''CIĘŻAR MUSI BYĆ CIĘŻKI '--czyli walka o sylwetke

NIEDZIELA - dyżur w pracy
Czytam akta IPN mojego dziadka. Dziadka którego zawsze miło wspominam za to że zawsze miał dla mnie czas i często ze mną rozmawiał oraz za że ciagle pamiętam smak chleba z masłem grubo posmarowanym na kromce, którą częstował mnie gdy do Niego przychodzilem, w domu jakoś masła w latach 60-tych nie pamietam.
Wiedzialem że dziadek był kozak lecz wiele jego uczynków mogło się dla niego skończyć większymi konsekwencjami.
Czytam o roku 1946 - dziadek pobił dwóch oficerow ruskich, majora i porucznika, a majora oprócz pobicia zrzucił z mostu do rzeki.
A ile donosów na niego w aktach

no to serce się raduje, gdy czytasz takie relacje !

Najważniejsze to mieć zdrowe korzenie

wycwiel

Najważniejsze to mieć zdrowe korzenie

z drugiej strony przodków sobie nie wybierasz

tatuncio

wycwiel

Najważniejsze to mieć zdrowe korzenie

z drugiej strony przodków sobie nie wybierasz

To fakt lecz jeżeli przodkowie " zle się prowadzili " -- można nie korzystać z ich zdobyczy ,przywilejów

To tak jak z żoną mafioza -- od meża się odcina ,nic nie wiedziała - a z profitów gangsterki korzysta i nie zamierza zrezygnować

PONIEDZIAŁEK -- dzisiaj na nockę o 18:45
za oknem fajnie temperatura ok ,prawie nie wieje ,lecz jakoś tak chmury ciemne wiszą jakby miało padać :(
i jestem w kropce ,
czekać aż chmury znikną
czekać aż zacznie padać i na trenażer
siłowego mi się nie chce

o 13:45 zaczyna lekko padać
rozkładam trenażer,przebieram się
o 14-stej po opadach i robi się ładnie --pogoda ze mnie zakpiła

Pokręcone na trenażerze

Cesana Torinese-Susa---31,4km

WSPINACZKA NA 150,0 m. ŚREDNIE NACHYLENIE 2,14% ODLEGŁOŚĆ WSPINANIA 6,7 km. MAKSYMALNE NACHYLENIE 24,82%

Dzisiaj kręciłem na opcji real ,dało i to wiatr do 23km/h
czas przejazdu --17/05/2021 1:19:01 31,4 km. --gorszy o 4:15min od rekordowego
najważniejsze że pokręcone

WTOREK --pogoda bawi się ze mną ,dzisiaj wiało dosyć mocno a że wiatru nie lubię to rozłożyłem trenażer ,kręciłem może z 30min gdy na dworze zrobiło się cicho i przyjemnie,trenażerowałem dalej
W dniu dzisiejszym wybrałem sobie trasę

GF Nairo Quintana---27,5km

WSPINACZKA 328,7 m. ŚREDNIE NACHYLENIE 3,23% ODLEGŁOŚĆ WSPINANIA 9,8 km. MAKSYMALNE NACHYLENIE 12,72%

Nie wiem dlaczego ale dzisiaj jakoś słabo układała się współpraca -- trenażer --laptop -aplikacja ,
lecz zależało mi aby pokręcić bez względu jaki czas uzyskam na tej trasie
i czas uzyskany wyszedł bardzo słaby kręciłem 1:35h ,sporo dłużej od czasu rekordowego

ŚRODA -- 12h dniówka ,15k kroków i więcej nic mi się nie chce robić ,bo jutro znowu dniówka
Po kilkudniowych przemyśleniach ,odnośnie dalszych treningów siłowych ,pomyślałem sobie co mi szkodzi
i chyba a raczej tak wystartuję w tej federacji GPC na MŚ ,i aby uatrakcyjnić przygotowania
myślę zaproponować Ajazy aby na poważnym zawodniku wypróbował swoje naukowe sposoby treningowe
Czołgu wymiękł ,Jsdolan też zaginał w boleściach kontuzji i Ajazy nie ma komu planów rozpisywać ,coraz rzadziej zaglądając na forum o wpisach nie wspomnę

AREK co Ty na to

A i wszyscy zaglądający do mojego dziennika co o tym sądzicie




Zmieniony przez - Jawor50 w dniu 2021-05-19 19:54:38

Dobra decyzja podjęcia wyzwania w nowej federacji, a co do planów treningowych to ja tylko mógłbym zaplanować ognisko ;)