SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 818748

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bez przesady :)

Ja jem chleb, jadam kebsy. Pije piwo, whisky. Bywa że zajaram blanta z mamą - jak się mama gorzej czuje.

Robię dużo rzeczy które uchodzą za antyzdrowotne a czuje się wyśmienicie. Wyniki też mam bardzo dobre.

Było już to maglowane w różnych wątkach milion razy. I przed chwilą wspominała o tym Paatik. Kwestia umiaru i proporcji.

Bo ja te piwo pije raz czy dwa razy w miesciącu. Chleba zjem jak nie ma nic innego, jak jestem na niedoczasie i caly dzień latam po mieście wrzucę grilled Chicken Wrapa z BK. I nie uważam żebym tym sobie robił jakąś krzywdę.

Życie to życie. Nie każdy ma możliwośc i czas na pieczołowite przyrządzanie super duper zdrowych potraw.

Mimo wszystko zgadzam się że żeby zmienić nawyki żywieniowe przez jakiś czas trzeba znaleźć w sobie zamordystę żywieniowego. Żeby nauczyć się wybierać między tym co dobre a co zle. Albo żeby wybrać mniejsze zło - jeżeli wybór mamy ograniczony. No i żeby skumać czym są podstawy zbilansowanego odżywiania.


Zmieniony przez - Brann w dniu 2018-09-08 20:53:36
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2409 Napisanych postów 10674 Wiek 59 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 153396
Antos098

Idź powiedz któremu kolwiek zawodnikowi, który bierze tren, T3, masterony i inne by zamienił sobie worek ryżu na równowartość tego węgla z chleba.
Każdy wie, że mu to zyebie sylwetkę i samopoczucie mimo branych środków, które są w stanie sporo zrekompensować

A to ciekawe chleb szkodzi a koks nie ? :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 2197 Napisanych postów 6178 Wiek 53 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 311203
Antos098
spoko, też jadłem chleb, jadłem gorsze rzeczy niż chleb
żyje
dziś wiem, że wtedy błądziłem
po eliminacji bardzo mocno wyniki siłowe i samopoczucie w górę. Było ciężko z odstawieniem, brakowało czegoś, musiałem dojadać warzywami to mi tylko pokazało jak silne było to uzależnienie i jak silne były wahania cukru
Ktoś chce - niech je, to tylko wybór



Wy tak serio?
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Szacuny 12143 Napisanych postów 30554 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131105
ajazy
Antos098
spoko, też jadłem chleb, jadłem gorsze rzeczy niż chleb
żyje
dziś wiem, że wtedy błądziłem
po eliminacji bardzo mocno wyniki siłowe i samopoczucie w górę. Było ciężko z odstawieniem, brakowało czegoś, musiałem dojadać warzywami to mi tylko pokazało jak silne było to uzależnienie i jak silne były wahania cukru
Ktoś chce - niech je, to tylko wybór

Wy tak serio?
Jacy wy?
Jem chleb i modlę się o chleb. Chleb pszenny to było marzenie chłopa wsi lat 60-tych!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
ojan

Jem chleb i modlę się o chleb. Chleb pszenny to było marzenie chłopa wsi lat 60-tych!



no nareszcie ,
bo wg Antosa to na wsi tylko jedzą jaja z boczkiem i zagryzają golonką - w dodatku od pokoleń
z tym że Antos urodził się w czasach dobrobytu, więc nie wiem dlaczego próbuje nas przekonać jak było jak jeszcze przeskakiwał z jajka na jajko?

a ja wiem dokładnie czym mnie na wsi żywili jak jeździłem na wakacje 30 lat temu
jak byłem głodny to dostawałem chleb z wodą i cukrem, a jak było na bogato to ze śmietaną zamiast wody
mleko można było pić prosto z wiadra do którego go udojono - wazówką, nie dbając o to czy tam jest laktoza i czy wiadro było sterylnie czyste
na obiad były ziemniaki ze zsiadłym mlekiem, czasami z kawałkiem mięsa, skwarkami czy jajkami sadzonymi
dużo różnych zup
do tego naleśniki, placki ziemniaczane, pierogi, knedle itp
w niedzielę był rosół z kluskami zrobionymi z fury mąki pszennej
chleb był na śniadanie, kolację, a czasami i na obiad do zupy
sery były relatywnie tańsze niż teraz więc i laktozy wpadało sporo
więc te wyobrażenia o jedzeniu na wsi mięsa i na tłusto to jakaś mrzonka o szklanych domach - i piszę o latach '60-80 i na pewno przed '89

a teraz słowo o tym dlaczego wstawiłem tamten obrazek
to nie była obrona chleba, szczególnie pszennego najprostszego
i w dupie mam czy tam było 1500 czy 2500kcal i jaka była docelowa grupa
chodziło mi tylko o to żeby się zastanowić dlaczego dla przeciętnego Janusza czy Grażyny, którzy chcą zejść z 35% na 25% BF nie było różnicy
otóż dla przeciętnej osoby eliminacja produktów, do których są przyzwyczajeni, bez wyraźnego wskazania czy nietolerancji jest zwykłą nadgorliwością, która może spowodować jedynie zniechęcenie
co się stanie jak ktoś nie ma celiakii i nietolerancji laktozy jak zje chleb z mąki pszennej i zapije mlekiem? - nic, i żadne strachy tego nie zmienią, reszta to jest napędzanie koniunktury na półki ze zdrową żywnością lub na cudowne diety

