DT kabo - get big but not like a pig (spis treści str 1)

ja nie jestem wybredny a tu akurat promocja była, no i 43% aminokwasów egzogennych też mnie jakoś przekonało

Baaa . No Panowie ja jak jeszcze byłem piękny i młody tego typu suplementów nie było albo były poza moimi możliwościami finansowymi . My używaliśmy raczej sterydów typu "Vistula", "Bałtyk" i.t.p. oraz dopalaczy typu "Brzęczek" ( najtańszy żywiec ) w którym często pływała nierozpuszczona "odżywka" . Ale że prawdziwy sport i sterydy nie idą w parze więc od 20 lat przestałem się w ten sposób suplementować . Cóż życie pisze często takie scenariusze że nawet bysmy nie pomysleli. Ale nie narzekam . Jeżeli chodzi o ból w udach to chyba rozgryzłem temat. mam nowe buty w których sa regulacje, kat ustawienia stopy i.t.p. no i nowe narty które wymuszają inny styl jazdy niz jeździłem poprzednio. Mam to wszystko poprzestawiana, teraz czekam na ferie i sprawdzę czy to coś dało


Zmieniony przez - jsdolan5 w dniu 2018-01-18 22:26:31

ja nauczyłem się jeździć dopiero na studiach, więc w drugiej połowie lat 90tych, a wtedy już nie było problemu z suplementacją

72 na nartach to juz ladna prędkość. Mój maks na desce zmierzony na trasie FIS to chyba 68. Moi kumpli co jezdza dłużej to pod 100 lecieli. To już masakrycznie jak dla mnie szczególnie że miałem już pełne pory jak te 6 dych lecialem.

Gwid

72 na nartach to juz ladna prędkość. Mój maks na desce zmierzony na trasie FIS to chyba 68. Moi kumpli co jezdza dłużej to pod 100 lecieli. To już masakrycznie jak dla mnie szczególnie że miałem już pełne pory jak te 6 dych lecialem.

to 72 było robione koło godziny 14, gdzie bałem się jechać na maksa bo najpierw był lód, a później muldy
jakbym wyszedł na ten sam, ale przygotowany stok rano to pewnie 80km/h by pękło

btw. na filmiku ostatni zjazd jest na tej właśnie trasie tylko jeszcze nie rozwalonej

Dziś było tak:


A jeżdżę tak jak na filmiku. Nie wiem dlaczego tak jest nieostro, najpierw myślałem że to przez zoom więc później było bez zoomu, ale wtedy mało co widać.
Generalnie to jeszcze nie jest to co bym chciał jeździć, więc trenować trzeba. Muszę też ciuchy wymienić, bo są mega luźne i przez to opory powietrza za duże .





pozdro.




Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-01-19 21:43:11

No ładnie pan, panie dziejku krawędziuje. Wstydu nie ma a nawet jest git I postawa całkiem zacna

Kabo szusuj sobie dalej :) a ja w zastępstwie Ciebie poćwiczyłem sobie dzisiaj z Wasonem na USTAWCE w Poznaniu :)
Muszę przyznać masz od kogo brać wzorce i się uczyć :)

Jawor50

Kabo szusuj sobie dalej :) a ja w zastępstwie Ciebie poćwiczyłem sobie dzisiaj z Wasonem na USTAWCE w Poznaniu :)
Muszę przyznać masz od kogo brać wzorce i się uczyć :)

dzięki że mnie zastąpiłeś, na pewno było zacnie jak na innych ustawkach,
a w poniedziałek wracam do treningów z nowymi pomysłami

ajazy

No ładnie pan, panie dziejku krawędziuje. Wstydu nie ma a nawet jest git I postawa całkiem zacna

dzięki, myślę podobnie ze wstydu nie ma , niestety przez ograniczenia w biodrach chyba już dużo lepiej nie będzie, a marzy mi się coś takiego (inna sprawa że w kilka dni treningu na rok też ciężko zrobić jakiś mega progres)


a wracając na ziemię, to zdjęcie z wczoraj wieczór, o to co porobiły mi narty i góralskie jedzenie (o suplementacji nie wspomnę ) z nogami
opuchnięte baniaki z żyłami na wierzchu

pozdro.

Dobra noga, nie ma co narzekac.

źle mnie zrozumiałeś, albo niedokładnie się wyraziłem - ja nie narzekam bo lubię waskularyzację
w życiu tylu żył nie widziałem na nogach co przez ten tydzień na nartach


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-01-20 21:58:21