Podsumowanie redukcji 2019
Ze względu na to, że nie jestem zadowolony z obecnej formy to podsumowanie ograniczę do minimum. Będą foty, ale nie będzie zwyczajowych tabelek, cyferek bo wniosek jest prosty. Z punktu widzenia wagi ostatni rok uważam za stracony. Patrząc tylko na wagę i na formę 09.2018 do 10.2019 to wniosek jest jeden – przez ostatni rok nie dobudowałem nowych mięśni lub nie byłem w stanie ich utrzymać na redukcji = NULL.
To być może ważne stwierdzenie w kontekście czytających mój dziennik adeptów sportów sylwetkowych z zapędami na kilkukilogramowe przyrosty czystej masy w rok – jak widać nie zawsze to idzie tak jakbyśmy chcieli. I po latach gdzie jakieś przyrosty było widać nastąpił rok posuchy. Jak nie mamy zapasu masy mięśniowej tylko trzeba ją budować niemal od zera w to idzie ciężko .
Oczywiście jakieś pozytywy też widzę, ale główny cel uważam za nieosiągnięty.
Nie poddaje się i walczymy dalej, muszę przemyśleć gdzie popełniłem błędy, wyciągnąć wnioski, wprowadzić plan naprawczy i cisnąć jeszcze mocniej . Redukcji dalej nie ciągnę bo nie ma ona już sensu, baza jest wystarczająca do lekkiego masowania, a lepszą redu może uda mi się w przyszłym roku zrobić.
P.S. skoro nie idzie mi w kulturystyce to czy uważacie że zegarek amazfit stratos 3 będzie dobry do biegania, pływania i jazdy na rowerze ?
No to dość pisania, czas na fotki.
mimo negatywnego wydźwięku komentarza, zapraszam do komentowania
pozdro.
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2019-10-29 21:18:20