oczywiście, każdy kto chce coś osiągnąć, a w szczególności ten co chce wycisnąć maksimum efektów, szuka optymalnych dla siebie rozwiązań żeby poprawić nawet ułamek formy, ale w tym dziale na palcach jednej ręki można policzyć osoby, które byłyby w stanie coś poświęcić żeby osiągnąć ułamek więcej niż mogą bez poświęcenia czegokolwiek - nawet jeżeli "poświęceniem" nazywamy wywalenie np. mleka do kawki

i kończąc już - drazekm jest typowym przykładem, że mega sprawność, siłę a przy tym formę niemal sceniczną można osiągnąć jedząc bochenek chleba dziennie od lat, chociaż wg Antosa powinno go to już dawno zabić

edit: ale żeby też nie było - nie dla każdego będzie dobra dieta drazekm, nie każdy może sobie na takie coś pozwolić

pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-09-09 11:11:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2409 Napisanych postów 10674 Wiek 59 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 153396
Dzięki Marcin za wspomnienie o mnie, zgadza się nie jem raz ani dwa czy trzy x dziennie, a wręcz inaczej jeden posiłek trwający od rana do wieczora i wyrzuty insuliny mam od co pół godziny na redukcji do trochę żadziej jak teraz nie redukuję.
W ogóle o ile rozumiem gadanie o jakości żarcia pod względem sylwetki to raczej nie daję prawa mądrowania w tym temacie pod kątem zdrowia tym którzy równocześnie koksują.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
bez sensy dyskutować merytorycznie włącznie z badaniami, skoro w du.pie masz dokładną analizę.
zadaj sobie trochę trudu i zobacz też drugą stronę medalu, która akurat nic z celiakią nie ma wspólnego (to Twoje dziwne wyobrażenia)
jasne, przeciętny Janusz może wrzucać i mcdonalda, bo to jest jego przyzwyczajenie, tylko w mniejszej ilości i schudnie
może i jeść chipsy
to NICZEGO nie dowodzi, poza tym, że schudnie.
Długo tego nie utrzyma, to oczywiste, bo organizm długo śmieci nie uciągnie - bez różnicy czy to jest faszerowany boczek chemią, granexy z biedronki czy chlebek barwiony karmelem, dlatego warto czytać etykiety. I zapoznać się choć trochę z substancjami które są tam w środku. Tak dla samych siebie.
Prawda jest taka, że większość ludzi nie zna smaków warzyw poza pomidorem czy ogórkiem (tych otyłych ludzi) czy liściem sałaty, totalnie zatracili swoje kubki smakowe od śmieciowego jedzenia - przeróżnego, kanapki z margaryną i wątpliwej jakości szynką, kebaby, gotowe produkty. Niektóre produkty wręcz zawierają substancje, które sprawiają, że na jednym kawałku się nie skończy - tak to ma działać.
Wystarczy odwiedzić dział odżywianie i zobaczyć ile tam ludzi je przeróżne rzeczy, bo makro i stoją z redukcją czy masą. Albo dokręcają jakieś horendalne ilości cardio byle tylko pozbyć się tłuszczu. Jak ktoś się tak lubi katować zamiast zadbać o jakość produktów - jego droga
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12197 Napisanych postów 22044 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627653
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Antos nie zrozumiemy się, bo się uczepiłeś jednego badania, które przykładowo wstawiłem i McDonalda, a ja piszę o życiu. Nie musisz mi mówić, że trzeba czytać etykiety, ale zrozumiałem z Twojego posta, że zamiast nauczyć Janusza jak czytać etykiety i co wybierać to wolisz mu w ogóle zakazać niektórych produktów. Taka łatwizna, ale przynajmniej masz pewność że zje tylko co mu karzesz - o ile wytrzyma .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
Sobota - DNT, ale pełen wrażeń.

Po pierwsze primo - przypadkowo przy okazji zakupów kupiłem w końcu spodnie . A że jestem z tych próżnych (chociaż na insta jeszcze nie daję fot, więc chyba nieszkodliwy) to pokażę Wam jak wyglądają . w pasie oczywiście za duże, ale brałem poprawkę że jest to końcówka redu. Za to w udach w miarę luźno, bo krój typu bojówki i materiał ze stretchem, więc jest opcja na rośnięcie w udach .


Po południu - zrobiłem rolowanie i rozciąganie, bo było słabo z nogami. Ledwo łaziłem po treningu piątkowym.
Później poszliśmy z dziećmi na piknik na którym jak się okazało oprócz atrakcji dla dzieci znalazłem coś dla siebie. Wystawiał się fitness club i mieli takie krzesło do masażu oraz na miejscu był fizjo i reklamowali masaże.

Postanowiłem skorzystać z okazji tym bardziej ze kolejka mała. Poprzedzające mnie osoby miały masaż palcami i dłońmi. Ja jak powiedziałem, że jestem pospinany i jak mnie gość dotknął to od razu poszły łokcie w ruch. Żona patrzyła trochę z przerażeniem na to co się dzieje bo krzesło mocno się naprężało i chciało gdzieś przesunąć. Podejrzewam że jak to widzieli postronni ludzie którzy potencjalnie chcieli masaż to gość miał później przerwę .
A na koniec dostałem zalecenie - trzeba się rolować .

Później odstawiliśmy dzieci i wróciliśmy wieczorkiem na koncert Lady Pank. Wpadła godzinka skakania i zdzierania gardła. Koncert całkiem spoko i nawet deszcz go nie był w stanie popsuć. Chłopaki dali radę, a ja przypadkowo zaliczyłem cardio .



pozdro.



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-09-09 14:39:25
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Poprawa dynamiki

Następny temat

[BLOG]luki77-16 tyg.TRANSFORMACJA

WHEY premium