-02 10:38:01

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-02 10:39:17

Rozdzielić byłoby rozsądniej. Bieg rano ok ale jakbyś wolał odwrotnie, to tez mogłoby być.
A czemu z czwartku na piątek przeniosłeś biegowy, tak byś wolał?

tok rozumowania jest taki:
założyłem, że treningi rano będą ok 6 i tylko wtedy jak będą konieczne, generalnie wolę później ( a później to zwykle start pomiędzy 16 a 19)
zebrać się do biegania rano będzie łatwiej (chyba )
otwierają siłownie, więc ćwiczyć z Wasonem będziemy wieczorem, bo to się lepiej sprawdza, więc już zostaje bieganie w dni z siłownią rano, chyba że w jakiś dzień pomiksujemy i będziemy ćwiczyć rano

bieg z czwartku przełożyłem na piątek tylko dlatego żeby (zakładając bieganie rano) mieć dłuższą przerwę pomiędzy bieganiem mocnym środowym a następnym czyli wtedy środa wieczór -> piatek rano a nie środa wieczór -> czwartek rano




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-02 14:45:19

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2020-06-02 14:45:56