DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

kabo9

...później lekki trening biegowy z dużą ilością chodzenia, próbuję wyczuć tempo biegu ale chyba mi nie idzie lub za dużo oczekuję od zegarka

Lubię takie treningi. Dają w kość , podobno przynoszą wymierne efekty a człowiek nie zajeździ się jak biegu ciągłym i pochodzić można
Takie interwały spokojnie możesz biegać na "samopoczucie" jak się robi ciężko to stop, odpoczywasz i kolejny. Nie ma większego znaczenia czy pobiegniesz 200m w tempie 5'00" czy 230m w tempie 5"10"
W treningach biegowych rozpisanym na TrainerRoad cała część biegową mam ustawiona według skali RPE

_Szajba_

kabo9

...później lekki trening biegowy z dużą ilością chodzenia, próbuję wyczuć tempo biegu ale chyba mi nie idzie lub za dużo oczekuję od zegarka

Lubię takie treningi. Dają w kość , podobno przynoszą wymierne efekty a człowiek nie zajeździ się jak biegu ciągłym i pochodzić można
Takie interwały spokojnie możesz biegać na "samopoczucie" jak się robi ciężko to stop, odpoczywasz i kolejny. Nie ma większego znaczenia czy pobiegniesz 200m w tempie 5'00" czy 230m w tempie 5"10"
W treningach biegowych rozpisanym na TrainerRoad cała część biegową mam ustawiona według skali RPE

problem w tym że te treningi wchodzą za łatwo, a znowu te ciągłe to masakra
teraz miałem ustawione 200/600m i te 600m chodu to strasznie dużo trzeba się nachodzić że w końcu zacząłem truchtać
ale w sumie chyba trzeba to jakoś przeżyć i się przyzwyczaić, a jakieś lżejsze treningi mogą być w tygodniu
tylko coś nie mogę się planu trzymać, ale to chyba obecnie nie problem skoro wszyscy piszą że i tak najpierw trzeba swoje wybiegać




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 08/05/2020 10:24:35

Pisząc, dają w kość miałem na myśli trening o odwróconych proporcjach, 600m biegi i 100 m marsz. Jak masz tak łazić to się lepiej przebiegnij. Rób to na wyczucie

to była aktywna regeneracja

Ja po tych 8km ostatnich to potrzebowałam 2 dni pełnych rolowania i rozciągania - dzisiaj też coś w rodzaju aktywnej rege bedzie...

ja też nie jestem zregenerowany, ale nareszcie znowu czuję się jakbym ćwiczył - różne rzeczy bolą

W piątek miał być DT bez biegania ale nie dałem rady. Po pracy tak mnie ścięło, że nie miałem siły na nic. Dieta szła jak w DT, do tego poszły pierogi i solidna kolacja, a ja byłem w stanie tylko poleżeć. W sobotę rano 0,5kg mniej niż w piątek i już wszystko jasne. Organizm zastrajkował.
No to na sobotę oprócz wybiegania (poniżej) kontynuacja doładowania.



Po pizzy samopoczucie i siły wróciły na dobry tor .

Co do samego biegania to jest coraz lepiej mimo, że czasy nadal słabe. Natomiast jak zaczynałem byłem w stanie biec chwilę i musiałem zrobić przerwę. Teraz jest lepiej i tu potwierdzają się wszystkie zasłyszane opinie - trzeba swoje wybiegać. Także myślę, że pod koniec maja będzie jeszcze lepiej.
Po rozgrzewce zrobiłem dwie przerwy na marsz i przed drugą przerwą mieściłem się w 160bpm przy dużo lepszym tempie. Nie było to może spokojne wybieganie ale przynajmniej tempo w miarę przyzwoite (jak na mnie ).

pozdro.


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 10/05/2020 10:40:05

Widziałem w "naszej" apce że fajnie te interwały weszły

fajnie weszły i udało mi się co interwał zwiększać tempo, HR niestety też wzrastał ale nie można mieć wszystkiego od razu i jakieś skutki uboczne też muszą być

40 minut pobiegane - to już nie w kij dmuchał. Właśnie mnie korci takie rege truchtem zrobić i zobaczyć jakie HR da się najniższe utrzymać?