Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5939
Napisanych postów
9100
Wiek
64 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
345979
PIĄTEK --dzisiejsza waga po wczorajszym spaceringu- rowerowym o 1,4kg mniejsza niż wczoraj a dzisiaj siłka
WL--Docelowe
2 x 3 x 115kg
2 x 3 x 130kg
2 x 2 x 137kg --tutaj słabo
2 x 3 x 130kg
wiosło sztanga --dzisiaj dla odmiany od dawna nie robione w pozycji pionowej
5 x 8 x 90kg--nie jest ciężkie lecz nie dokładałem ze wzgledu że zle mi się stoi
dipy poręcze
5 x 6 x cc+35kg
prostowanie ramion do dołu górny wyciąg --podchwyt
10 x 27,5kg ,30kg ,32,5kg ,35kg ,35kg --połączone z podciąganie na drążku5 x 7
wyciskanie siedząc jednorącz -maszyna
6 x 40kg ,50kg ,60kg ,70kg--połaczone z brzuch Maszyna -
30 x 50kg
25 x 60kg
15 x 70kg
10 x 80kg
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Może głupie pytanie, ale oglądałem amputanta robiącego siady na Instagramie i dlatego pytam. W jaki sposób poza rowerkiem i marszami ćwiczysz siłę nóg/nogi? Może ja też skorzystam, kto wie?
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5939
Napisanych postów
9100
Wiek
64 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
345979
olotraper
Może głupie pytanie, ale oglądałem amputanta robiącego siady na Instagramie i dlatego pytam. W jaki sposób poza rowerkiem i marszami ćwiczysz siłę nóg/nogi? Może ja też skorzystam, kto wie?
tant
Olo amputant a amputant to duża róznica ,z różnych powodów traci się kończynę ,wypadek ,choroba itd a jeszcze dochodzi wrażliwość kikuta ,wysokość amputacji itd itd .Jeden na drewnianym kikucie będzie robił wszystko a drugi nie założy najbardziej "miękką" bo od razu boli .Nogi próbowałem ćwiczyć setki razy wydawało mi się że jak się przemogę ,przetrzymam ból i inne negatywne odczucia to będę robił nogi --nic z tego wyszło --dobrze że walczę ze spaceringiem rowerowym i jakoś daję radę
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Doskonale rozumiem, nie inaczej jest z uszkodzeniami rdzenia, nie ma dwóch identycznych. Z mojej strony to pytanie to szukanie nowych rozwiązań dla siebie, ale absolutnie nic w opozycji do Twoich ćwiczeń, które zasługują na najwyższy szacunek. Niekoniecznie przecież też ciężary wchodzą w grę, bo mogą to też być jakieś gumy, itp., a sam rower nieźle daje popalić.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
5939
Napisanych postów
9100
Wiek
64 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
345979
NIEDZIELA dzisiejszy spacering-rowerowy z mocnym zdarzeniem ,a mianowicie wyruszyłem z Bolkowa w kierunku Jawora ,moim zamiarem było pobicie mojego rekordu na 20km ,pogoda wyśmienita ,temperatura powietrza ok ,wiaterek minimalny ,po 15km wiedziałem że rekord mój tylko o ile będę lepszy o 2-3 min na pewno ,na 18km w Czernica gościu wyjechał mi z pod porządkowanej wymuszając --jak mówił samochód mu zgasł odpalił i ruszył gdy ja byłem w niedalekiej odległości od niego .W tym miejscu miałem lekko z górki i zbliżałem się do największego spadku na trasie to się rozpędzałem .Rąbnąłem w niego z prędkością około 35km zawinęło mnie do góry razem z rowerem ,barkiem rozwaliłem szybę ,i odbiłem się dalej spadając kilka metrów dalej na jezdni ,powiem szczerze że kontrolowałem to wszystko ,wiedziałem że rąbnę w niego i i chroniłem głowę i nogę z protezą .Świadkowie mówili że uderzenie było mocne a mój " lot " kaskaderski ( środek wioski --siedzieli na przystanku po drugiej stronie ulicy 10m od zdarzenia ).Pan Bóg i Opaczność czuwa nade mną ,nikt nie chciał uwierzyć ( świadkowie ,policja ) że odniosłem tak małe obrażenia --oczywiście mięśnie też pomogły .Kolano w prawej nodze ucierpiało , lewa ręka nadgarstek i kciuk,oraz boli bark ----zobaczy się rano jak będzie .
Rower też ucierpiał bez sprawdzania ,koło ,widelec ,kierownica nie nadają się do dalszego użytku --najważniejsze że nie mam jakiś złamań ,oraz uratowałem głowę przed uderzeniem w szybę lub w asfalt
Szacuny
995
Napisanych postów
1663
Wiek
4 lata
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
56124
Jawor toś miał szczęście. Kuruj się chłopie abyś na 18-tego miał siłę podrzucać solenizanta.
Ja miałem kiedyś już 3 podobne sytuacje ale nie doszło do zderzenia. Jednego klienta udało mi się dogonić i wymienić się epitetami. Jedynie za przejście w niedozwolonym miejscu zostałem nagrodzony fikołkiem nad samochodem.
Szacuny
12192
Napisanych postów
22034
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627585
Jawor - jak sie czujesz dzisiaj? Różne obicia itp. niestety wychodzą na drugi dzień - też jak juz adrenalina minie... ZDROWIA! Obyś jak najmniej ucierpiał. Dopilnuj aby facet dostał mandat - zawsze w sytuacji jakiś problemów jest możliwość wystąpienia o odszkodowanie. Jak wina stwierdzona mandatem to sąd cywilny już tego nie bada, tylko zajmuje się wysokością odszkodowania. Wiem, ze brzmię "zimno" i nie emocjonalnie - ale szczerze ci współczuje (zresztą wiesz to świetnie), natomiast zawsze warto zadbać "na wszelki wypadek" o podstawy.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-08-12 08:11:54